
Nowy Sącz, 7 kwietnia 2025 r.
Hołownia w Nowym Sączu: Prezydent nie może być długopisem ani sabotażystą
Podczas spotkania z mieszkańcami Nowego Sącza Szymon Hołownia, kandydat na Prezydenta RP, mówił o potrzebie sprawiedliwego rozwoju całego kraju, nowoczesnym podejściu do bezpieczeństwa i nowym stylu prezydentury.
– Nie wybieramy zastępcy Donalda Tuska ani Jarosława Kaczyńskiego. Wybieramy prezydenta Rzeczypospolitej – człowieka, który działa dla dobra Polski, nie jednej ze stron konfliktu – podkreślił Hołownia.
Zwracając uwagę na dysproporcje w rozwoju kraju, mówił o konieczności równego traktowania wszystkich regionów. – Nie tylko obwarzanek i wielkie miasta. Prezydent powinien dbać o całą Polskę – od Płocka po Łomżę. Od samego napisu „Urząd Wojewódzki” nie rodzą się dzieci ani nie poprawiają się wskaźniki gospodarcze. Potrzebujemy realnych zmian, a nie symbolicznych gestów – mówił.
Prezydent z charakterem, nie na telefon
Kandydat nie szczędził ostrych słów pod adresem konkurentów. – Prezydent nie może być człowiekiem, który przed każdą decyzją dzwoni do taty i pyta, czy mu pozwoli. Albo zastanawia się, czy jego partia wygra w 2027 roku – ocenił. – Prezydent nie może być długopisem ani sabotażystą. Musi być gospodarzem kraju – dodał.

Bezpieczeństwo – nie tylko militarne
Hołownia odniósł się też do wojny w Ukrainie i sytuacji międzynarodowej. – Każdy, kto w Polsce podważa status moralny tego zbrodniarza, szkodzi Polsce. Stać nas na to, by nie bać się Putina. Nie negocjować ze zbrodniarzem, tylko go powstrzymać – zaznaczył.
Podkreślił, że bezpieczeństwo to nie tylko armia i czołgi. – To także zdrowie psychiczne dzieci, zakaz smartfonów w szkołach i wsparcie dla rodziców. Musimy chronić dzieci przed światem, nad którym tracimy kontrolę – mówił.
Przypomniał swoją zapowiedź ustawowego zakazu używania smartfonów przez dzieci w szkołach podstawowych. – W Polsce 7- i 8-latki podejmują próby samobójcze. Średni wiek sięgania po pornografię to 11 lat. Dzieci odblokowują telefon ponad 100 razy dziennie. To nie jest bezpieczny świat – alarmował.
Silna armia, mądre inwestycje
W kwestii obronności Hołownia akcentował potrzebę kompetentnego przywództwa.– Prezydent musi rozumieć mundur. Musi wiedzieć, jaką armię budujemy – nie liczebnie, ale taką, która zneutralizuje zagrożenie, zanim dotrze do naszych granic. Dogmat 50-10-50 to moja propozycja: połowa inwestycji zbrojeniowych w Polsce, PGZ wśród 50 największych firm zbrojeniowych świata i Polska wśród dziesięciu największych eksporterów broni – mówił.
Nowy styl prezydentury
Hołownia nawiązał również do działań legislacyjnych Trzeciej Drogi. – Składka zdrowotna od sprzedanej maszyny czy samochodu była kpiną z ludzi. Polski Ład to był polski bajzel – stwierdził.
Na zakończenie zapowiedział nowy model pracy głowy państwa. – Zespoły eksperckie w Pałacu Prezydenckim nie będą atrapą. Co miesiąc plan pracy, co roku projekt ustawy lub inicjatywa referendalna. Prezydent musi działać, nie tylko ogłaszać weta – podkreślił.
Galeria zdjęć












