
Gdynia, 5 kwietnia 2025 r.
Nie chcę Polski, gdzie silny zjada słabszego
W Cechu Rzemiosła i Przedsiębiorczości w Gdyni Szymon Hołownia, kandydat na Prezydenta RP, spotkał się z mieszkańcami Pomorza, prezentując swoją wizję prezydentury – nowoczesnej, otwartej i opartej na solidarności społecznej. W wystąpieniu podkreślił:„Nie chcę Polski bez podatków, bez darmowych studiów i bez ochrony zdrowia. Nie chcę społeczeństwa, gdzie silny zjada słabszego. Wierzę w społeczeństwo solidarności.”
Gdynia odpowiednikiem współpracy
Hołownia rozpoczął spotkanie od odniesienia do historii Gdyni, jako miasta zbudowanego wysiłkiem wspólnoty.„Gdynia jest dowodem na to, że kiedy odkładamy spory na bok i działamy razem – potrafimy dokonać rzeczy wielkich.”

Prezydent blisko ludzi
Wcześniej tego dnia Hołownia odwiedził ośrodek wsparcia dla osób w kryzysie bezdomności w Rumi. Wspominając to spotkanie, mówił o potrzebie wrażliwości i realnego doświadczenia. “Chcę prezydenta, który siedział kiedyś na ulicy z osobami w kryzysie bezdomności i wie, co znaczy łaźnia – bo rozumie, że zapach potrafi wykluczyć człowieka z życia społecznego.”
Podkreślił, że urząd prezydenta nie powinien być przedłużeniem żadnej partii politycznej, ale miejscem, które reprezentuje wszystkich obywateli. „Prezydent to nie zastępca lidera partii. To ktoś, kto widzi każdego – i tego, komu trzeba podciąć skrzydła, i tego, komu trzeba je zbudować od nowa.”
Silna Polska, która nie używa siły
Jako przyszły zwierzchnik Sił Zbrojnych, Hołownia zaznaczył, że nie szuka militarnych pozorów, lecz zrozumienia i autentycznego szacunku.„Silny prezydent to nie przebieraniec w mundurze, ale ktoś, kto rozumie tych, którzy naprawdę go noszą.”
Nawiązując do tragicznej śmierci ukraińskiego chłopca, Hołownia wezwał do dalszego wsparcia dla Ukrainy.„Świat dzieje się tam, gdzie nikt nie patrzy. A właśnie tam musimy patrzeć – bo tam często dzieją się najważniejsze rzeczy.”
Wybory o wizji
Na zakończenie spotkania Hołownia przedstawił kluczowe pytanie tej kampanii. „To nie jest opowieść o plakatach i komputerowo przerobionych twarzach. To opowieść o tym, jaka będzie Polska przez najbliższe pięć lat. Polska, która kuli ogon – czy Polska, w której człowiek ma znaczenie?”
Galeria zdjęć














