
Warszawa, 16 maja 2025 r.
Rekrutacja prezydenta RP
W wyjątkowej formule odbyło się spotkanie z kandydatem na urząd prezydenta RP, Szymonem Hołownią. Uczestnicy – zarówno obecni na sali, jak i ci śledzący transmisję online – mieli okazję poznać kandydata nie tylko przez pryzmat politycznych deklaracji, ale również poprzez rozmowę o wartościach, kompetencjach i wizji przyszłości Polski.
Wydarzenie miało charakter szczerej, merytorycznej i inspirującej rozmowy – bez dystansu, z człowiekiem, który chce słuchać i odpowiadać.
W najbliższą niedzielę, 18 maja rekrutujemy na najważniejszy urząd w państwie. Wybierzmy mądrze.
Galeria zdjęć







































Pobiedziska, Wągrowiec, Września, 14 maja 2025 r.
Hołownia w Wielkopolsce: Wasz głos to cegła, która może zbudować nasz wspólny dom!
Szymon Hołownia, kandydat na prezydenta RP, podczas spotkania z mieszkańcami Wrześni podkreślał, że nadchodzące wybory decydują o przyszłości kolejnych pokoleń Polaków. „Moja córka zobaczy dwudziesty drugi wiek, a my odpowiadamy dziś za przyszłość, której jeszcze nie znamy. Nasze dzieci nie mają partyjnych legitymacji – ich przyszłość jest naszym wspólnym celem. Prezydent musi stać na straży tej przyszłości ponad podziałami, pamiętając o historii i zobowiązaniach wobec przyszłych pokoleń.”
W Pobiedziskach, podczas otwarcia 100. rezerwatu, Szymon Hołownia wygłosił przemówienie.„Potrafimy zarządzać lasami tak, by nie odbierać pracy ludziom, a jednocześnie rozwijać gospodarkę i chronić środowisko. To umiejętność, która powinna nas wyróżniać – zamiast wybierać: ludzie albo przyroda, mówimy: ludzie i przyroda.”
Kandydat przekonywał, że troska o przyrodę to troska o przyszłe pokolenia: „Musimy wyciągnąć ochronę przyrody z politycznych i ideologicznych sporów, by stała się trwałym dobrem kolejnych generacji. Potrzebujemy nowych parków narodowych i dobrze wpisanych w lokalne społeczności obszarów chronionych, takich jak Biebrzański czy Karkonoski Park Narodowy – tam, gdzie panuje symbioza, nie konflikt między ludźmi i naturą. Warto żyć tak, by zostawić po sobie coś dobrego – robić rzeczy, które zaowocują dla przyszłych pokoleń.”

W Wągrowcu Hołownia zwrócił uwagę na znaczenie wyboru prezydenta. „Proszę, nie wybierajcie kandydatów, którzy mówią, że będą dbać o dobro Donalda Tuska czy Jarosława Kaczyńskiego. Potrzebujemy kogoś, kto powie: zadbam o ciebie. Kogoś, kto nie spróbuje wyłudzić od ciebie mieszkania ani przewieźć się na notowaniach swojej partii. To musi być osoba, która walczy o to, co dla ciebie ważne – bo to jest ważne także dla niej.”
Podczas otwartego spotkania z mieszkańcami Wągrowca podkreślił, jak istotna jest mobilizacja wyborców. „W Polsce jest 8 milionów ludzi, którzy zdecydowali, że nie pójdą na wybory. Ponad milion jeszcze się nie zdecydowało, a ponad 4 miliony mówią, że mogą zmienić zdanie. To ogromna grupa, którą trzeba przekonać, że prawdziwa zmiana w polskiej polityce jest możliwa – nie kolejna zamiana między tymi samymi.”
We Wrześni Hołownia mówił o potrzebie przejrzystości w relacjach państwa z Kościołem. „Jako marszałek Sejmu zleciłem raport dotyczący przepływów pieniędzy między państwem a Kościołem, bo trzeba wreszcie położyć dane na stół i przestać się emocjonalnie okładać. Jestem katolikiem praktykującym, nie chcę walczyć z Kościołem, ale w Polsce panuje dużo napięcia i frustracji, bo rzeczy nie leżą na swoich miejscach — państwo i Kościół muszą wrócić na swoje miejsce.”
„Od półtora roku przyjmuję pod Sejmem wszystkich, którzy chcą rozmawiać — protestujących, pielęgniarki, rolników, tęczowe rodziny. To mój obowiązek. Dzięki temu wiem, jak działa państwo i jakie są realne problemy. Potrzebujemy prezydenta, który nie boi się słuchać i konfrontować” – przekonywał Hołownia.
Kandydat zwrócił się do mieszkańców Wrześni pytając w kontekście afery Karola Nawrockiego. „Komu z was przyszło do głowy, żeby starszej osobie podsunąć kwit na przekazanie mieszkania w zamian za pomoc? Nikomu. A niestety pewnemu kandydatowi tak. Jak można wybrać na prezydenta kogoś, kto podsuwa kwit, by przejąć mieszkanie samotnej, starszej osobie? To jest wybór, przed którym dziś stoimy.”
Na zakończenie spotkania Szymon Hołownia podkreślił, jak bardzo potrzebny w Polsce jest pokój. „Wasz głos 18 maja jest cegłą – możecie nią komuś wybić zęby albo zbudować dom. Platforma i PiS budują mur podziałów od 20 lat, ale my z PSL-em i trzecią drogą zaczęliśmy go burzyć. Teraz trzeba iść dalej i nie przejmować się sondażami ani manipulacjami mediów.”
Galeria zdjęć












Białystok, 13 maja 2025 r.
Szymon Hołownia w Białymstoku: ustawa o asystencji osobistej to nasz test wartości
– Ustawa o asystencji osobistej to sprawa godności, nie jałmużny. To nasz test wartości jako koalicji. I to, czy go zdamy, zadecyduje o tym, czy ta koalicja ma rację bytu – powiedział Szymon Hołownia, kandydat na prezydenta, podczas wystąpienia w rodzinnym Białymstoku, do którego przyjechał po rozmowach z protestującymi w Warszawie osobami z niepełnosprawnościami.

Szymon Hołownia podkreślił, że wcześniej tego dnia pojawił się na proteście osób z niepełnosprawnościami pod Kancelarią Premiera. – Nie wyobrażam sobie, żeby ta ustawa nie została uchwalona w tempie, które pozwoli ją zabudżetować na przyszły rok i uruchomić już od 2026. To nie jest pomoc społeczna – to jest godność człowieka, możliwość pracy, uczestnictwa w życiu kulturalnym, realizacji pasji. To się tym osobom po prostu należy – zaznaczył.
Zwrócił uwagę, że projekt utknął w rządzie, a Ministerstwo Finansów zgłosiło do niego kolejną turę uwag. – Nie możemy dłużej tego opóźniać. Tak, to kosztuje: 900 milionów w przyszłym roku, potem po ponad 2 miliardy rocznie. Ale to inwestycja – w godność, miejsca pracy, w przyszłość. To nasza polityczna odpowiedzialność – mówił.
Hołownia przypomniał, że od wielu miesięcy upomina się o ustawę, rozmawiając zarówno z ministrem Krasoniem, jak i z premierem. – Powiedziałem to wczoraj na debacie i powtórzę dziś: to nasze być albo nie być w tej koalicji. Jeśli koalicja ma sens, to tylko wtedy, gdy realizuje wartości, a nie obsadza stołki. Jeśli nie realizujemy wartości – nie ma sensu w niej być – podkreślił.
Podlasie nauczyło mnie różnorodności
Szymon Hołownia podkreślił, że dorastał w Białymstoku i właśnie stąd wyniósł przekonanie, że różnorodność jest siłą, nie zagrożeniem. – Dziś w Hajnówce spotkam się z przedstawicielami mniejszości. To ważne, zwłaszcza że obecny Sejm – po raz pierwszy od ponad 30 lat – nie ma posła reprezentującego mniejszość narodową. Dlatego poprosiłem wszystkie 14 mniejszości, by wskazały mi doradcę. Wybrały Ryszarda Gallę, który działa dziś w moim imieniu i interweniuje w sprawach mniejszości – tłumaczył Hołownia.
Zaznaczył, że również mniejszości religijne powinny mieć stałe miejsce w centrum debaty publicznej – zwłaszcza w kontekście przyszłości funduszu kościelnego. – Jestem zwolennikiem jego likwidacji, ale nie można tego robić na ślepo. Kościół katolicki sobie poradzi, ale dla cerkwi prawosławnej czy kościołów ewangelickich to może być cios śmiertelny. Musimy działać tak, by nie wylać dziecka z kąpielą – powiedział.
Prezydent pokoju i porządku
Na koniec Hołownia zaznaczył, że wybór jest dalej w rękach Polaków. – 18 maja dostaniemy do ręki cegłę. Można nią wybić komuś zęby, można dołożyć do muru między Polakami, ale można też zbudować dom. Ja chcę, byśmy zaczęli budować dom. Dlatego chcę być prezydentem pokoju, który sprawia, że Polska jest uporządkowana – zakończył.
Galeria zdjęć




Warszawa, 12 maja 2025 r.
Debata jaka była, każdy widział – ale to, co działo się przed, w trakcie i po niej… trzeba zobaczyć!
Przed studiem TVP tłumy ludzi z ogromną energią i determinacją czekały każdy, na swojego kandydata na prezydenta RP. Były transparenty, okrzyki, brawa i ogromne emocje. My kibicowaliśmy oczywiście Szymonowi Hołowni przez całą debatę – wierni, zaangażowani i pełni nadziei. Ale zwycięstwo w tej debacie, jak w poprzednich było oczywiste, Szymon jest po prostu najlepszy.
A po wszystkim? Nasz kandydat wyszedł do nas, podziękował za obecność i wsparcie. To były prawdziwe, poruszające chwile.
Zobacz naszą galerię – tam dzieje się cała historia, której nie pokazano w telewizji.
Galeria zdjęć






















Tarnów, 11 maja 2025 r.
Szymon Hołownia w Tarnowie: „Nie budujmy muru. Zbudujmy dom”
Na równy tydzień przed wyborami Szymon Hołownia przekonywał w Tarnowie, że jego zadaniem jest rozbić mur dzielący Polaków. – Pięć lat temu nie wygrałem wyborów, ale wyjąłem pierwszą cegłę z muru, który nas dzieli. Położyłem fundament pod coś innego – pod dom. Dom, w którym różnice nie dzielą, tylko się spotykają – mówił do tłumu zgromadzonego w tarnowskim amfiteatrze. Kandydata wspierali wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz oraz jego żona – Urszula Brzezińska-Hołownia.
Szymon Hołownia podkreślił, że wybory 18 maja nie są wyborem partii politycznej, lecz człowieka, który ma reprezentować wszystkich obywateli. – Nie sondaże, nie gazety, nie telewizje powinny wybierać prezydenta. To wy, obywatele, macie prawo i obowiązek zdecydować, kto stanie na czele państwa.
O potrzebie zmiany politycznej logiki mówił także wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz – Szymon Hołownia pokazuje całym swoim życiem, że kocha Polskę – i to nie słowami, a czynami. Przez lata pracował z najbardziej potrzebującymi, niósł pomoc dzieciom w Afryce, zdobywał doświadczenie w różnych miejscach, założył rodzinę, wychowuje dzieci, a dziś – w polityce – nadal kieruje się tą samą autentyczną troską. To jest dla mnie bezdyskusyjny punkt pierwszy: bezgraniczna miłość do ojczyzny.
Zaufanie do kandydata potwierdziła również jego żona, Urszula Brzezińska-Hołownia – pilotka i żołnierz Wojska Polskiego: – Szymon jest po prostu uczciwy – i to nie tylko w polityce, ale też w życiu prywatnym. To dziś cecha wyjątkowa, choć powinna być podstawą. Jest świetnie przygotowany do roli prezydenta. Pokazał to jako marszałek Sejmu – jest skupiony na pracy, bardzo jej oddany. Czasami nawet za bardzo – ale właśnie dlatego można mu zaufać.

Jednym z kluczowych tematów kampanii Hołowni stało się bezpieczeństwo – rozumiane nie tylko jako obrona narodowa, ale również troska o codzienne życie obywateli. – Dlatego na moich spotkaniach uczymy pierwszej pomocy. Bo wiem, że prawdziwe bezpieczeństwo to nie tylko liczba dronów, ale też to, czy umiesz pomóc, gdy dziecko się zadławi albo ktoś zasłabnie na ulicy.
Hołownia wyraził też sprzeciw wobec cyfrowego chaosu i wpływu wielkich korporacji na dzieci i młodzież. Podkreślił znaczenie powołania Narodowego Instytutu Higieny Cyfrowej oraz wprowadzenia ustawy ograniczającej użycie smartfonów w szkołach podstawowych. – Prezydent nie jest od tego, żeby dbać o sukces wyborczy prezesa czy przewodniczącego. Prezydent jest od tego, żeby nasze dzieci były bezpieczne. Żeby chciało mu się myśleć o tym, co zostawi po sobie dla przyszłych pokoleń – zaznaczył.
Kandydat przypomniał także o trwałych efektach swoich działań: – Ponad dziesięć tysięcy drzew pozostało po mojej ostatniej kampanii wyborczej. Drzewa, które dadzą komuś cień, które sprawią radość, z których może ktoś kiedyś zrobi stół – stół, przy którym usiądzie do rozmowy. Takiej polityki chcę – która zostawia po sobie coś trwałego i wartościowego, nawet jeśli nie wszystko się uda.
Na zakończenie Hołownia zaapelował: – Każdy głos oddany 18 maja to cegła, którą można wyjąć z muru i włożyć w fundament wspólnego domu. Tylko razem możemy zbudować Polskę, która będzie miejscem dla wszystkich – nie tylko dla „swoich”. Nie budujmy muru. Zbudujmy dom.
Galeria zdjęć



















Lublin, Nałęczów, 10 maja 2025 r.
Hołownia w Lubelskiem: Wybierzcie człowieka, nie partię!
– Dzisiaj trzeba powiedzieć jasno: mamy kandydatów, którzy przeczą podstawowym wartościom. Czujemy się coraz bardziej niespokojni, widzimy, ile zła jest wokół nas, ile agresji rodzi się z chaosu i nieporządku. Powinniśmy to zatrzymać, bo to nie jest droga, którą chcemy iść jako wspólnota – mówił Szymon Hołownia, kandydat na prezydenta, na briefingu prasowym w Lublinie.
Podczas otwartego spotkania w Nałęczowie kandydat odniósł się do dramatycznej sytuacji demograficznej i braku długofalowej polityki wobec młodego pokolenia. – W Polsce rodzi się najmniej dzieci w całej Unii Europejskiej. Praktycznie spadliśmy już do poziomu dzietności jeden – to znaczy, że przestajemy istnieć jako społeczeństwo. I to nie przez Tuska czy Kaczyńskiego. Tylko dlatego, że nikt poważnie nie zajmuje się młodymi ludźmi. Nie dba o to, żeby mieli stabilną pracę, dach nad głową, perspektywy. My się ciągle zastanawiamy, jak zmniejszyć liczbę cudzoziemców, a nikt nie pyta, co zrobić, żeby w Polsce było więcej Polaków. Potrzebujemy prezydenta, który wreszcie zacznie się tym zajmować – apelował.
W Lublinie Hołownia mówił o polityce zagranicznej i roli Ukrainy jako strategicznego partnera Polski. – Ukraina w UE i NATO to Rosja 1000 km dalej od naszych granic i to jest kwestia bezpieczeństwa Polski, nie fanostwa. Potrzebujemy partnerstwa z Ukrainą: dla ekshumacji na Wołyniu, dla kontraktów odbudowy, dla wiedzy o obronie cywilnej. Mamy prawo oczekiwać wzajemności. – stwierdził.
Na wiecu, na Placu Litewskim w Lublinie Hołownia podkreślił, że w trakcie jego spotkań otwartych przeprowadzane są pokazy pierwszej pomocy. – Nie będziecie walczyć na wojnie, ale każdy z nas będzie świadkiem wypadku, zadławienia, zatrzymania krążenia. Nauczmy się pierwszej pomocy – to jest nasze realne bezpieczeństwo. Taki prezydent też jest potrzebny – zaznaczył.
Dodał, że wybory prezydenckie to wybór człowieka, nie partii politycznej. – Nie wybierajcie partii politycznej. Wybierzcie człowieka z charakterem, wizją, prawdomównością. Kogoś, kto będzie patrzył w oczy waszym dzieciom i umiał zadbać o ich pokój.
Jednym z kluczowych tematów kampanii pozostaje dla niego cyfrowe bezpieczeństwo najmłodszych. Kandydat zapowiedział konkretne działania: – Pierwszą ustawą, którą położę jako prezydent, będzie zakaz smartfonów w szkołach podstawowych i powołanie Narodowego Instytutu Higieny Cyfrowej – państwo musi chronić dzieci przed cyfrowymi gigantami, a dziś jest wobec nich bezbronne. W internecie dzieci oglądają dziś treści pornograficzne średnio w wieku 11 lat, spędzają w sieci po 40 godzin tygodniowo. To nie jest temat dla partii, to jest temat dla prezydenta, który będzie walczył o bezpieczeństwo naszych dzieci – mówił kandydat.
Odniósł się także do efektów swojej poprzedniej kampanii prezydenckiej. – Po kampanii w 2020 roku posadziliśmy ponad 10 tysięcy drzew. Może mnie już nie będzie, ale one będą dawać cień, radość, ciepło. Na tym polega polityka – na zostawieniu czegoś dobrego po sobie. – zakończył Hołownia.
Galeria zdjęć Nałęczów















Galeria zdjęć Lublin

















Warszawa, 9 maja 2025 r.
Debata w Telewizji Republika
Debata w Telewizji Republika była ważnym elementem kampanii przed zbliżającymi się wyborami prezydenckimi, które odbędą się 18 maja 2025 roku. Wydarzenie to pozwoliło wyborcom na jeszcze bliższe poznanie kandydatów oraz ich programów wyborczych.
Podczas debaty prezydenckiej, która odbyła się 9 maja 2025 roku, Szymon Hołownia, kandydat Trzeciej Drogi, zaprezentował swoje stanowisko w kluczowych kwestiach społecznych i politycznych.
Galeria zdjęć











Ciechocinek, 8 maja 2025 r.
Szymon Hołownia w Mińsku Mazowieckim: Nie wybierajmy wojny, wybierzmy pokój.
– Polska nie potrzebuje dziś prezydenta jednej partii. Potrzebuje człowieka, który ma charakter, który potrafi rozmawiać, który nie będzie brał udziału w kolejnej odsłonie wojny polsko-polskiej. Polska potrzebuje dziś prezydenta pokoju – mówił Szymon Hołownia podczas spotkania z mieszkańcami Mińska Mazowieckiego.
Hołownia podkreślił, że wybory prezydenckie nie są plebiscytem partyjnym: – Nie wybieracie partii. Partie wybierzecie w 2027 roku. Teraz wybieracie człowieka. Kogoś, kto da Polsce siłę, a nie ją będzie zabierał.
Mówił o potrzebie silnej, zawodowej armii złożonej z wyszkolonych specjalistów oraz o konieczności inwestycji w polski przemysł zbrojeniowy: – Jeśli zostanę prezydentem, Polska stanie się dziesiątym eksporterem broni na świecie. Mamy potencjał, by to osiągnąć – zapowiedział.
Kandydat na prezydenta podjął również temat zagrożeń związanych z cyfryzacją życia młodych ludzi. Przypomniał swój postulat o projekcie ustawy wprowadzający zakaz korzystania ze smartfonów w szkołach podstawowych do co najmniej VI klasy oraz powołanie Narodowego Instytutu Higieny Cyfrowej. – Nasze dzieci są dziś bezbronne wobec internetu. Wielkie koncerny zarabiają krocie, uzależniając je od treści, których my nawet nie widzimy. Prezydent powinien być stróżem ich bezpieczeństwa – apelował.
Hołownia mocno zaakcentował także potrzebę ciągłości państwa, niezależności prezydenta oraz współpracy ponad podziałami. Odwołał się do swojego doświadczenia jako marszałka Sejmu: – Pokazałem, że można prowadzić politykę fair. Nawet posłowie PiS i Konfederacji przyznają, że w tym Sejmie opozycja ma głos. Tak samo powinno być w Pałacu Prezydenckim.
Na koniec podkreślił wagę nadchodzącego wyboru: – W kabinie wyborczej jesteś tylko ty, kartka, długopis i Polska. Zatrzymaj się na chwilę, pomyśl o przyszłości. Nie wybierajmy wojny. Wybierzmy pokój. Wybierzmy człowieka.
Galeria zdjęć















Ciechocinek, 8 maja 2025 r.
Szymon Hołownia: Wybierzmy prezydenta sercem – nie partią
– Tak jak kardynałowie wybierają papieża w ciszy, bez wpływu mediów i politycznych kalkulacji, tak my 18 maja powinniśmy wybrać prezydenta – sercem i rozumem. Nie kierujmy się partyjnym podziałem, ale tym, jakiego człowieka chcemy na czele państwa – mówił Szymon Hołownia, kandydat na prezydenta, podczas spotkania z mieszkańcami Ciechocinka.
Hołownia podkreślał, że Polska potrzebuje dziś prezydenta „nie od partii, tylko od ludzi”. – Partie niech zostaną w Sejmie. Prezydent musi być arbitrem, strażnikiem konstytucji, bezpieczeństwa i wartości, które łączą, a nie dzielą – przekonywał. – To wybory człowieka, nie szyldu. Kogoś, kto potrafi słuchać, ma charakter i wizję, a nie tylko polityczne zaplecze – dodał.
Kandydat zwrócił uwagę, że nadchodzące lata będą jednymi z najtrudniejszych od dziesięcioleci – z powodu wojen, kryzysu klimatycznego, gospodarczego, demograficznego i cyfrowego. – Przeszliśmy przez pandemię, przez falę migracji, przez inflację. Za chwilę staniemy przed pytaniami: jak chronić dzieci w internecie, jak przygotować się na zagrożenia militarne i energetyczne, jak zapewnić emerytury, gdy społeczeństwo się starzeje? W takiej sytuacji musimy wybrać kompetentnego prezydenta – zaznaczył.

Hołownia wezwał do mobilizacji wyborczej: – To nieprawda, że wszystko już przesądzone. To wy zdecydujecie. To od was zależy, czy prezydent będzie miał silny mandat. Polska potrzebuje dziś lidera, który potrafi rozładowywać napięcia, a nie pompować balony emocji. Kogoś, kto stanie ponad wojną polsko-polską i będzie umiał rozmawiać zarówno z rządem, jak i z opozycją.
Zapowiedział, że jeśli zostanie wybrany, pierwszą ustawą, którą złoży jako prezydent, będzie ta wprowadzająca zakaz używania smartfonów w szkołach podstawowych. Chce również powołać Narodowy Instytut Higieny Cyfrowej, który będzie wspierał rodziców i szkoły w ochronie dzieci przed szkodliwym wpływem technologii.
– Prezydent musi mieć serce po stronie ludzi. Nie po stronie układów, nie po stronie partii. Takiego prezydenta chcę wam zaproponować – zakończył.
Galeria zdjęć














Warszawa, 8 maja 2025 r.
Pamięć o historii, która zobowiązuje.
W 80. rocznicę zakończenia II wojny światowej Szymon Hołownia, kandydat na prezydenta RP, wraz z małżonką Urszulą Brzezińską-Hołownią, złożyli kwiaty na płycie Grobu Nieznanego Żołnierza w Warszawie. To wyraz hołdu dla tych, którzy zginęli, oraz wyraz pamięci, szacunku i zobowiązania wobec przyszłości.
Galeria zdjęć





Pułtusk, 7 maja 2025 r.
Hołownia w Pułtusku: Potrzebujemy mieszkań do życia, nie do sprzedaży
– To nie jest tylko historia o panu Nawrockim. To historia o panu Jerzym – człowieku, który potrzebował opieki, a został wykorzystany. Właśnie dla takich ludzi musimy zmieniać prawo i tworzyć mieszkania wspomagane, zamiast wysyłać ich do DPS-ów – podkreślał Szymon Hołownia podczas wizyty w Pułtusku, gdzie odwiedził jedną z inwestycji Społecznej Inicjatywy Mieszkaniowej.
Szymon Hołownia zwrócił uwagę, że dziesięć gmin północnego Mazowsza wspólnie buduje ponad tysiąc mieszkań na tani wynajem. – To mieszkania, w których będzie można normalnie żyć i zakładać rodziny. Nie na sprzedaż, ale do zamieszkania – mówił. Podkreślił, że ludzie chcą mieszkać nie tylko w Warszawie. – Chcą żyć tam, gdzie się urodzili, gdzie chodzą ich dzieci do przedszkola, gdzie są groby ich dziadków. Mają do tego święte prawo.
Kandydat na prezydenta wskazał, że dla lokalnych społeczności kluczowe są nie tylko mieszkania, ale też inwestycje w infrastrukturę. – Ogromną zmianą byłoby połączenie kolejowe z Warszawą. To pozwoliłoby ludziom zarabiać w stolicy, ale wydawać pieniądze lokalnie – u fryzjera, w sklepie, w przedszkolu.

Hołownia konsekwentnie podnosi temat kryzysu demograficznego, który – jak podkreślił – powinien być priorytetem prezydentury. – Wskaźnik dzietności spada i za chwilę może być najniższy w Europie. To nie jest tylko problem społeczny – to dzwonek alarmowy dla gospodarki, emerytur, przyszłości naszych dzieci – ostrzegał.
Szymon Hołownia poruszył również temat bezpieczeństwa mieszkaniowego. – Kolejne dopłaty do kredytów to wsparcie dla banków i deweloperów, a nie realna pomoc dla młodych. Potrzebujemy więcej mieszkań, nie więcej dopłat – tylko wtedy ceny spadną, a młodzi będą mogli się usamodzielnić – tłumaczył.
Podkreślił, że jego ugrupowanie złożyło już ustawę nakładającą obowiązek ujawniania cen ofertowych przez deweloperów, która została przyjęta przez Sejm. – Teraz czeka kolejna – która zmusi ich do usuwania usterek na własny koszt. To są konkretne kroki, by przywrócić równowagę między rynkiem a ludźmi – zaznaczył.
– Chcę być całkowicie po stronie obywateli, nie frakcji ani lobby. Proponuję nie zmianę partii w Pałacu, ale zmianę myślenia o tym, kim powinien być prezydent Rzeczypospolitej – podsumował Hołownia.
Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, ministra funduszy i polityki regionalnej, podkreśliła, że budowa nowych mieszkań na wynajem jest priorytetem rządu. – Nasi poprzednicy w ciągu pięciu lat zbudowali 16 mieszkań w SIM-ach. My w tym roku oddamy 2000 mieszkań, a w kolejnych latach będzie to kilkadziesiąt tysięcy. To jest podaż mieszkań właśnie dla tych, którzy ich najbardziej potrzebują.
Galeria zdjęć








Katowice, Zawiercie, 6 maja 2025 r.
Hołownia: Cyfrowe korporacje wykorzystują nasze dzieci jako surowiec do zarabiania pieniędzy
„Wielkie korporacje cyfrowe uczyniły z naszych dzieci surowiec do zarabiania pieniędzy. Jeśli nie ograniczymy ich wpływu, przegramy walkę o psychiczne bezpieczeństwo najmłodszych” – przekonywał Szymon Hołownia, kandydat na prezydenta, podczas briefingu w Katowicach po spotkaniach z fundacjami zajmującymi się zdrowiem psychicznym dzieci i młodzieży.
W ocenie Hołowni problemem nie jest jedynie uzależnienie od technologii, ale także skala komercyjnego wykorzystywania dzieci przez cyfrowych gigantów. „Na ciekawości i wrażliwości naszych dzieci wielkie firmy cyfrowe bezwzględnie zarabiają. Nie płacą podatków tam, gdzie wykorzystują nasze dzieci jako surowiec, a gdy próbujemy wprowadzić podatek cyfrowy, spotykamy się z ogromnym oporem. Dodatkowo nie angażują się w żadne działania profilaktyczne, które mogłyby pomóc ograniczyć skutki ich wpływu na dzieci. To jest bezczelne i niebezpieczne” – dodał Hołownia.
Jednym z najważniejszych postulatów Szymona Hołowni jest wprowadzenie zakazu używania smartfonów w szkołach. „Będę nadal twardo walczył o zakaz smartfonów w szkołach – wraz z edukacją cyfrową i wsparciem dla rodziców. Dziś działamy na ślepo, a stawką jest zdrowie psychiczne naszych dzieci. Wiem, że w tej sprawie spotykam się z niezrozumiałym oporem ze strony minister Nowackiej. Mamy odmienne zdania i uważam, że to ona się myli. Ale nie rozumiem, dlaczego ministerstwo nie chce wprowadzić zakazu smartfonów w szkołach, skoro 15 krajów UE już to zrobiło.”

Szymon Hołownia przypomniał, że państwo potrafiło działać zdecydowanie w podobnych sprawach, gdy zagrożone było zdrowie publiczne. „W 2014 roku nie pytaliśmy rad pedagogicznych, czy wolno zakazać śmieciowego jedzenia w szkołach – to była sprawa zdrowia publicznego. Teraz jest podobnie. Jeśli nie ograniczymy używania smartfonów, zapłacimy za to wszyscy w systemie zdrowia.”
Podczas spotkania z mieszkańcami Zawiercia kandydat podkreślił, że jego celem jest sprawienie, by rodacy współpracowali, a nie kłócili się. „To od nas zależy, czy będziemy mieli dalej wojnę na górze, czy pokój w naszych domach. O tym będą te wybory. Wojna na górze przez następne dwa albo pięć lat, czy pokój w naszych relacjach. Nie chodzi o cudowne ozdrowienie, ale o to, żeby dwie osoby, które w Polsce się spotykają, polityk nie myślał od razu, jak je skłócić, bo jedna jest z Platformy, a druga z PiS-u. Tylko jak z nich zrobić zespół. Żeby coś próbowali razem zrobić.”
„Trzeba ten duopol rozbić. I można to zrobić właśnie w Pałacu Prezydenckim. To miejsce nie jest przedłużeniem rządu ani Sejmu. Gdyby miało być, to prezydenta wybierałby Sejm – jak w niektórych krajach. U nas decyduje całe społeczeństwo. Więc wybierzmy kogoś, kto będzie miał szansę zobaczyć całe społeczeństwo” – przekonywał Hołownia.
Galeria zdjęć














Ziemięcice, Rybnik, 5 maja 2025 r.
Szymon Hołownia w województwie śląskim: polityka powinna być troską o drugiego człowieka!
– To człowiek musi być w centrum widzenia państwa. Nie politycy powinni być głównymi gośćmi w pałacu prezydenckim, a osoby, które działają lokalnie na rzecz ogółu – to na nich Polska stoi – mówił Szymon Hołownia podczas poniedziałkowego briefingu prasowego na Śląsku.
Rano Hołownia ruszył w region w ramach akcji „TAXI Hołownia”, czyli serii przejazdów z mieszkańcami, którzy wcześniej zgłosili się przez udostępniony numer telefonu. Bezpośrednie rozmowy z pasażerami były okazją do poznania ich codziennych problemów i potrzeb. – Trzy kursy, trzy rozmowy i trzy historie, które pokazują, jak bardzo nasze państwo musi się zmienić – relacjonował kandydat po spotkaniach z: panem Adamem, który mimo niepełnosprawności chce dalej pracować, mamą Kacpra, walczącą o refundację leku na hipoplazją oraz panią Agnieszką, która zrezygnowała z etatu, by spełniać się jako przedsiębiorczyni i prowadzić własny sklep.
Podczas kampanijnej wizyty w województwie śląskim Szymon Hołownia spotkał się z przedstawicielami Regionalnej Fundacji Pomocy Niewidomym. Rozmowa dotyczyła wyzwań i sukcesów fundacji, która od lat działa na rzecz osób z niepełnosprawnościami.

W trakcie wizyty Hołownia po raz kolejny podkreślił konieczność gruntownej zmiany w systemie ochrony zdrowia. – W ochronie zdrowia od 35 lat nie zmieniło się nic fundamentalnego. Może trzeba prezydenta, który przez 5 lat kadencji zbuduje plan strukturalnej zmiany, a nie będzie tylko dolewał kolejne miliardy. Bo dokładamy 30, 40, 70 miliardów – i dalej ludzie umierają w kolejkach – mówił.
Ważnym elementem kampanii są także szkolenia z pierwszej pomocy, które towarzyszą spotkaniom z wyborcami w całej Polsce. – Teraz wszystkim moim spotkaniom towarzyszy mini szkoła pierwszej pomocy, ratownicy, którzy pokazują, jak ratować życie – jeśli zaczniesz uciskać klatkę piersiową, dajesz mu 20–30% szans na przeżycie. Jeśli nie zaczniesz – ma zero. I to już nie jest kwestia odwagi. To jest kwestia człowieczeństwa – mówił Hołownia.
Zaznaczył również, że bezpieczeństwo obywateli zaczyna się od naszej gotowości do działania, a nie od sprzętu wojskowego. – Bezpieczeństwo nie zaczyna się od czołgu. Zdecydowana większość z was nigdy nie dotknie broni, nie pójdzie na żadną wojnę. Ale każdy z was, choć raz w życiu, będzie musiał zdecydować, czy pomóc komuś bliskiemu – albo nieznajomemu. Bezpieczeństwo zaczyna się od naszej gotowości do działania” – podkreślił kandydat.
Galeria zdjęć




















Brzeziny, 2 maja 2025 r.
Hołownia w Dniu Flagi RP: Nasza biało-czerwona nie ma barw partyjnych. Ona łączy, nie dzieli.
Szymon Hołownia, kandydat na prezydenta, w Dniu Flagi Rzeczypospolitej Polskiej zaapelował o rezygnację z wykorzystywania narodowej flagi jako narzędzia walki politycznej. – Flaga nie może być cepem do okładania się po głowach. Nie może być narzędziem kampanii. Sztandar to nie zabawka i nie rekwizyt. To znak, pod którym ludzie ginęli i budowali Polskę – mówił Hołownia w Brzezinach, w województwie łódzkim.
Podczas wydarzenia kandydat połączył się przez telebim z sympatykami z całej Polski. – W drodze widziałem bardzo wiele domów, na których powiewa flaga. Widać w tym spokojną dumę. Tę, którą warto w sobie pielęgnować. Ta flaga to testament. Dla mnie osobiście – to testament moich przodków. Moich babć, moich dziadków. Pewnie i dla was. Gdyby mogli dziś wstać, powiedzieliby jedno: „Bądźcie razem pod tą flagą”. Bycie razem to nie tylko wielkie słowa. To spotkania przy grillu, przy stole, na festynie, na wiecu. Wspólna majówka. Wspólna flaga. Wspólna codzienność.
Hołownia wielokrotnie podkreślał znaczenie symboli państwowych – flagi, hymnu i godła – jako znaków wspólnoty, a nie politycznych rekwizytów. Przypomniał również o zainicjowanej przez siebie akcji „Pod jedną flagą”, w ramach której przekazano już 527 biało-czerwonych flag do szkół, jednostek wojskowych, harcerzy, strażaków i środowisk naukowych.
– Tam, gdzie flaga, tam jest Polska. I mówię to od lat – flaga to nie dekoracja, to zobowiązanie. Każdy z nas, trzymając dziś flagę w ręku, powinien być sztandarem, a nie chorągiewką. Sztandarem, który wskazuje kierunek.

W jego ocenie flaga Rzeczypospolitej nie ma barw partyjnych, a jej wartość nie zależy od tego, kto ją niesie. – Niech ma znaczenie, że to Polska. Że to nasi ludzie, nasza wspólnota, nasza przyszłość. Biały i czerwony to dwa bardzo różne kolory. Tak jak my jesteśmy różni. Ale zszyte razem tworzą całość. Flaga to właśnie symbol tej jedności w różnorodności.
Na zakończenie Hołownia zaapelował o wspólnotę i pojednanie, choćby na jeden dzień.
– Cieszmy się dziś z tego, że jesteśmy Polkami i Polakami. Że mamy tak piękne barwy narodowe. Że możemy się do siebie uśmiechnąć – choćby ten jeden dzień w roku – nie pytając: kto z kim, kto za kim.
Do wspólnego świętowania Dnia Flagi dołączyli także współpracownicy kandydata. Adriana Porowska, ministra ds. społeczeństwa obywatelskiego, mówiła o konieczności rozróżnienia między nacjonalizmem a patriotyzmem. – Patriotyzm nie jest hasłem ani pięścią na wielkim wiecu. Jest mądrością i wspieraniem siebie nawzajem poprzez budowę wspólnoty. Nie ma miejsca na nacjonalizmy. Poseł Paweł Śliz podzielił się swoją definicją patriotyzmu. – Patriotyzm nie jest emocją przeszłości, a odpowiedzialnością za przyszłość. Z kolei posłanka Ewa Szymanowska wyraziła nadzieję, że naród potrafi wznieść się ponad polityczne podziały: – Mam nadzieję, że jako wspólny naród, mimo różnic i trudnej historii, jesteśmy w stanie skupić się na przyszłości i myśleć o tym, co możemy budować dla przyszłych pokoleń.
Udział w świętowaniu Dnia Flagi Szymon Hołownia zakończy w Skierniewicach, podczas pochodu z największą narodową flagą.
Galeria zdjęć






























Giżycko, 1 maja 2025 r.
Szymon Hołownia z żoną uczą pierwszej pomocy podczas majówki
Podczas majówkowych spotkań na Mazurach Szymon Hołownia oraz jego żona, Urszula Brzezińska-Hołownia, organizują warsztaty z podstaw pierwszej pomocy. Kandydat na prezydenta podkreśla, że kampania wyborcza to nie tylko walka o głosy, ale przede wszystkim okazja, by dać ludziom coś realnego: wiedzę, umiejętności i poczucie bezpieczeństwa.
– Taki czas jak majówka to moment, kiedy chcemy odpocząć, ale też czujemy potrzebę, żeby być bezpieczni. Często o tym bezpieczeństwie myślimy w kontekście wielkiej polityki – żeby nie było wojny, żeby dzieci mogły dorastać w spokojnym kraju. Ale bezpieczeństwo zaczyna się tu, od nas – od tego, czy pomożemy, gdy ktoś obok nas będzie potrzebował ratunku – mówił Szymon Hołownia.
W trakcie wydarzenia mieszkańcy mieli okazję wziąć udział w pokazach prowadzonych przez ratownika medycznego czy ćwiczyć na fantomach. Otrzymali także ulotki z zasadami udzielania pierwszej pomocy. Hołownia aktywnie uczestniczył w ćwiczeniach, przypominając, jak kluczowa może być szybka reakcja.
– Większość z nas nigdy nie będzie musiała stanąć do obrony Rzeczypospolitej z bronią w ręku. Ale prawdopodobnie każdy z nas stanie kiedyś obok sytuacji, w której będzie mógł uratować komuś życie – własnemu dziecku, sąsiadowi, przypadkowemu przechodniowi, kiedy ktoś się zadławi, kiedy trzeba zatamować krwotok, wezwać pomoc. Wtedy liczy się to, czy umiemy działać, czy wiemy, co robić. Dlatego dziś w kampanii dajemy ludziom coś, co zostanie z nimi na długo: wiedzę, jak pomóc, jak uratować życie. Mamy instruktorów, fantomy, defibrylatory, mamy ulotki wyborcze, które zawierają zasady RKO. Żeby każdy mógł zapamiętać: 30 uciśnięć, 2 wdechy. A przy dzieciach – 15 i 2. To może uratować czyjeś życie – zaznaczył kandydat.

Do odwagi w działaniu zachęcała także Urszula Brzezińska-Hołownia, żona Szymona Hołowni. – Nigdy nie wiemy, kiedy ta wiedza może się przydać – komuś z naszych bliskich, albo nawet nam samym. Dziś wspólnie z Szymonem pokazujemy, że nie trzeba się bać. Nie bójmy się pomagać, nie bójmy się wyjść do drugiego człowieka w potrzebie. Lepiej zrobić coś niedoskonale, niż nie zrobić nic. Najgorsze, co można zrobić, to bać się, że zrobi się coś źle – podkreśliła.
Giżycko było jednym z przystanków na majówkowej trasie Szymona Hołowni, podczas której kandydat – poza spotkaniami wyborczymi – promuje wiedzę z zakresu pierwszej pomocy i budowanie społecznej odpowiedzialności. W ramach kampanii organizowane są pokazy z wykorzystaniem fantomów, defibrylatorów i materiałów instruktażowych. Obywatelska kompetencja, jaką jest umiejętność ratowania życia, staje się symbolem odpowiedzialnej i nowoczesnej Polski. W ostatnich dniach szkolenia odbyły się także w Kołobrzegu, Łebie i Jastrzębiej Górze. Jeszcze dziś Szymon Hołownia i Urszula Brzezińska-Hołownia odwiedzą Mikołajki.
Galeria zdjęć














Łeba, Gdynia, 30 kwietnia 2025 r.
Hołownia po debacie w Gdyni: polityka powinna być oparta na trosce, nie na przemocy
– Cieszę się, że pokazaliśmy państwu kawałek trochę innej polityki. Takiej, w której można się rozstać z uśmiechem, pomimo różnic. A z przyjaciółmi można się różnić, można rozmawiać, ale dalej się szanować. Nie ma co udawać, że się nie różnimy – mówił Szymon Hołownia podczas briefingu po debacie z Magdaleną Biejat w Gdyni.

Wizyta w Łebie i uznanie dla ratowników SAR
Na początku dnia Szymon Hołownia spotkał się w Łebie z mieszkańcami podczas plenerowego wydarzenia w piknikowej atmosferze. Poza licznymi rozmowami, na miejscu mieszkańcy mogli skorzystać z food trucków, animacji dla rodzin oraz wziąć udział w pokazie pierwszej pomocy. W dalszej części wizyty w województwie pomorskim Hołownia odwiedził jednostkę Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa w Łebie. Ratownicy opowiedzieli o codziennych wyzwaniach swojej służby, a kandydat przekazał im wyrazy uznania i wdzięczności za ich poświęcenie.
Debata z Magdaleną Biejat w Gdyni
Kulminacyjnym punktem dnia była debata pomiędzy Szymonem Hołownią a Magdaleną Biejat. Kandydaci rozmawiali o kluczowych sprawach dla Polek i Polaków: rynku mieszkaniowym, pozycji Polski w Unii Europejskiej, prawach kobiet, wieku emerytalnym oraz ulgach dla przedsiębiorców.
– Magdo, cieszę się z tego naszego spotkania. Wiele nas różni, ale też wiele nas łączy – asystencja dla osób z niepełnosprawnościami, walka z bankami o uczciwe marże i dostępność kredytów, nasz stosunek do Polski w Unii Europejskiej i marzenia o jej sile oraz znaczeniu w tym sojuszu – mówił Hołownia, dziękując kontrkandydatce.
Na zakończenie debaty Hołownia podkreślił, że polityka nie musi oznaczać konfliktu.
– Możliwa jest polityka oparta na trosce. Nie na przemocy, nie na agresji. Spór? Czasem musi być. Ale polityka powinna przede wszystkim opierać się na trosce o drugiego człowieka. Chcę wam jasno powiedzieć: wojny nie będzie. Nie będzie jej w Polsce – ani z zewnątrz, ani między nami.
Galeria zdjęć Łeba



















































































Galeria zdjęć Debata































Moczyły, Kołobrzeg, 29 kwietnia 2025 r.
Hołownia w Zachodniopomorskiem: „Pierwszy park narodowy od 24 lat – dowód, że Polacy potrafią działać razem dla przyszłych pokoleń”
Szymon Hołownia, kandydat na prezydenta, kontynuuje swoją trasę kampanijną. Kolejnymi przystankami były Moczyły i Kołobrzeg w województwie zachodniopomorskim. W Moczyłach Hołownia podkreślił historyczne znaczenie powstającego Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry – pierwszego nowego parku narodowego w Polsce od 24 lat.
Wracając do źródła – jak podkreślił Hołownia – chodzi o to, po co poszli do polityki. „To nasze DNA: myślenie na pokolenia, a nie na kadencję. Już w 2020 roku mówiliśmy: nasze serca są zielone. To nie był slogan, to była obietnica, którą dziś spełniamy” – mówił.
Pierwszym punktem wizyty było spotkanie z przedstawicielami Grupy Inicjatywnej, która rozpoczęła starania o utworzenie parku. Międzyodrze, gdzie powstaje Park Narodowy Doliny Dolnej Odry, to teren o wyjątkowej wartości przyrodniczej – występuje tam 250 gatunków chronionych zwierząt i 400 gatunków roślin.
Podczas briefingu prasowego Szymon Hołownia przypomniał, że parki narodowe nie tylko chronią przyrodę, ale także stymulują rozwój gospodarczy i społeczny. „Chronienie przyrody się opłaca – to nowe miejsca pracy, nowe gałęzie gospodarki, rozwój turystyki i edukacji. Biebrzański Park Narodowy stworzył prawie 2000 miejsc pracy, a Karkonoski co roku zapewnia czystą wodę wartą 25 milionów złotych” – podkreślił.
Kandydat zwrócił uwagę, że sukces utworzenia parku jest efektem szerokiej współpracy różnych środowisk. „W tej inicjatywie nie chodzi o to, by coś komuś odebrać. Chodzi o to, by razem coś zachować. Park narodowy nie podzielił ludzi – on ich połączył. Wędkarze, rybacy, właściciele wypożyczalni kajaków, samorządowcy – wszyscy stanęli po jednej stronie” – wskazał.
Hołownia przypomniał również o wprowadzonych subwencjach ekologicznych, które mają rekompensować ograniczenia dla gmin związane z ochroną przyrody. „Dzięki ustawie o finansowaniu jednostek samorządu terytorialnego wprowadziliśmy subwencje ekologiczne – od kilkuset tysięcy do ponad miliona złotych rocznie dla gmin z obszarami chronionymi. To mechanizm sprawiedliwości: skoro kraj chce chronić ich przyrodę, musi ich za to wspierać” – zaznaczył.
Mówiąc o osobistym wymiarze działań na rzecz przyrody, Hołownia podkreślił: „To, co dziś robimy – ochrona Międzyodrza, inwestycje w parki narodowe – to nie polityka na kadencję. To działanie na pokolenia. Właśnie po to warto było iść do polityki”.
W Kołobrzegu odbyło się otwarte spotkanie plenerowe z kandydatem oraz pokaz udzielania pierwszej pomocy, przygotowany przez ratowników medycznych. Hołownia zwracał uwagę, że najważniejsze dziś jest bezpieczeństwo – nasze, naszych dzieci i wnuków. „Polityka powinna toczyć się wokół bezpieczeństwa. Ono zaczyna się od nas samych – od podstawowej wiedzy, jak udzielać pierwszej pomocy. Kto ratuje jedno życie, ratuje cały świat” – mówił.
W trakcie wystąpienia Hołownia wskazał także demografię jako jedno z największych wyzwań dla Polski. „W Polsce często rozmawiamy o ograniczaniu liczby cudzoziemców, a za mało o tym, jak zwiększyć liczbę narodzin. To prawdziwa walka o przyszłość Polski” – stwierdził.
Na zakończenie Hołownia przypomniał o odpowiedzialności za kolejne pokolenia, mówiąc: „Moje córki mają 7 i 3 lata. Kiedy patrzę im w oczy, wiem, że zobaczą XXII wiek. To ogromna odpowiedzialność – przekazać im Polskę lepszą niż ta, którą sami zastaliśmy”.
Galeria zdjęć



Warszawa, 23 kwietnia 2025 r.
Hołownia do wyborców Trzaskowskiego: „Jeśli chcemy wygrać z PiS i Konfederacją – musimy rozmawiać, nie chować się w bańkach”
Podczas spotkania z wyborcami Rafała Trzaskowskiego, kandydat na prezydenta RP Szymon Hołownia odniósł się do krytyki, która spadła na niego po udziale w debacie w TV Republika. – Nie boję się krytyki. Przeciwnie, szukam rozmowy i konfrontacji tam, gdzie ona jest potrzebna. Bo tak właśnie będzie wyglądała prezydentura: nie będzie łatwa, pełna oklasków i wygodnych studiów telewizyjnych. To będą trudne rozmowy o polskich sprawach, także z tymi, którzy mają zupełnie inny światopogląd – mówił Hołownia.
Zgromadzeni usłyszeli jasny komunikat: prezydent nie może unikać trudnych miejsc i pytań. – „Telewizja Republika to różowe, domowe przedszkole w porównaniu z tym, z czym zmierzy się przyszły prezydent Polski. Jeśli ktoś nie potrafi stanąć do debaty teraz – nie stanie w obronie Polski później” – ocenił kandydat.
Hołownia skrytykował sztab Rafała Trzaskowskiego za chowanie swojego kandydata w „cieplarnianych warunkach” kampanii. – Chcę pomóc Rafałowi wyjść z tej złotej klatki. Dziś jeszcze możemy się przygotować. W drugiej turze nie będzie już komfortu. Trzeba będzie stanąć naprzeciw PiS-u i Konfederacji i walczyć. Dlatego zapraszam Rafała Trzaskowskiego na debatę – w Gdańsku, w przyszłą środę. Na gruncie przyjaznym dla Platformy, w atmosferze szacunku i powagi – zapowiedział Hołownia.

Propozycja debaty padła w kontekście odmowy jej podjęcia przez Sławomira Mentzena. – Mentzen stworzył przed debatą atmosferę konfrontacji, a potem uciekł z niej w panice – na elektrycznej hulajnodze. Nie przyjął zaproszenia, które wystosowałem publicznie. – mówił Hołownia.
Podkreślił również, że jego intencją nie jest podział, ale współpraca: – Rafał i ja w wielu kwestiach patrzymy podobnie na Polskę. Dlatego warto, żebyście zobaczyli dwóch demokratycznych kandydatów, którzy mierzą się na wizje – a nie tylko siebie wzajemnie zwalczają. Wybór nie musi być znów przeciwko komuś. Może być za kimś. I tego właśnie potrzebujemy.
Na koniec spotkania Hołownia zwrócił się bezpośrednio do osób obecnych na sali: – Dziękuję, że przyszliście. Jeśli macie wobec mnie krytyczne uwagi – powiedzcie je. Jestem tu właśnie po to, żeby was wysłuchać. Bo najważniejsze nie są słupki. Najważniejsze jest to, czy jesteśmy w stanie budować wspólnotę. Wiem jedno – Polska potrzebuje dziś prezydenta, który nie chowa się w bańce. Tylko takiego, który łączy.
Galeria zdjęć






Warszawa, 23 kwietnia 2025 r.
Szymon Hołownia: „Bezpieczeństwo to nie teoria – to codzienna decyzja wspólnoty”
– Bezpieczeństwo to nie tylko armia. To przede wszystkim siła wspólnoty. Nie decyzja ministra czy prezydenta. Bezpieczeństwo Polski nie bierze się znikąd – to nie teoria, to codzienna decyzja każdego z nas: budować, a nie rozbijać – mówił Szymon Hołownia, kandydat na Prezydenta RP, podczas środowej konferencji poświęconej bezpieczeństwu.
Szymon Hołownia zaznaczył, że bezpieczeństwo to fundament, na którym powinno opierać się całe życie publiczne. Podkreślił także jego osobisty wymiar: – Dla mnie definicja bezpieczeństwa jest prosta. To moment, w którym moje córki – siedmioletnia i trzyletnia – spokojnie zasypiają w moich albo mojej żony ramionach. Bezpieczeństwo to najważniejsza potrzeba człowieka. Wszystko inne podporządkowane jest temu, by najpierw było bezpiecznie.
Według Hołowni Polska potrzebuje prezydenta, który nie tylko zna się na kwestiach militarnych, ale potrafi też budować siłę wspólnoty: – Nasza siła nie polega na tym, żeby po raz kolejny w kwiecistych słowach krytykować Niemcy, Trumpa czy kogokolwiek innego. Nasza siła bierze się ze wspólnoty – nie z jednolitości, ale z zaangażowania.
Kandydat podkreślił, że bezpieczeństwo to nie tylko granice, infrastruktura i armia – to także spójność społeczna i zdolność do współpracy ponad podziałami: – Wielkość narodu nie polega na jego jednolitości, ale na gotowości do wspólnego działania wtedy, kiedy trzeba. Naród to nie zbiór interesów – to wspólnota. I słowo „wspólnota” musi znowu mieć pokrycie w złocie.
Hołownia zapowiedział, że jako prezydent zadba nie tylko o bezpieczeństwo militarne, ale też o odbudowę zaufania i instytucji współpracy: – Zrobię wszystko, żeby ten pałac i długi stół, który w nim stoi, były miejscem, gdzie naprawdę załatwia się sprawy ważne dla Polski. Rada Bezpieczeństwa Narodowego nie może być fasadowa – musi działać regularnie i służyć wszystkim, których Polacy wskazali do rozmowy o tym, co naprawdę ważne.

Odnosząc się do zagrożeń zewnętrznych, podkreślił konieczność aktywnej roli Polski w europejskiej polityce bezpieczeństwa: – Musimy być częścią realnego europejskiego sojuszu – takiego, któremu będziemy potrafili przewodzić. Tu nie ma miejsca na eksperymenty z politycznymi sabotażystami. Potrzebujemy prezydenta, który będzie partnerem dla premiera, prezydenta pokoju – który łączy, a nie dzieli.
Na zakończenie Hołownia zaznaczył, że jego misja wykracza poza samą kampanię wyborczą: – Niezależnie od tego, jaka będzie decyzja wyborców, nie zamierzam zejść z mojej drogi. Nadal będę robił wszystko, co mogę, wszędzie, gdzie będę mógł – wszystkimi dostępnymi sposobami – żeby ten świat był lepszy, a nie gorszy. I nic mnie w tej drodze nie zatrzyma.
Głos w konferencji zabrał również wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, który wskazał, dlaczego Hołownia jest najlepszym kandydatem na prezydenta: – Szymon Hołownia od początku chłonął w sobie miłość do każdego zakątka Polski – także tych najmniejszych. To miłość do ojczyzny rozumiana jako zrozumienie dla ludzi, ich różnorodności, historii i wartości. A właśnie zrozumienie, odwaga i miłość są dziś gwarancją pokoju.
– Dlaczego warto głosować na Szymona Hołownię? Bo jeśli chcesz pokoju w Polsce – głosujesz na Hołownię. Jeśli zależy Ci na spokoju w sercu naszej ojczyzny – głosujesz na Hołownię. Nikt inny nie ma takiej odwagi, takiego doświadczenia i takiej miłości do ludzi i do Polski – dodał Kosiniak-Kamysz.
Galeria zdjęć







Mielec, Tarnobrzeg – 23 kwietnia 2025 r.
Szymon Hołownia: Musimy chronić nasz rodzimy rynek!
– Bezpieczeństwo narodowe musi dziś stać się absolutnym priorytetem. Odbudowa przemysłu zbrojeniowego, hut stali czy cementowni to niezbędny krok dla zapewnienia naszej obronności. Dlatego będę postulował wyłączenie fabryk pracujących na rzecz obronności z europejskiego systemu handlu emisjami (ETS). Z perspektywy klimatycznej będzie to neutralne, a z perspektywy budżetu obronnego – strategicznie korzystne – zapowiedział Szymon Hołownia, kandydat na Prezydenta RP, podczas wizyty w województwie podkarpackim. W Mielcu i Tarnobrzegu spotkał się z mieszkańcami oraz lokalnymi przedsiębiorcami.
W Mielcu Hołownia rozmawiał z przedstawicielem firmy spedycyjnej. Apelował o ochronę krajowego rynku: – Musimy zadbać o uczciwą konkurencję. Szanując relacje z Ukrainą, musimy jednocześnie chronić naszych przedsiębiorców przed wypieraniem z rynku przez firmy spoza UE. Liczę, że rząd podejmie konkretne działania w tym zakresie.
Podczas briefingu prasowego kandydat podkreślił również potencjał regionu: – Podkarpacie to niezwykle przedsiębiorczy region. Mieszkańcy to ludzie działania, a nie narzekania. Potrzebują tylko jasnych reguł gry i realnego wsparcia.
Hołownia odniósł się do śmierci papieża Franciszka: – Był duchowym przewodnikiem świata – dobrym proboszczem globalnej wspólnoty. Zapamiętam go przede wszystkim jako człowieka głębokiej wiary.
W kontekście bezpieczeństwa narodowego wskazał na konieczność inwestowania w infrastrukturę podwójnego przeznaczenia: – Czeka nas wiele pracy w zakresie obrony cywilnej i inwestycji w budowle, które w czasie pokoju będą służyć różnym celom, a w sytuacji zagrożenia – wspierać działania obronne.
Hołownia poruszył również temat systemu ochrony zdrowia: – Ochrona zdrowia wciąż pozostaje w tyle. Wydajemy trzykrotnie więcej niż kiedyś, a kolejki i satysfakcja pacjentów się nie poprawiły. Jeśli nie udaje się zwiększyć efektywności systemu, to jako prezydent – mając do dyspozycji długi stół – posadzę przy nim wszystkich zainteresowanych. W ciągu roku opracujemy pakiet ustaw, który wdrożymy niezależnie od tego, kto będzie rządził.

Kandydat mówił również o zagrożeniach w cyfrowym świecie:– Zaproponowałem, abyśmy zakazali smartfonów w szkołach podstawowych i zaczęli poważnie traktować to, co dzieje się w internecie. Dorośli również muszą się wiele nauczyć – bo hejt zabija.
Wśród propozycji znalazły się m.in. powołanie Narodowego Instytutu Higieny Cyfrowej, programy edukacyjne dla rodziców oraz debata nad odpowiedzialnością platform społecznościowych: – Nasze dzieci traktowane są jak surowiec. Nie możemy się na to godzić. Może się okazać, że dziecko właśnie w internecie traci chęć do życia – a prezydent musi to widzieć. Bo nie ma ważniejszej miary dla prezydenta.
Na zakończenie Hołownia podsumował swoją wizję prezydentury: – Jedyne, co prezydent powinien mieć dziś na myśli, to pytanie: czy po pięciu latach jego kadencji naszym dzieciom będzie się chciało żyć w tym kraju bardziej – czy mniej? Czy chcemy przez kolejne lata oglądać spektakl „PiS kontra Platforma, Platforma kontra PiS”? A może odważymy się na coś zupełnie nowego?
Galeria zdjęć















Warszawa, 18 kwietnia 2025 r.
Urszula Brzezińska-Hołownia: Służba mundurowa zasługuje na szacunek i prestiż
W piątek, tuż przed Świętami Wielkanocnymi, kandydat na Prezydenta RP Szymon Hołownia oraz jego żona, Urszula Brzezińska-Hołownia – pilot wojskowy w 23. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim – spotkali się z dziennikarzami przed pomnikiem Żołnierzy Poległych na Misjach i Operacjach Poza Granicami Państwa. Briefing prasowy odbył się po wizycie u pana Rafała, weterana poszkodowanego podczas misji w Afganistanie.
Kandydat na prezydenta podkreślił wagę opieki nad weteranami i zapowiedział działania wspierające zmiany legislacyjne. – W Polsce mamy ponad 100 tysięcy osób ze statusem weterana, z czego niespełna tysiąc to osoby poszkodowane. Tylko nieco ponad 100 z nich ma prawo do turnusów rehabilitacyjnych – świadczeń, które powinny przysługiwać wszystkim, którzy w polskim mundurze doznali obrażeń. Bardzo ważne będzie dopilnowanie, by w ustawie, która – mam nadzieję – wkrótce trafi z rządu do Sejmu, znalazły się zapisy dotyczące odszkodowań – zapowiedział.
– Rano, razem z Ulą, odwiedziliśmy dom państwa Korzeniewskich w Kołbieli. Pan Rafał to nie tylko weteran, ale też wspaniały człowiek, żołnierz i sportowiec – mówił Hołownia.
Urszula Brzezińska-Hołownia zwróciła uwagę na konieczność budowania prestiżu służby i okazywania szacunku formacjom mundurowym. – Chciałabym, żeby słowo weteran kojarzyło się wszystkim z należnym szacunkiem – powiedziała. – By ten szacunek przekładał się na prestiż pracy i służby, a także sprawiał, że zarówno kobiety, jak i mężczyźni chcieliby do niej dołączać. Rodziny osób mundurowych powinny być objęte szczególną troską.
Brzezińska-Hołownia podziękowała organizacjom wspierającym środowisko mundurowe. – Dziękuję wszystkim fundacjom, organizacjom i stowarzyszeniom, które wspierają rodziny żołnierzy, policjantów, strażaków i strażników miejskich. Jeśli mój mąż, Szymon, zostanie prezydentem, możecie liczyć na moje wsparcie – jesteście dla mnie ważni – zapewniła.
Na zakończenie para złożyła życzenia świąteczne weteranom oraz rodzinom pełniącym służbę. – Pozdrawiamy wszystkich weteranów, rodziny żołnierzy, funkcjonariuszy i przedstawicieli służb mundurowych – szczególnie tych, którzy nie będą mogli spędzić tych świąt w komplecie z powodu pełnionej służby. My również wielokrotnie przeżywaliśmy święta, gdy Ula miała dyżur, więc doskonale rozumiemy, jak trudne to może być. Trzymajcie się – jesteśmy z wami – zakończył Szymon Hołownia.
Galeria zdjęć






Warszawa, 14 kwietnia 2025 r.
Szymon Hołownia po debacie: „Zabrakło mi dumy z Polski”
– Ta tradycja debat staje się coraz bardziej szalona – nie tyle dla kandydatów, co dla widzów. Ale taki już urok demokracji – mówił Szymon Hołownia, kandydat na prezydenta RP, tuż po zakończeniu debaty zorganizowanej przez Telewizję Republika.
– Ta tradycja debat staje się coraz bardziej szalona – nie tyle dla kandydatów, co dla widzów. Ale taki już urok demokracji – mówił Szymon Hołownia, kandydat na prezydenta RP, tuż po zakończeniu debaty zorganizowanej przez Telewizję Republika.
Szymon Hołownia podkreślił znaczenie bezpośredniego kontaktu z wyborcami i konieczność pokazywania kandydatów nie tylko w gładkich materiałach wideo, ale również w wymagających konfrontacjach.

– Myślę, że to bardzo ważne, żeby Polki i Polacy zobaczyli kandydata na prezydenta nie na filmikach, tylko w pracy. Bo tak właśnie będzie wyglądała prezydentura – ciągła konfrontacja. A to z Trumpem, a to z Macronem, a to z Orbanem. To nie będzie kadencja na lajki i zasięgi, ale ciężka praca w zwarciu, walka o polskie sprawy – podkreślił.
Z przymrużeniem oka odniósł się też do formuły spotkania. – Widzę, że Telewizji Republika się spodobało i zamierzają teraz co tydzień nas raczyć tego typu formatami. Rozumiem, doceniam – nie wiem tylko, czy dam radę, również fizycznie i kampanijnie – zaznaczył.
Odnosząc się do merytorycznej części debaty, Hołownia skomentował propozycje niektórych kandydatów. Jak przyznał, zabrakło mu jednak jednego ważnego wątku, którego nie zdążył poruszyć w trakcie spotkania. – Zabrakło mi dumy. Zabrakło mi dumy z Polski. Był festiwal jęczenia, stękania, agresji, narzekania, jakichś lamentów i oskarżeń. A przecież – niezależnie od tego, jak się różnimy – coś razem w tym kraju zrobiliśmy. Coś nas jednak łączy, a nie tylko dzieli – mówił.
Na zakończenie zaznaczył, że wynosi z debaty ważne doświadczenie i zapowiedział, że to właśnie wokół tematu „dumy z Polski” będzie koncentrował dalszą część kampanii. – Wiem, o czym będę starał się teraz mówić, do czego przekonywać i na co zwracać uwagę. My naprawdę mamy, z czego dzisiaj być dumni. O tej dumie trzeba mówić – ona na pewno doda nam skrzydeł – podsumował Hołownia.
Galeria zdjęć















Legnica, 12 kwietnia 2025 r.
Hołownia w Legnicy: 11 kwietnia zaczął się koniec duopolu PO–PiS
– Nie ma dwóch Polsk. Jest jedna Polska, która się czasem nie zgadza, ale musi ze sobą rozmawiać – mówił Szymon Hołownia, kandydat na Prezydenta RP, podczas wizyty w Legnicy. – Wczoraj nie poszedłem na jedną debatę. Przyszedłem na dwie. Jedną w opozycyjnej telewizji, drugą – w rządowej. Nie po to, żeby pokazać siebie, ale żeby pokazać, że te dwie Polski, które codziennie na siebie warczą, są w istocie jedną wspólnotą. To ci sami ludzie – różni, poranieni, pokłóceni – ale należący do tego samego kraju.
Szymon Hołownia podkreślał, że jego obecność w obu studiach była symbolicznym gestem – wyrazem szacunku dla obywateli o różnych poglądach i dowodem na to, że możliwe jest porozumienie ponad podziałami. – Prezydent nie może być prezydentem jednej strony. Musi umieć rozmawiać z obiema. Potrzebujemy głowy państwa, która łączy, a nie dzieli – mówił w Legnicy.
Kandydat stanowczo krytykował polityczny duopol PO–PiS, który – jego zdaniem – od lat blokuje rozwój kraju. – Gdyby zostawić Nawrockiego z Trzaskowskim w jednym studiu do piątej rano, dogadaliby się bez problemu. Bo oni nie potrzebują nikogo spoza swojego świata. Jeden żyje dzięki krzykowi drugiego. Platforma żywi się PiS-em, PiS żywi się Platformą. A my, zwykli ludzie, patrzymy, jak ten teatr gra się po raz tysięczny – z tymi samymi aktorami i tym samym scenariuszem.
Hołownia odniósł się również do zarządzania mediami publicznymi: – Za czasów PiS-u telewizja publiczna „na telefon” była zagrożeniem dla demokracji. A dziś, gdy „nasi” mają pilot – to już jest w porządku? Nie! Jeśli coś było złe w 2020 roku, to nadal jest złe w 2025. Zasady to zasady.
W Legnicy poruszył też temat bezpieczeństwa narodowego. Zapowiedział, że jako prezydent nie pozwoli na prowadzenie polityki opartej na straszeniu wojną. – Chcę być prezydentem pokoju. Wojny nie będzie – bo ją powstrzymamy. Mądrymi decyzjami, profesjonalną armią, kompetencją. Nie potrzebujemy armii jak z filmów wojennych sprzed 40 lat. Potrzebujemy armii, która zatrzyma zagrożenie, zanim dotrze do naszych granic.
Jednym z najważniejszych tematów kampanii Hołowni pozostaje zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży. – W Polsce dochodzi do samobójstw siedmio- i ośmiolatków. To się dzieje tu i teraz. A my, dorośli, zajmujemy się debatami, Kaczyńskim i Tuskiem. A dzieci? One po prostu się odmeldowują z tego świata. I ja mówię: dość. To musi być najważniejsze.

Jako prezydent Hołownia zapowiada konkretne działania: – Nie wiem, kto będzie rządził po pięciu latach mojej prezydentury – może Tusk, może Kaczyński, może ktoś inny. Ale jedno obiecuję: liczba prób samobójczych wśród dzieci i młodzieży spadnie. To będzie mój cel. Nie polityczne zwycięstwo, nie układanie partii – tylko ratowanie dzieci. Bo nie ma nic ważniejszego.
Zaproponował również systemowe rozwiązania: – Chcę ustawy zakazującej używania smartfonów w szkołach podstawowych. Tak jak nie zostawiamy szkołom decyzji o dopuszczalności alkoholu czy narkotyków, tak samo nie powinniśmy tego robić z telefonami. Smartfony zabierają dzieciom koncentrację, ruch i relacje. Musimy dać im czas na rozwój – nie na scrollowanie.
– Jako państwo mamy możliwość stworzenia bezpiecznego internetu dla dzieci. Możemy dać rodzicom narzędzie, które jednym QR-kodem ustawi dziecku telefon tak, by nie było na nim przemocy, pornografii czy nienawiści. Dzieci cierpią w świecie wirtualnym, ale krwawią w realu. I jeśli nic z tym nie zrobimy – będziemy za to odpowiedzialni.
Na zakończenie spotkania w Legnicy Hołownia powiedział:
– Nie kandyduję po to, by jedni mieli lepiej, a drudzy gorzej. Kandyduję po to, byśmy zaczęli znów ze sobą rozmawiać. Byśmy zaczęli widzieć w sobie ludzi. Nie chodzi o to, czy się ze mną zgadzacie. Chodzi o to, czy chcecie, by Polska była wspólna. A jeśli tak – to ja chcę być prezydentem tej wspólnej Polski.
Galeria zdjęć











Końskie, 11 kwietnia 2025 r.
Końskie pełne energii! Szymon Hołownia zwycięża w debacie prezydenckiej
Wczorajsze spotkanie w Końskich pokazało jedno: Polacy chcą prawdziwej zmiany, nie zamiany. W atmosferze pełnej energii, zapału i ogromnego zainteresowania mieszkańców, Szymon Hołownia – kandydat na prezydenta RP – zdecydowanie zwyciężył.
Debaty – najpierw w TV Republika, potem wspólna transmisja TVP, TVN i Polsatu – pokazały, kto naprawdę potrafi mówić o przyszłości Polski, a nie o przeszłości oponentów.
„Jeżeli wybierzemy kogoś z kandydatów w duopolu – to będą nawzajem zajmować się sobą, a problemy zostaną.”
Hołownia to kandydat, który mówi głosem wszystkich Polaków, porusza ich sprawy i rozumie realne wyzwania. Odpowiadał rzeczowo i odpowiedzialnie.
Obronność i bezpieczeństwo.
„Podstawowym zadaniem polskiej armii jest uzyskanie zdolności do neutralizacji zagrożenia, zanim osiągnie terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.”
„Nie liczebność jest tu kluczem, ale wyposażenie, a przede wszystkim zadania, jakie ma spełniać polska armia.”
Hołownia podkreślał, że przyszły prezydent powinien budować potęgę Polski w oparciu o sojusze z krajami nordyckimi i bałtyckimi, wskazując, że to właśnie tam dziś znajduje się nasze bezpieczeństwo i przyszłość.
„Europejscy przywódcy widzą, że potrzebują przywództwa – kogoś, kto pierwszy nada ton i powie: idziemy i robimy. Musimy odzyskać kompetencje w produkcji sprzętu obronnego, ale też te dotyczące wspólnych ćwiczeń – działań na poziomie europejskim, nie tylko NATOwskim. Chcę się tym zająć jako prezydent Rzeczypospolitej.”
Gospodarka i przedsiębiorczość
„Prezydencki samolot musi być miejscem, do którego zabiera się polskich przedsiębiorców – zwłaszcza tych małych i średnich, o których państwo zbyt często zapomina.”
Szymon Hołownia jasno zadeklarował, że jako prezydent będzie aktywnym partnerem dla polskich firm i zadba o to, by wspierać rozwój gospodarki w praktyce – nie tylko w kampanijnych hasłach.
Energetyka i transformacja
„Transformacja energetyczna powinna zawsze być sprawiedliwa. Zawsze powinno w niej chodzić o człowieka – o dziecko górnika, moje dziecko czy dziecko ekologicznego działacza.”

Imigracja i pozycja Polski w świecie
„Pierwszą podróż powinniśmy odbyć do naszych sąsiadów: Litwy, Łotwy, Estonii, Finlandii, Szwecji i Czech – bo to właśnie dziś jest najbliższy nam ekosystem i najbliższy nam świat.”
Hołownia pokazał wizję Polski jako nowoczesnego państwa zakotwiczonego w Europie Północnej, silnego w sojuszach, ale suwerennego w działaniu.
Podatki i składka zdrowotna
„Podpisałbym ustawę zmniejszającą składkę zdrowotną. Nie po to walczyliśmy z KO i Lewicą, żeby to złodziejstwo – Polski Ład – powstrzymać, a teraz się wycofać.”
„Te pieniądze szły na węgiel, a nie na żadne zdrowie.”
Hołownia zapowiedział powołanie stałego zespołu ekspertów, który co miesiąc będzie raportować postępy reform w ochronie zdrowia, a po roku przedstawi realny projekt ustawy.
Społeczeństwo, zdrowie psychiczne i edukacja
„Jednym z mierników skuteczności mojej prezydentury będzie spadek prób samobójczych wśród dzieci i młodzieży.”
„Jako prezydent położyłbym projekt ustawy o zbanowaniu smartfonów w podstawówkach. To poważne zagrożenie dla naszych dzieci.”
Prezydent Pokoju
„Proszę o wasz głos, bo chcę być prezydentem pokoju – w waszych sercach, w waszych domach, również w waszych portfelach.”
„Polska potrzebuje prezydenta, a nie recenzenta.”
To była debata, która zapadnie w pamięć. Ale to dopiero początek! Najlepsze przed nami!
Galeria zdjęć


















Opole, 9 kwietnia 2025 r.
Szymon Hołownia w Opolu: “Nie należy się bać. Trzeba walczyć ze złem”
Kandydat na Prezydenta RP Szymon Hołownia rozpoczął kampanijną trasę w województwie opolskim. Podczas briefingu prasowego w stolicy regionu zaprezentował kluczowe założenia swojej wizji prezydentury, podkreślając wagę bezpieczeństwa, różnorodności i uczciwej debaty publicznej.
— Opolskie to serce Polski — region wielokulturowy, bogaty w historię i wspólnotę. Tu nie ma żadnych „wschodnich Niemiec”. Tu jest Polska: bezpieczna, otwarta, pewna swojej tożsamości i przyszłości — mówił Hołownia.
Kandydat stanowczo przeciwstawił się narracjom skrajnej prawicy, także tym, które pojawiają się w niemieckiej debacie publicznej. — Takie określenia jak „Wschodnie Niemcy” w odniesieniu do Opolszczyzny to ekstremistyczne głosy. W kampanii będzie ich więcej — dlatego musimy reagować jasno i stanowczo. Tu jest Polska, i to trzeba mówić głośno — zaznaczył.
Hołownia przestrzegał również przed rosnącą falą straszenia społeczeństwa i manipulacji emocjami. — Histeria, którą niektórzy politycy próbują dziś podsycać, ma tylko jeden cel — rozchwiać ludzi przed wyborami. Zamiast tego potrzebujemy rzeczowej, uczciwej rozmowy o przyszłości — apelował.
— Nie należy się bać. Trzeba walczyć ze złem, ale mądrze, bez agresji. Trzeba piętnować ekstremizm i bronić wspólnoty przed podziałami — dodał.
Kandydat przypomniał również o swoim priorytecie w zakresie zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży. — Chciałbym, żeby jednym z głównych mierników mojej prezydentury było zmniejszenie liczby prób samobójczych wśród młodych ludzi — mówił. Przedstawił także swoje postulaty, m.in. wprowadzenie zakazu używania smartfonów w szkołach podstawowych oraz powołanie Narodowego Instytutu Higieny Cyfrowej. — Smartfony w rękach najmłodszych to dziś realne zagrożenie. Musimy działać systemowo — zaznaczył.
Odnosząc się do zapowiedzianej debaty między Rafałem Trzaskowskim a Karolem Nawrockim, Hołownia wezwał do otwartej rozmowy pomiędzy wszystkimi kandydatami:
— Koledzy, koleżanki — nie bójcie się rozmowy. Niech ludzie poznają nasze wizje. Odwagi, warto się spierać na argumenty, nie na emocje — zakończył.
Galeria zdjęć


Dobczyce, 8 kwietnia 2025 r.
Szymona Hołownia w Dobczycach: Chcę być rzecznikiem nie-strachu
Szymon Hołownia odwiedził dziś małopolskie Dobczyce, gdzie spotkał się z lokalnymi przedsiębiorcami. Podczas wizyty mówił o konieczności wspierania polskiego biznesu, równomiernego rozwoju kraju i odpowiedzialnej prezydentury. Podkreślił, że jego kampania to opowieść o nadziei – nie o strachu.
Hołownia odwiedził m.in. zakład Wawel, akcentując swoje przywiązanie do tradycyjnych polskich marek. – Dziś scena polityczna rozdarta jest pomiędzy zwolenników Prince Polo a wafli toruńskich, ale ja składam jednoznaczną deklarację: moje serce jest przy krówkach – tych z Wawelu. Bardzo się cieszę, że mogłem zobaczyć proces ich produkcji. Jestem pod wrażeniem. Dbajmy o to, by eksportować w świat najlepsze polskie produkty – nie tylko zaspokajać potrzeby własnego rynku – mówił kandydat.
Kolejnym punktem wizyty była rodzinna piekarnia Złoty Kłos. – Firma Złoty Kłos od dziesięcioleci piecze chleb na tym samym zakwasie. To wspaniałe pieczywo i wyroby cukiernicze – zdrowe, naturalne. To dla mnie ogromna duma i radość. Rozmawialiśmy też o największych wyzwaniach dla polskich przedsiębiorców: rosnących cenach energii, otoczeniu prawnym, stabilności rynku i sytuacji na rynku pracy – dodał.
W trakcie briefingu prasowego Hołownia podkreślał, że jego prezydentura nie będzie oparta na podsycaniu lęków. – Chcę być rzecznikiem nie-strachu. Nie będę was straszył, nie będę szczuł jednych na drugich. Będę rozmawiał twardo, gdy się z kimś nie zgadzam – ale nie będę budził w was lęku: ani przed ludźmi, ani przed wojną, ani przed jej brakiem. Prezydent powinien być człowiekiem, który niesie pokój i nadzieję. Który wie, dokąd Polska powinna zmierzać – zaznaczył.

Zwrócił też uwagę na rolę prezydenta w budowaniu równości szans w całym kraju. – Prezydent musi być strażnikiem sprawiedliwego rozwoju. Tak, by firmy takie jak Złoty Kłos, Wawel i tysiące innych czuły, że Polska to kraj do rozwoju i zarabiania – ale to samo muszą czuć samorządy, szkoły i lokalne wspólnoty. Nie może być tak, że rozwijają się tylko metropolie. Sądeczankę obiecywały wszystkie rządy – Platformy, PiS-u – i nikt jej nie wybudował. To właśnie są sprawy, nad którymi prezydent powinien sprawować patronat.
Odniósł się także do problemów społecznych, podkreślając, że Polska ma dziś poważniejsze wyzwania niż spór między dwoma obozami politycznymi. – Nie mówię: rozwalę stolik. Nie mówię: będę zemstą na Tusku czy Kaczyńskim. Mówię: po pięciu latach mojej kadencji obniżymy haniebny wskaźnik prób samobójczych wśród dzieci. W Polsce takie próby podejmują nawet 7- i 8-latkowie. To my, dorośli, stworzyliśmy im taki świat – i to my musimy być odpowiedzią – mówił Hołownia.
Hołownia zdecydowanie sprzeciwił się prorosyjskiej narracji obecnej w przestrzeni publicznej. – Stanowczo walczę z narracją prorosyjską. Z tymi, którzy chcą burzyć naszą suwerenność i deptać dorobek poprzednich pokoleń – tylko dlatego, że „lepiej się klika”. W mediach życia nie będzie – zaznaczył.
Szymon Hołownia poinformował, że złożył pozew przeciwko Sławomirowi Mentzenowi.
– Chodzi o wypowiedź, którą wygłosił w Sejmie. Zarzucił mi zapraszanie nielegalnych migrantów do polskiego Sejmu. To jest kłamstwo. Zweryfikowaliśmy wówczas każdą osobę, która wzięła udział w wigilii dla osób z kryzysie.
Na koniec odniósł się do polityki zagranicznej i sytuacji w USA. – Spójrzmy na to, co dzieje się w Stanach Zjednoczonych. Prezydent obiecywał, że coś zrobi – i zrobił. A dziś jego wyborcy patrzą na swoje portfele i łapią się za głowę. Polityka to nie talent show – podsumował Hołownia.
Galeria zdjęć









Dobczyce, 8 kwietnia 2025 r.
Szymon Hołownia w Dobczycach: Chcę być rzecznikiem nie-strachu
Szymon Hołownia odwiedził dziś małopolskie Dobczyce, gdzie spotkał się z lokalnymi przedsiębiorcami. Podczas wizyty mówił o konieczności wspierania polskiego biznesu, równomiernego rozwoju kraju i odpowiedzialnej prezydentury. Podkreślił, że jego kampania to opowieść o nadziei – nie o strachu.
Hołownia odwiedził m.in. zakład Wawel, akcentując swoje przywiązanie do tradycyjnych polskich marek. „Dziś scena polityczna rozdarta jest pomiędzy zwolenników Prince Polo a wafli toruńskich, ale ja składam jednoznaczną deklarację: moje serce jest przy krówkach – tych z Wawelu. Bardzo się cieszę, że mogłem zobaczyć proces ich produkcji. Jestem pod wrażeniem. Dbajmy o to, by eksportować w świat najlepsze polskie produkty – nie tylko zaspokajać potrzeby własnego rynku” – mówił kandydat.
Kolejnym punktem wizyty była rodzinna piekarnia Złoty Kłos. „Firma Złoty Kłos od dziesięcioleci piecze chleb na tym samym zakwasie. To wspaniałe pieczywo i wyroby cukiernicze – zdrowe, naturalne. To dla mnie ogromna duma i radość. Rozmawialiśmy też o największych wyzwaniach dla polskich przedsiębiorców: rosnących cenach energii, otoczeniu prawnym, stabilności rynku i sytuacji na rynku pracy” – dodał.
W trakcie briefingu prasowego Hołownia podkreślał, że jego prezydentura nie będzie oparta na podsycaniu lęków. „Chcę być rzecznikiem nie-strachu. Nie będę was straszył, nie będę szczuł jednych na drugich. Będę rozmawiał twardo, gdy się z kimś nie zgadzam – ale nie będę budził w was lęku: ani przed ludźmi, ani przed wojną, ani przed jej brakiem. Prezydent powinien być człowiekiem, który niesie pokój i nadzieję. Który wie, dokąd Polska powinna zmierzać” – zaznaczył.
Odniósł się także do problemów społecznych, podkreślając, że Polska ma dziś poważniejsze wyzwania niż spór między dwoma obozami politycznymi. „Nie mówię: rozwalę stolik. Nie mówię: będę zemstą na Tusku czy Kaczyńskim. Mówię: po pięciu latach mojej kadencji obniżymy haniebny wskaźnik prób samobójczych wśród dzieci. W Polsce takie próby podejmują nawet 7- i 8-latkowie. To my, dorośli, stworzyliśmy im taki świat – i to my musimy być odpowiedzią”– mówił Hołownia.
Zwrócił też uwagę na rolę prezydenta w budowaniu równości szans w całym kraju. „Prezydent musi być strażnikiem sprawiedliwego rozwoju. Tak, by firmy takie jak Złoty Kłos, Wawel i tysiące innych czuły, że Polska to kraj do rozwoju i zarabiania – ale to samo muszą czuć samorządy, szkoły i lokalne wspólnoty. Nie może być tak, że rozwijają się tylko metropolie. Sądeczankę obiecywały wszystkie rządy – Platformy, PiS-u – i nikt jej nie wybudował. To właśnie są sprawy, nad którymi prezydent powinien sprawować patronat”.
Hołownia zdecydowanie sprzeciwił się prorosyjskiej narracji obecnej w przestrzeni publicznej. „Stanowczo walczę z narracją prorosyjską. Z tymi, którzy chcą burzyć naszą suwerenność i deptać dorobek poprzednich pokoleń – tylko dlatego, że lepiej się klika. W mediach życia nie będzie” – zaznaczył
Szymon Hołownia poinformował, że złożył pozew przeciwko Sławomirowi Mentzenowi. „Chodzi o wypowiedź, którą wygłosił w Sejmie. Zarzucił mi zapraszanie nielegalnych migrantów do polskiego Sejmu. To jest kłamstwo. Zweryfikowaliśmy wówczas każdą osobę, która wzięła udział w wigilii dla osób w kryzysie”.
Na koniec odniósł się do polityki zagranicznej i sytuacji w USA. „Spójrzmy na to, co dzieje się w Stanach Zjednoczonych. Prezydent obiecywał, że coś zrobi – i zrobił. A dziś jego wyborcy patrzą na swoje portfele i łapią się za głowę. Polityka to nie talent show” – podsumował Hołownia.
Briefing prasowy w Dobczycach można obejrzeć poniżej:
Galeria zdjęć














Nowy Sącz, 7 kwietnia 2025 r.
Hołownia w Nowym Sączu: Prezydent nie może być długopisem ani sabotażystą
Podczas spotkania z mieszkańcami Nowego Sącza Szymon Hołownia, kandydat na Prezydenta RP, mówił o potrzebie sprawiedliwego rozwoju całego kraju, nowoczesnym podejściu do bezpieczeństwa i nowym stylu prezydentury.
– Nie wybieramy zastępcy Donalda Tuska ani Jarosława Kaczyńskiego. Wybieramy prezydenta Rzeczypospolitej – człowieka, który działa dla dobra Polski, nie jednej ze stron konfliktu – podkreślił Hołownia.
Zwracając uwagę na dysproporcje w rozwoju kraju, mówił o konieczności równego traktowania wszystkich regionów. – Nie tylko obwarzanek i wielkie miasta. Prezydent powinien dbać o całą Polskę – od Płocka po Łomżę. Od samego napisu „Urząd Wojewódzki” nie rodzą się dzieci ani nie poprawiają się wskaźniki gospodarcze. Potrzebujemy realnych zmian, a nie symbolicznych gestów – mówił.
Prezydent z charakterem, nie na telefon
Kandydat nie szczędził ostrych słów pod adresem konkurentów. – Prezydent nie może być człowiekiem, który przed każdą decyzją dzwoni do taty i pyta, czy mu pozwoli. Albo zastanawia się, czy jego partia wygra w 2027 roku – ocenił. – Prezydent nie może być długopisem ani sabotażystą. Musi być gospodarzem kraju – dodał.

Bezpieczeństwo – nie tylko militarne
Hołownia odniósł się też do wojny w Ukrainie i sytuacji międzynarodowej. – Każdy, kto w Polsce podważa status moralny tego zbrodniarza, szkodzi Polsce. Stać nas na to, by nie bać się Putina. Nie negocjować ze zbrodniarzem, tylko go powstrzymać – zaznaczył.
Podkreślił, że bezpieczeństwo to nie tylko armia i czołgi. – To także zdrowie psychiczne dzieci, zakaz smartfonów w szkołach i wsparcie dla rodziców. Musimy chronić dzieci przed światem, nad którym tracimy kontrolę – mówił.
Przypomniał swoją zapowiedź ustawowego zakazu używania smartfonów przez dzieci w szkołach podstawowych. – W Polsce 7- i 8-latki podejmują próby samobójcze. Średni wiek sięgania po pornografię to 11 lat. Dzieci odblokowują telefon ponad 100 razy dziennie. To nie jest bezpieczny świat – alarmował.
Silna armia, mądre inwestycje
W kwestii obronności Hołownia akcentował potrzebę kompetentnego przywództwa.– Prezydent musi rozumieć mundur. Musi wiedzieć, jaką armię budujemy – nie liczebnie, ale taką, która zneutralizuje zagrożenie, zanim dotrze do naszych granic. Dogmat 50-10-50 to moja propozycja: połowa inwestycji zbrojeniowych w Polsce, PGZ wśród 50 największych firm zbrojeniowych świata i Polska wśród dziesięciu największych eksporterów broni – mówił.
Nowy styl prezydentury
Hołownia nawiązał również do działań legislacyjnych Trzeciej Drogi. – Składka zdrowotna od sprzedanej maszyny czy samochodu była kpiną z ludzi. Polski Ład to był polski bajzel – stwierdził.
Na zakończenie zapowiedział nowy model pracy głowy państwa. – Zespoły eksperckie w Pałacu Prezydenckim nie będą atrapą. Co miesiąc plan pracy, co roku projekt ustawy lub inicjatywa referendalna. Prezydent musi działać, nie tylko ogłaszać weta – podkreślił.
Galeria zdjęć














Wieliczka, 7 kwietnia 2025 r.
Kosiniak-Kamysz wspiera Hołownię w Wieliczce
„Szymon Hołownia ma niekłamaną miłość do Polski i szacunek do każdego obywatela – bez względu na poglądy, status materialny czy miejsce zamieszkania. To w dzisiejszych czasach rzadkość, a u niego jest to autentyczne” – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes PSL, wicepremier i minister obrony narodowej, podczas kampanijnego spotkania Szymona Hołowni z mieszkańcami Wieliczki.
Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił, że Szymon Hołownia jako marszałek Sejmu udowodnił, że potrafi łączyć patriotyzm z nowoczesnością i szacunkiem dla obywateli. Zaznaczył, że to kandydat, który rozumie wagę tradycji i ciągłości państwa. Jego zdaniem, jako prezydent będzie potrafił to robić jeszcze lepiej.
Zwrócił także uwagę na styl prowadzenia polityki przez Hołownię. „To jedyny kandydat, który naprawdę poświęca czas ludziom – nie tylko tym, którzy go popierają, ale również tym, którzy mają odmienne zdanie. Potrafi się zatrzymać, rozmawiać, odpowiadać na trudne pytania”
W swoim wystąpieniu Szymon Hołownia przedstawił kluczowe założenia swojej prezydentury – opartej na odpowiedzialności, wizji strategicznej i bliskości z obywatelami. Jednym z głównych tematów była ochrona dzieci w przestrzeni cyfrowej. Zapowiedział zakaz smartfonów w szkołach podstawowych, ale połączony z kursami i szkoleniami dla rodziców. Jak mówił, chodzi o bezpieczeństwo dzieci, nie tylko fizyczne, ale też cyfrowe. „Średnia wieku kontaktu dziecka z pornografią w Polsce to 11 lat. 60% dzieci do 12. roku życia doświadczyło przemocy w internecie. – Jak mają sobie z tym poradzić bez naszej pomocy?”- pytał.

Hołownia przestrzegał przed politycznym chaosem i populizmem, akcentując potrzebę wiarygodności kandydatów. Wskazał, że odpowiedzią na polityczny marazm nie może być chaos. „Nie możemy pozwolić, by przyszłość Polski zależała od kandydata, który plącze się we własnych zeznaniach. Mentzen mówił o płatnych studiach, likwidacji 800+, zniesieniu podatków. Dziś o tym nie mówi, ale to nie znaczy, że zapomniał – to był marketing polityczny”- podkreślił.
W kontekście gospodarki Hołownia zaznaczył potrzebę przemyślanej, długofalowej strategii. Jego zdaniem Polska potrzebuje restartu gospodarki, ale nie poprzez wywracanie wszystkiego do góry nogami. Niezbędne są mądre inwestycje: w zieloną energię, nowoczesny przemysł, bezpieczeństwo. Program 50-10-50 określił jako realną szansę na odbudowę gospodarki przez zbrojeniówkę – tysiące miejsc pracy, setki firm w łańcuchach dostaw, technologie, które mogą uczynić Polskę liderem eksportu.
Hołownia zwrócił także uwagę na konieczność strategicznego myślenia w polityce prezydenckiej. „Prezydent nie buduje dróg, ale powinien myśleć o kolei do miast, w których jej nie ma. Nie o tym, czy jego partia wygra wybory, tylko czy Polska wygra przyszłość. Musimy mieć w Pałacu Prezydenckim człowieka, który potrafi myśleć na 10, 15, 20 lat do przodu – tak jak myślimy o przyszłości naszych dzieci i wnuków”.
W odniesieniu do polityki zagranicznej zaznaczył, że prezydent powinien być osobą kompetentną, zdolną do prowadzenia poważnych rozmów na arenie międzynarodowej. „Dzisiaj potrzebujemy prezydenta, który potrafi rozmawiać z sojusznikami w Europie i poza nią. Kogoś, kto zna języki, nie boi się otwartych pytań i rozumie wagę dyplomacji. Świat pędzi i zmienia się z dnia na dzień – nie wystarczy dziś tylko nakręcić filmik na TikToka. Trzeba mieć kompetencje, spokój i odwagę, by rozmawiać o trudnych sprawach”- podkreślił.
Galeria zdjęć








Kraków, 7 kwietnia 2025 r.
Bezpieczne dzieci, silna Europa – to priorytety mojej prezydentury
“Chcę jako prezydent być motorem zmian w obszarze bezpieczeństwa naszych dzieci” – mówił Szymon Hołownia, kandydat na prezydenta RP podczas briefingu prasowego na Rynku Głównym w Krakowie, zapowiedział, że jednym z głównych celów jego prezydentury będzie zwiększenie bezpieczeństwa dzieci – zarówno w przestrzeni publicznej, jak i cyfrowej.
Szymon Hołownia podkreślił, że sytuacja najmłodszych wymaga natychmiastowej reakcji. Zwrócił uwagę na niepokojące statystyki.”Przeciętne dziecko w Polsce odblokowuje telefon około 100 razy dziennie, a niemal 60% dzieci w wieku od 8 do 12 lat doświadcza przemocy w sieci. Jeszcze bardziej alarmujące są dane dotyczące kontaktu z nieodpowiednimi treściami – średni wiek, w którym dziecko po raz pierwszy styka się z pornografią w Internecie, to zaledwie 11 lat” – mówił kandydat na prezydenta.
“To dzieje się na naszych oczach i nie możemy dłużej udawać, że nie widzimy problemu”– mówił Hołownia. W jego ocenie konieczne jest wprowadzenie prostych, ale skutecznych rozwiązań. Jednym z nich ma być zakaz korzystania ze smartfonów w szkołach podstawowych.”Takie regulacje obowiązują już w połowie krajów Europy. Uważam, że smartfony powinny być dostępne dla dzieci dopiero po zakończeniu zajęć – jeśli rodzice wyrażą na to zgodę”
Instytut Higieny Cyfrowej – systemowe wsparcie dla rodziców
Kandydat wskazał również na potrzebę stworzenia Instytutu Higieny Cyfrowej – instytucji, która miałaby zająć się zarówno edukacją cyfrową, jak i badaniami nad wpływem nowych technologii na zdrowie psychiczne i fizyczne. “Fonoholizm to zjawisko, które dotyka coraz więcej z nas. Budzimy się ze smartfonem i z nim zasypiamy” – zauważył Hołownia, podkreślając, że skutki tego zjawiska są poważne i mają realny wpływ na zdrowie Polaków. “Jako rodzic wiem, jak silna potrafi być pokusa, by w chwili zmęczenia dać dziecku telefon i zyskać chwilę spokoju. Ale musimy zadać sobie pytanie: czy naprawdę musimy to robić? Czy możemy inaczej?”
Jak dodał, rodzice często są pozostawieni sami sobie, bo nikt ich nie nauczył, jak odpowiedzialnie wprowadzać dzieci w cyfrowy świat. “Dlatego państwo musi ich w tym wesprzeć. Instytut Higieny Cyfrowej byłby konkretnym narzędziem pomocy” – zaznaczył.
Wspólna odpowiedź Europy na globalny kryzys
Hołownia odniósł się także do sytuacji międzynarodowej, wskazując na gospodarcze napięcia wywołane decyzjami administracji Donalda Trumpa dotyczącymi ceł. W jego ocenie te działania uruchomiły globalny kryzys, który dotyka również Europę.” W takich momentach trzeba działać odpowiedzialnie i z rozwagą. Bez paniki, ale też bez złudzeń. Polska gospodarka odczuje skutki tych wydarzeń, ale jestem przekonany, że damy sobie radę” – mówił.
Zwrócił również uwagę na potrzebę głębszej integracji gospodarczej w ramach Unii Europejskiej. “Odpowiedź Europy musi być wspólna i przemyślana. Od lat eksperci wskazują na konieczność skoordynowanej, europejskiej polityki gospodarczej. Tak jak dziś mówimy Europie: bezpieczeństwo, tak samo musimy mówić:gospodarka “
W tym duchu Hołownia zaproponował hasło polskiej prezydencji w UE: „Umiesz liczyć, licz na siebie, Europo”. “Musimy jak najszybciej zrestartować europejską gospodarkę, odzyskać konkurencyjność i zainwestować w siebie” – mówił. “Tak, aby decyzje podejmowane gdzieś daleko od nas już nigdy nie zagrażały naszej przyszłości.” Na zakończenie Szymon Hołownia podkreślił, że potrzebujemy nie murów, ale mostów.”Ten kryzys nie przyszedł z zewnątrz. Został wywołany przez polityka, który postawił na izolacjonizm. My musimy wybrać odwrotną drogę – współpracę, otwartość, tworzenie rynków i wspólne zarabianie pieniędzy. Żaden mur nie obroni nas przed światem” – zaznaczył.
Galeria zdjęć


woj. pomorskie, 5 kwietnia 2025 r.
Szymon Hołownia na Pomorzu: solidarność, wspólnota, spokój
„Solidarność, wspólnota, spokój” – pod tymi hasłami Szymon Hołownia zakończył dwudniową wizytę na Pomorzu. Od sobotniego poranka w łaźni dla bezdomnych w Rumii, przez spotkanie z mieszkańcami Gdyni, po debatę w deszczu w Starogardzie Gdańskim – wszędzie mówił o polityce jako trosce, nie teatrze. Kandydat na prezydenta konsekwentnie odcina się od politycznej wojny i stawia na nową jakość: rozmowę z ludźmi, szacunek i przewidywalność państwa.
Rumia – społeczeństwo jest tak silne, jak jego najsłabsi
W Rumii Szymon Hołownia odwiedził „Bożą Przystań” – łaźnię dla osób w kryzysie bezdomności. “Umówiliśmy się na coś, co nazywa się solidarność społeczna” – mówił. “Polityka to nie przemoc. To troska o tych, którym jest dziś najtrudniej. Łaźnia to często pierwszy krok do odzyskania godności. Brak dostępu do higieny to rodzaj cichej dyskryminacji, która stygmatyzuje bardziej, niż się nam wydaje”- podkreślił.
Gdynia – wspólnota, która działa
Podczas otwartego spotkania z mieszkańcami Gdyni Hołownia odwołał się do historii miasta budowanego siłą obywatelskiej współpracy.”Gdynia to dowód, że kiedy odkładamy spory na bok i działamy razem, potrafimy robić rzeczy wielkie.” Ja nie chcę Polski bez podatków i bez darmowych studiów. Nie chcę państwa, w którym silny zjada słabszego. Wierzę w społeczeństwo solidarności” – mówił.
Starogard Gdański – czas na państwo spokoju, nie chaosu
Plenerowe spotkanie w Starogardzie Gdańskim odbyło się mimo nieprzyjemnej pogody. Kandydat mówił o tym, jak bardzo Polsce brakuje dziś przewidywalności.” W Polsce co cztery lata zmieniamy wszystko: raz siejemy trawnik, potem budujemy skocznię, basen, leżaki. Najpierw likwidujemy gimnazja, potem ktoś chce je przywrócić. To chaos, nie system.
Jako prezydent chcę gwarantować spokój – nie tylko wobec zagrożeń z zewnątrz, ale i wobec siebie nawzajem. Dziś Polska nie daje odpowiedzi – daje chaos. To musi się zmienić”- mówił Szymon Hołownia.
Wizyta na Pomorzu wpisuje się w szerszą kampanię Szymona Hołowni, który nie krzyczy z trybun, ale rozmawia z ludźmi. To konsekwentna propozycja nowego stylu prezydentury – opartego nie na władzy nad ludźmi, ale na służbie ludziom.
Galeria zdjęć















Gdynia, 5 kwietnia 2025 r.
Nie chcę Polski, gdzie silny zjada słabszego
W Cechu Rzemiosła i Przedsiębiorczości w Gdyni Szymon Hołownia, kandydat na Prezydenta RP, spotkał się z mieszkańcami Pomorza, prezentując swoją wizję prezydentury – nowoczesnej, otwartej i opartej na solidarności społecznej. W wystąpieniu podkreślił:„Nie chcę Polski bez podatków, bez darmowych studiów i bez ochrony zdrowia. Nie chcę społeczeństwa, gdzie silny zjada słabszego. Wierzę w społeczeństwo solidarności.”
Gdynia odpowiednikiem współpracy
Hołownia rozpoczął spotkanie od odniesienia do historii Gdyni, jako miasta zbudowanego wysiłkiem wspólnoty.„Gdynia jest dowodem na to, że kiedy odkładamy spory na bok i działamy razem – potrafimy dokonać rzeczy wielkich.”

Prezydent blisko ludzi
Wcześniej tego dnia Hołownia odwiedził ośrodek wsparcia dla osób w kryzysie bezdomności w Rumi. Wspominając to spotkanie, mówił o potrzebie wrażliwości i realnego doświadczenia. “Chcę prezydenta, który siedział kiedyś na ulicy z osobami w kryzysie bezdomności i wie, co znaczy łaźnia – bo rozumie, że zapach potrafi wykluczyć człowieka z życia społecznego.”
Podkreślił, że urząd prezydenta nie powinien być przedłużeniem żadnej partii politycznej, ale miejscem, które reprezentuje wszystkich obywateli. „Prezydent to nie zastępca lidera partii. To ktoś, kto widzi każdego – i tego, komu trzeba podciąć skrzydła, i tego, komu trzeba je zbudować od nowa.”
Silna Polska, która nie używa siły
Jako przyszły zwierzchnik Sił Zbrojnych, Hołownia zaznaczył, że nie szuka militarnych pozorów, lecz zrozumienia i autentycznego szacunku.„Silny prezydent to nie przebieraniec w mundurze, ale ktoś, kto rozumie tych, którzy naprawdę go noszą.”
Nawiązując do tragicznej śmierci ukraińskiego chłopca, Hołownia wezwał do dalszego wsparcia dla Ukrainy.„Świat dzieje się tam, gdzie nikt nie patrzy. A właśnie tam musimy patrzeć – bo tam często dzieją się najważniejsze rzeczy.”
Wybory o wizji
Na zakończenie spotkania Hołownia przedstawił kluczowe pytanie tej kampanii. „To nie jest opowieść o plakatach i komputerowo przerobionych twarzach. To opowieść o tym, jaka będzie Polska przez najbliższe pięć lat. Polska, która kuli ogon – czy Polska, w której człowiek ma znaczenie?”
Galeria zdjęć
















Rumia, 5 kwietnia 2025 r.
Polityka to nie przemoc – to troska
W sobotę w Rumi odbył się briefing prasowy z udziałem Szymona Hołowni, kandydata na Prezydenta RP. Spotkanie poprzedziła wizyta w ośrodku pomocy dla osób w kryzysie bezdomności „Boża Przystań”. Hołownia podkreślił wagę społecznej solidarności i systemowego podejścia do pomocy najbardziej potrzebującym.
„Umówiliśmy się na coś, co nazywa się solidarność społeczna – mówił. – Polityka to nie przemoc, to troska o tych, którzy znaleźli się na życiowym zakręcie, którym jest ciężko. Takich ludzi spotykamy w miejscach jak Boża Przystań, gdzie działa łaźnia dla osób w kryzysie bezdomności. Łaźnia to często pierwszy krok w kierunku odzyskania godności i powrotu do społeczeństwa. Brak dostępu do podstawowej higieny to rodzaj dyskryminacji. To coś, co stygmatyzuje bardziej, niż się nam wydaje”- mówił.
Kandydat zwrócił uwagę na znaczenie kompleksowej ścieżki wsparcia: od łaźni, przez ogrzewalnie i schroniska, aż po mieszkania wspomagane. Podkreślił również, że realna pomoc już działa.” Dowozimy rzeczy ważne – m.in. kilkadziesiąt milionów więcej na wsparcie organizacji pomagających bezdomnym” – zaznaczył.
W swoim wystąpieniu Hołownia odniósł się także do kwestii ochrony najmłodszych. „Mówię o dzieciakach, które musimy uchronić dzisiaj i ich wrażliwość, ich czułość” – mówił. Postuluje wprowadzenie zakazu smartfonów w szkołach podstawowych, a także szkolenia dla rodziców z zakresu zagrożeń cyfrowych. „Żeby jak najdłużej miały w sobie tę dobroć i to piękno” – dodał.
Głos zabrała również ministra do spraw Społeczeństwa Obywatelskiego Adriana Porowska, przypominając o konkretach zrealizowanych działań. „Polityka to nie tylko słowa – to skuteczność. Podwoiliśmy środki na innowacyjne programy wspierające osoby doświadczające bezdomności – z 5 do 10 milionów złotych. Wreszcie zawód streetworkera zyskał formalne zapisy. To uznanie dla ludzi, którzy codziennie są na ulicach, niosąc realną pomoc tym, którzy jej najbardziej potrzebują„. Porowska zapowiedziała dalsze reformy, w tym standaryzację placówek pomocowych oraz nowe przepisy ułatwiające dostęp do wsparcia niezależnie od miejsca ostatniego zameldowania.
„Musimy działać tak, by jak najmniej osób trafiało w bezdomność – młodzież z pieczy zastępczej, kobiety po przemocy, osoby starsze. A jeśli już się to zdarzy, by jak najszybciej mogli z niej wyjść” – dodała. Zadeklarowała również osobiste zaangażowanie w koordynację działań rządowych.
Wiceministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Katarzyna Nowakowska zaznaczyła, jak ważne jest wspieranie organizacji pozarządowych. „Jestem dumna, że w tym roku budżet na konkurs „Pokonać bezdomność” został podwojony. To realne wsparcie dla organizacji, które pomagają najbardziej potrzebującym„- mówiła.
Na zakończenie Szymon Hołownia podkreślił, że za działaniami stoją konkretni ludzie, a nie tylko liczby. „To realne życiorysy, setki, tysiące ludzi, których państwo wreszcie widzi i którym realnie pomaga – powiedział. Zaproponował również nową perspektywę dla polityków: zanim ktoś zostanie kandydatem na jakąkolwiek funkcję publiczną, powinien przepracować trzy miesiące jako wolontariusz. Wtedy dotknąłby prawdziwego życia”.
Całość briefingu prasowego w Rumi można obejrzeć poniżej:
Galeria zdjęć


Żukowo, 4 kwietnia 2025 r.
Hołownia w Żukowie: Prezydent musi rozumieć perspektywę całej Polski
„Polska nie potrzebuje prezydenta Warszawy, tylko prezydenta całej Polski. Kogoś, kto rozumie inną perspektywę niż ta z największych miast” – mówił Szymon Hołownia podczas spotkania z mieszkańcami Żukowa. Kandydat na prezydenta zaprezentował swoją wizję nowoczesnej prezydentury oraz odpowiadał na pytania wyborców.
Prezydentura niezależna i odpowiedzialna
Hołownia podkreślił, że prezydent powinien być niezależny od rządu i partyjnych nacisków. Jego zdaniem, rola głowy państwa polega na działaniu autonomicznym – z myślą o wspólnym interesie obywateli, nie o politycznych układach. „Prezydent nie jest przedłużeniem rządu. To zupełnie inna część władzy wykonawczej. Głowa państwa powinna wprost wskazywać, co w Polsce wymaga natychmiastowych działań – ochronę zdrowia, sprawiedliwy rozwój, reformę edukacji, kwestie demograficzne” – wyliczał Hołownia.
Bezpieczeństwo narodowe jako fundament
Szczególną uwagę Hołownia poświęcił polityce obronnej. Podkreślił, że skuteczna prezydentura musi opierać się na odpowiedzialnych i przemyślanych inwestycjach w bezpieczeństwo. „Prezydent powinien wiedzieć, gdzie i jak inwestować środki przeznaczone na obronność. Potrzebujemy armii, która nie tylko ma sprzęt, ale również kompetencje. Potrzebujemy silnej obrony cywilnej” – zaznaczył.

Apel do wyborców: wybierzmy świadomie
Hołownia zaapelował do wyborców o traktowanie nadchodzących wyborów jako rozmowy o pracę.. „Przeegzaminuje mnie – sprawdźcie moje kompetencje i porównajcie z innymi kandydatami. To nie jest wybór między historiami partii, tylko człowieka, który przez pięć lat będzie w Waszym imieniu pełnił urząd” – mówił.
Tanie mieszkania w DNA prezydentury
Kandydat odniósł się również do problemów mieszkaniowych, szczególnie ważnych dla młodego pokolenia. Zapowiedział wspieranie tanich mieszkań na wynajem i nacisk na rozwój lokalnych inwestycji. „Każdy miliard wyrywamy z rąk deweloperów i dopłat do kredytów, by kierować je do TBS-ów i SIM-ów. Chcemy budować dostępne mieszkania – na własność i na tani wynajem – tam, gdzie ludzie naprawdę ich potrzebują” – mówił.
Aborcja i referendum: jednoznaczne stanowisko
W trakcie otwartej rozmowy z mieszkańcami pojawiła się również kwestia aborcji. Hołownia zajął zdecydowane i jednoznaczne stanowisko. „Dziś nie ma większości w Sejmie dla legalizacji aborcji do 12. tygodnia. Ale gdyby Polacy zdecydowali w referendum, że takie prawo ma obowiązywać – podpisałbym je bez wahania. Bo prezydent powinien albo uszanować wolę obywateli, albo złożyć urząd” – zadeklarował.
Galeria zdjęć











































Gdańsk, 4 kwietnia 2025 r.
Hołownia w Gdańsku: Zdrowie, banki i obronność wymagają pilnych reform
Szymon Hołownia, kandydat na Prezydenta RP, podczas briefingu prasowego w Gdańsku przedstawił kluczowe założenia swojego programu dotyczące ochrony zdrowia, polityki bankowej oraz strategicznych inwestycji gospodarczych.
„My musimy ten system naprawić, żeby on działał” – powiedział Hołownia, podkreślając potrzebę reformy systemu ochrony zdrowia. Zwrócił uwagę na problemy w zarządzaniu NFZ: „W NFZ-cie odwołuje się około rocznie prawie półtora miliona wizyt, za które to wizyty NFZ musi zapłacić. Dlaczego? Dlatego, że Państwowa Ochrona Zdrowia nie odkryła jeszcze systemu odwoływania wizyt, które mają prywatne przychodnie. To jest co najmniej kilkaset milionów złotych rocznie”.
Odnosząc się do przyjętego przez Sejm obniżenia składki zdrowotnej, Hołownia zaznaczył: „Ta składka zdrowotna, o której mówiłem na początku, wyjdzie na zdrowie w tej wysokości i polskiej gospodarce, i polskim pacjentom”. Dodawał: „Szukajmy racjonalizacji tych pieniędzy tam, gdzie one są, a nie wyciągajmy je z kieszeni tych, którzy codziennie w pocie czoła na nie od świtu do nocy zarabiają”.

Skrytykował również sektor bankowy: „Banki zarobiły w ciągu roku ponad 40 miliardów złotych czystego zysku. Od 15 lat ich zarobki są cztery razy wyższe niż wcześniej. Te ogromne pieniądze trafiają do banków, ale nie są później wykorzystywane do rozwoju gospodarki. To trochę jak krew, która zamiast krążyć w organizmie, leży bezużytecznie w banku krwi. Banki gromadzą pieniądze dzięki wysokim marżom, obligacjom i rosnącym stopom procentowym, a my wszyscy na tym tracimy”.
Hołownia podkreślił także znaczenie Pomorza w kontekście inwestycji w energetykę: „Tutaj na Wyspie Ostrów fabryka morskich wież wiatrowych otrzymała właśnie 300 milionów preferencyjnej pożyczki z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. To jest praca dla 500 osób, to jest tak naprawdę być świadkami tworzenia się nowej gałęzi przemysłu”. Podczas briefingu kandydat na Prezydenta RP odniósł się również do obronności i przemysłu zbrojeniowego: „50% pieniędzy wydawanych na obronność zostaje w kraju jako inwestycja w nasz własny przemysł. Stajemy się dziesiątym eksporterem technologii zbrojeniowych i związanych z militariami. I PGZ staje się pięćdziesiątym przedsiębiorstwem zbrojeniowym na świecie”. Zapowiedział aktywny nadzór nad rozwojem Polskiej Grupy Zbrojeniowej: „Wierzę, że jako prezydent, jako Zwierzchnik Sił Zbrojnych nie będę tylko zajmował się roszadami personalnymi wśród generałów, ale również i temu, jak wygląda dzisiaj kondycja polskiego przemysłu zbrojeniowego, będę przyglądał się bacznym okiem”.
Galeria zdjęć









Rzeszów, 1 kwietnia 2025 r.
Szymon Hołownia w Rzeszowie: o bezpieczeństwie, wspólnocie i przyszłości młodych
Kandydat na prezydenta RP, Szymon Hołownia, spotkał się dziś z mieszkańcami Rzeszowa. W swoim wystąpieniu podkreślał konieczność budowy nowoczesnego państwa odpornego nie tylko militarnie, ale i społecznie. Mówił o inwestycjach, bezpieczeństwie, roli prezydenta, a także o młodych i dzieciach – jako grupach, którym trzeba dziś dać głos i realne wsparcie.
Infrastruktura cywilna jako element bezpieczeństwa narodowego
Szymon Hołownia wskazywał, że planując miejską infrastrukturę, należy myśleć szerzej – także o obronie cywilnej. „Rzeszów ma problem z parkingami? To dobry moment, by budować parkingi podziemne z parametrami schronów. W Finlandii mają więcej miejsc w schronach niż mieszkańców Helsinek. Tak wygląda realne przygotowanie na zagrożenia. Bo bezpieczeństwo to nie tylko armia. To także odporne społeczeństwo.”
Młodzi muszą mieć większy wpływ na decyzje
Hołownia apelował również o zwiększenie udziału młodych w życiu publicznym. “Zawsze byłem zwolennikiem obniżenia wieku wyborczego do 16 lat. To nie kokieteria, to sprawiedliwość. Dziś społeczeństwo się starzeje, a ci, którzy najdłużej będą żyli z decyzjami polityków – młodzi – mają najmniej głosu. To oni będą dźwigać ciężar systemu emerytalnego, rozwiązywać kryzysy klimatyczne i społeczne. Ich głos musi być słyszany wcześniej.”
Zdrowie psychiczne dzieci jako priorytet prezydentury
Kandydat poruszył też temat zdrowia psychicznego dzieci, który – jak podkreślił – nie może być dłużej pomijany. „W Polsce każdego roku eksperci szacują dziesiątki tysięcy prób samobójczych wśród dzieci. To recenzja tego, jak my dorośli urządziliśmy ten świat. Dlatego postuluję wprowadzenie skutecznego zakazu używania smartfonów w podstawówkach oraz programy szkoleniowe dla przyszłych rodziców – jak mądrze wprowadzać dziecko w świat cyfrowy, jak rozpoznawać przemoc, jak wspierać samoocenę. Tych dzieci jest tak mało, że naprawdę możemy – i powinniśmy – o nie zadbać na każdym możliwym poziomie.”
Fundusze europejskie powinny wzmacniać polską gospodarkę i przemysł obronny
Hołownia odniósł się także do potrzeby strategicznego inwestowania środków unijnych. „Z 180 miliardów euro środków europejskich, połowa powinna zostać w Polsce. Przesunęliśmy 30 miliardów z KPO do Funduszu Bezpieczeństwa i Wzmacniania Odporności, właśnie po to, by inwestować w nasz potencjał. Dziś Unia Europejska wydaje aż 80% środków poza Europą – z czego 63% trafia do USA. My musimy budować zdolności tutaj, u siebie. Mamy miejsca, gdzie rozwijamy rewelacyjny przemysł: drony, obrazowanie satelitarne, nowoczesne uzbrojenie. To nie są wizje przyszłości, to się dzieje teraz. I trzeba to wspierać mądrą polityką inwestycyjną.”
Ukraina broni także naszej przyszłości
Odnosząc się do wojny w Ukrainie, kandydat wskazał, że dalsze wsparcie tego kraju leży w interesie bezpieczeństwa Polski.„Dziś Ukraina płaci krwią, my płacimy możliwościami – ale to nie my wznieciliśmy wojnę. Rosja gra dronami za 5 złotych, a Ukraina musi je zestrzeliwać rakietami za miliony. To nie jest równowaga. Zełenski mówi jasno: nie prosi o nic więcej, tylko o środki na obronę. Musimy o tym mówić głośno, bo Bucza nigdy nie może się powtórzyć. Żadne dziecko nie powinno płakać ze strachu, że alarm bombowy oznacza śmierć bliskich.”
Historia zobowiązuje – „Nigdy więcej Wołynia, nigdy więcej Buczy”
Hołownia zaznaczył, że przyszły prezydent musi mieć świadomość historyczną i moralny kompas. „Zanim pojechałem na Ukrainę, pojechałem do Chełma. Uklęknąłem przed Pietą Wołyńską, żeby oddać hołd ofiarom sprzed 80 lat. Bo jeśli chcesz być dziś prezydentem, to musisz mieć taki horyzont – nigdy więcej Wołynia, nigdy więcej Buczy. Nigdy więcej dzieci, które płaczą ze strachu, nigdy więcej rodzin rozrywanych przez wojnę. Pamięć musi nas zobowiązywać.”
Polityka zaczyna się od rozmowy
Na zakończenie Hołownia odwołał się do znaczenia bezpośredniego kontaktu z obywatelami – niezależnie od ich poglądów politycznych. „Po dzisiejszej konferencji prasowej podszedł do mnie mężczyzna, zadeklarowany wyborca Mentzena. Rozmawialiśmy ponad 20 minut. Bo z kim ma pogadać? Z Mentzenem przecież nie pogada, bo on ucieka. I to jest właśnie dla mnie najważniejsze – że mogę być obecny, otwarty, dostępny. Polityka zaczyna się od rozmowy.”
Prezydent jako gwarant wspólnoty i równowagi
W podsumowaniu kandydat jasno określił, jak rozumie rolę prezydenta w dzisiejszych czasach. „Prezydent powinien być strażnikiem spójności społecznej. Bo dziś nie grozi nam rosyjski żołnierz, tylko to, że się sami pozabijamy w środku – za ruskie pieniądze, podpaleni dezinformacją. Musimy temu skutecznie przeciwdziałać.”
Galeria zdjęć
















Rzeszów, 1 kwietnia 2025 r.
Szymon Hołownia: Rzeszów jest stolicą europejskiego bezpieczeństwa
Szymon Hołownia, kandydat na Prezydenta RP, odwiedził we wtorek Rzeszów. Wcześniej uczestniczył w międzynarodowym szczycie przewodniczących parlamentów w ukraińskiej Buczy. W stolicy Podkarpacia mówił o bezpieczeństwie, inwestycjach w zbrojeniówkę i zrównoważonym rozwoju kraju.
“Rzeszów to dziś stolica polskiego i europejskiego bezpieczeństwa. Mamy tu żołnierzy z bateriami Patriot, międzynarodowy hub logistyczny w Jasionce, świetnych specjalistów i kapitał społeczny. To miasto jest bezpieczne” – podkreślał Hołownia podczas briefingu prasowego.
Bucza – pamięć i przestroga
W poniedziałek Hołownia brał udział w uroczystościach w Buczy z okazji trzeciej rocznicy wyzwolenia miasta spod rosyjskiej okupacji. “Trwała tylko miesiąc, ale przyniosła setki ofiar – bezbronnych cywilów zamordowanych w bestialski sposób. Pamięć o Buczy musi być dla nas przestrogą i zobowiązaniem – mówił.“
Rzeszów stolicą bezpieczeństwa
Hołownia zaznaczył, że region rzeszowski ma ogromny potencjał przemysłowo-naukowy, który może zostać wzmocniony dzięki mądrej polityce inwestycyjnej. ”50% środków przeznaczonych na bezpieczeństwo powinno zostać w Polsce – tu, w Dolinie Lotniczej, w zakładach mechanicznych, w ekosystemie przemysłu obronnego. Mamy do dyspozycji 180 miliardów złotych z budżetu, 85 miliardów z UE, 30 miliardów z KPO przesuniętych na Fundusz Bezpieczeństwa i Obrony. Te środki trzeba wykorzystać rozsądnie”– mówił kandydat.
Inwestycje w przemysł zbrojeniowy i obronę cywilną
Hołownia zapowiedział inwestycje w infrastrukturę o podwójnym zastosowaniu – zarówno cywilnym, jak i obronnym. – Rzeszów potrzebuje podziemnych parkingów, które w razie potrzeby mogą pełnić funkcję schronów. Musimy zbudować setki takich instalacji w całej Polsce – mówił, przywołując jako wzór system fiński.
Rozwój po polsku, nie po warszawsku
Kandydat na prezydenta mówił także o potrzebie równomiernego rozwoju kraju. “Zarządzanie państwem to nie to samo co zarządzanie Warszawą. Trzeba czuć i rozumieć Polskę, która jest dalej niż Stolica. Wiedzieć, jak bolą niespełnione ambicje, niesprawiedliwy podział szans, jak boli każdy, kto wyjeżdża i nie wraca – mówił Hołownia. Zaznaczył też, że Rzeszów może zyskać, jeśli władze miasta będą kontynuować sensowną politykę rozwoju, a władze centralne będą ją wspierać, a nie blokować.
Galeria zdjęć






Płock 29, marca 2025
Moja żona, Ula będzie rzeczniczką kobiet w pałacu
Szymon Hołownia, kandydat na prezydenta RP, odwiedził Płock, gdzie spotkał się z mieszkańcami miasta oraz uczestniczył w briefingu prasowym. Podczas spotkania głos zabrała również żona kandydata, Urszula Brzezińska-Hołownia, która pochodzi właśnie z Płocka.
Szymon Hołownia podziękował swojej żonie za wsparcie. Dodał, że widzi w Urszuli Brzezińskiej-Hołowni rzeczniczkę kobiet: „Wierzę, że jeżeli powierzylibyście nam tę odpowiedzialność, kobiety w Polsce znalazłyby w Uli rzeczniczkę odważenia się, wzmocnienia, aktywizacji i wyrównywania szans kobiet. Mówił także o wspólnych doświadczeniach rodziny: „Nikt nam nie zapewniał kariery. Nikt nie dawał nam pleców. Nie mieliśmy domów, które mogły nas wyposażyć w jakieś specjalne fory. Wszystko, co mamy, osiągnęliśmy swoją pracą, swoim uporem, swoją wytrwałością i swoim przekonaniem, że tylko niebo może nas ograniczać” – zakończył.

Urszula Brzezińska-Hołownia podkreślała swoją perspektywę jako żony, mamy oraz zawodowego pilota wojskowego, zaznaczając, że „oboje [z Szymonem] doskonale znamy cenę służby i jej wartość”. Podkreśliła, że Szymon Hołownia jako prezydent zapewni Polsce bezpieczeństwo, ponieważ „Jego słowa o bezpieczeństwie naszego kraju nie są tylko elementem politycznej gry, tylko elementem świadomości sytuacyjnej. Świadomości i konieczności budowania sojuszy, obronności wynikają ze szczerej troski o nasz kraj i po prostu o ludzi”. Dodała również, że „Polska potrzebuje prezydenta, który dzięki swojemu doświadczeniu, wiedzy i empatii szeroko widzi, patrzy szerzej, potrafi zbudować relacje oparte na szacunku. Prezydenta odważnego, mądrego i sprawiedliwego, a co najważniejsze, prezydenta, który pracuje zgodnie ze swoimi wartościami i potrzebami ludzi, a nie zgodnie z sondażami”.
Szymon Hołownia odniósł się do danych o samobójstwach wśród dzieci. „W Polsce rośnie liczba prób samobójczych wśród dzieci. To problem, który powinien być w oku prezydenta. Bezpieczeństwo dzieci i młodzieży będzie jednym z priorytetów mojej kampanii. Proponuję konkretne rozwiązania dotyczące hejtu w internecie, dostępu do pornografii, praw nauczycieli oraz polityki smartfonowej w szkołach” – dodawał Hołownia.
Kandydat na prezydenta przedstawił propozycję wprowadzenia dodatkowego dnia urlopu dla przyszłych rodziców. Dzień ten miałby być przeznaczony na szkolenia dotyczące zagrożeń cybernetycznych, które w przyszłości mogą dotknąć ich dzieci. „Musimy wprowadzić dodatkowy dzień urlopu dla tych, którzy planują dziecko. Nie tylko szkoła rodzenia, żeby wiedzieć, jak fizycznie dziecko przychodzi na świat, ale jeden dzień urlopu na szkolenie dla rodziców z tych wszystkich rzeczy, które nam się wydaje, że umiemy. A nie umiemy, bo wychowaliśmy się w innym świecie”.
„Dzisiaj prezydent musi dbać o spójność państwa. Polska jest niesprawiedliwie podzielona, jeśli chodzi o dostęp do szans” – podkreślił Hołownia, wskazując na pilną potrzebę poprawy infrastruktury kolejowej, szczególnie w takich miastach jak Płock. Zadeklarował również, że jako prezydent będzie dążył do tego, aby Polska była miejscem równomiernego rozwoju oraz by prezydent był blisko realnych potrzeb obywateli.
Kandydat na prezydenta podkreślił, że „bycie prezydentem to nie tylko zwierzchnictwo nad Siłami Zbrojnymi czy reprezentowanie kraju za granicą. Prezydent powinien być też człowiekiem, który wnosi do pałacu perspektywę rodzica i dba o przyszłość kolejnych pokoleń”.
Hołownia zaznaczył, że jako prezydent chce wnieść do pałacu perspektywę rodzicielską: „Moje córki, moja żona, moje córki nauczyły mnie najwięcej na świecie. To, że mam tak wspaniałą żonę, pochodzącą właśnie z tych stron z Płocka, to, że mam dwie wspaniałe dziewczynki, Marysię i Elę, nauczyło mnie najwięcej na świecie. To są moje najlepsze nauczycielki”.
Spotkanie otwarte w Płocku można opniżej
Galeria zdjęć























woj. warmińsko-mazurskie 28, marca 2025
Prezydent musi patrzeć dalej niż horyzont jednej kadencji
Bezpieczeństwo, gospodarka, przyszłość – to tematy, które Szymon Hołownia poruszył podczas wizyty na Warmii i Mazurach. W Wielbarku zapowiedział inwestycje w obronność, w Olsztynie mówił o młodzieży i edukacji, a w Szczytnie spotkał się z mieszkańcami przy rycerskich akcentach.
„Dziś zamiast strategii mamy polityczne MMA – politycy tłuką się na oczach opinii publicznej, a nikt realnie nie myśli o przyszłości naszych dzieci. Potrzebujemy silnego ośrodka władzy, który będzie patrzył dalej niż horyzont jednej kadencji. Takim ośrodkiem musi być prezydent Rzeczypospolitej” – mówił Hołownia podczas briefingu prasowego w Wielbarku.
Hołownia wskazał trzy kluczowe filary bezpieczeństwa i rozwoju Warmii i Mazur oraz całej Polski: obronność, innowacyjną gospodarkę i turystykę. „Cieszę się, że to właśnie tu, w Wielbarku, powstaje pierwszy pułk przeciwpancerny w składzie dywizji Legionów. Docelowo stacjonować ma tu tysiąc żołnierzy z rodzinami. To realny impuls dla lokalnej infrastruktury i gospodarki” – zaznaczył.
Podkreślił także konieczność wspierania polskiej gospodarki poprzez inwestycje w obronność: „50-10-50: połowa środków inwestycyjnych na obronność zostaje w Polsce, napędzając nasze firmy, uczelnie, know-how. Polska już dziś jest dziesiątym eksporterem technologii zbrojeniowych na świecie. PGZ wchodzi do TOP 50 największych firm branży zbrojeniowej” – dodał.

Kolejny z przedstawionych przez Hołownię filarów dotyczy nowoczesnej gospodarki: „Mazury to miejsce, gdzie mogą powstawać światowej klasy startupy – technologiczne, satelitarne, dronowe, komunikacyjne. Ale musimy też uporządkować kwestie takie jak przerób drewna – dziś zbyt wiele pełnowartościowego surowca trafia na biomasę. To trzeba zatrzymać” – powiedział.
Hołownia zwrócił uwagę również na turystykę i wsparcie dla lokalnych przedsiębiorców. „Polski Ład zabił 600 tysięcy małych działalności, także agroturystycznych. Składka zdrowotna ma służyć ochronie zdrowia, a nie być parapodatkiem, który dobija drobnych przedsiębiorców” – podkreślił.
Podczas spotkania w Olsztynie Hołownia skupił się na przyszłości młodych pokoleń. „Prezydent powinien wyjść i powiedzieć wprost: trzeba zakazać smartfonów w podstawówkach. I po prostu to zrobić. Dobro naszych dzieci jest najważniejsze!” – zaznaczył. Podzielił się poruszającymi rozmowami z młodzieżą na temat bezpieczeństwa w szkołach: „Te trzy dziewczynki, z którymi rozmawiałem, rozdarły mi serce – jako politykowi, ale przede wszystkim jako ojcu. Zrobię wszystko, żeby nigdy więcej żadne dziecko w Polsce nie musiało tego doświadczać”.
Hołownia ostro skrytykował też pomysł płatnych studiów promowany przez Sławomira Mentzena: „Płatne studia to świat marzeń Mentzena – ale dla młodych to byłby koszmar. Może ci, którzy szli za nim jak w dym, wreszcie zrozumieją, że jego wizja Polski to Polska zamknięta, nierówna, niesprawiedliwa”.
Zakończył apelem o otwartą debatę kandydatów na prezydenta: „Debata wszystkich kandydatów jest potrzebna. Polacy zasługują na wybór oparty na rozmowie, nie tylko na show. Mam też nadzieję, że Mentzen przestanie tchórzyć – bo jak na razie, to kozak w necie, piżmak w świecie”.
Briefing prasowy w Wielbarku można obejrzeć poniżej
Spotkanie otwarte w Olsztynie można obejrzeć poniżej
Galeria zdjęć



























Białystok, 26 marca 2025 r.
Podlasie to nie strefa wojny – tu jest bezpiecznie!
– „Podlasie to nie jest Dziki Zachód, to nie jest poligon ani scenografia do robienia selfie z żołnierzami przy łapaniu uchodźców” – mówił Szymon Hołownia podczas otwartego spotkania w Białymstoku. Kandydat na prezydenta podkreślał, że taka retoryka szkodzi regionowi: „Od takiej poetyki ludzie przestają tu przyjeżdżać, wydawać pieniądze, budować fabryki. A przecież właśnie po to wydajemy pieniądze na umocnienia, Tarczę Wschód i wojsko – żeby Podlasie było bezpieczne.”
Wspólne bezpieczeństwo – wspólna sprawa
Szymon Hołownia mówi wprost: bezpieczeństwo, przedsiębiorczość i przyszłość dzieci to wartości ponad podziałami. – „Polska jest moją wielką miłością i chcę, żeby działała jak najlepiej w interesie nas wszystkich. Dla mnie nie ma znaczenia, czy ktoś głosował na Konfederację, czy na Razem” – zaznaczył.
Kandydat zapowiedział również konkretne wsparcie dla lokalnych firm. W latach 2024–2030 region Podlasia ma otrzymać 125 mln zł na rozwój infrastruktury, cyfryzację, zrównoważony rozwój i przedsiębiorczość – zwłaszcza w gminach przygranicznych.

Prezydentura, która działa
„Ochrona zdrowia nie działa jak powinna, mimo że wydajemy dziś 220 mld zł – trzy razy więcej niż w 2015 roku” – zauważył Hołownia. Zamiast czekać na rządowe reformy, proponuje inicjatywę prezydencką: wypracowanie w rok wspólnej strategii ochrony zdrowia, z udziałem ugrupowań politycznych.
Na pytanie o udział w paradach równości odpowiada z przekąsem i propozycją: „Czy chcecie mieć prezydenta, który pójdzie na Paradę Równości, czy prezydenta, który złoży ustawę o związkach partnerskich i będzie ją pilotował, żeby przeszła?”
Prezydent od roboty, nie od „pałacowania”
Hołownia zwrócił też uwagę na rolę prezydenta w polityce międzynarodowej i gospodarczej: „Prezydent powinien budować sojusze, zabierać w podróże polskie firmy. Prezydent nie jest od “pałacowania”. Prezydent jest od roboty”. Już teraz zapowiada utworzenie czterech zespołów eksperckich, które będą raportować co miesiąc i raz do roku proponować inicjatywę referendalną.
Kontrast z konkurencją
Nie zabrakło odniesienia do kontrkandydatów. W kierunku Sławomira Mentzena padły słowa: „Poseł Mentzen jest 441-szy, jeśli chodzi o obecność na głosowaniach. A jak będzie prezydentem, to nie będzie miał znowu innych ważniejszych zajęć niż pełnienie urzędu?”
Hołownia podsumował, dlaczego kandyduje: „Zdecydowałem się kandydować przeciwko kandydatowi Donalda Tuska, przeciwko kandydatowi Jarosława Kaczyńskiego i przeciwko kandydatowi chaosu, ponieważ uważam, że Polska potrzebuje dziś prezydenta odpowiedzialnego, z doświadczeniem, wiedzą i zdolnością do budowania wspólnoty.”
Galeria zdjęć













Białystok, 26 marca 2025
Musimy promować Podlasie!
W Białymstoku odbył się briefing prasowy kandydata na Prezydenta RP Szymona Hołowni, który szczególnie podkreślał znaczenie Podlasia, apelując, by region ten był traktowany z należytym szacunkiem i troską. „Podlasie to nie jest dziki zachód dla polityków do robienia sobie selfie. To nie jest żaden poligon. Podlasie potrzebuje, żeby zauważyć los tutejszych firm, które ze względu na zamknięcie granicy zaczęły się zamykać. Musimy promować Podlasie jako miejsce przyjazne ludziom, piękne, bezpieczne i doskonałe na spędzenie czasu z dziećmi” – mówił Hołownia.
Pomoc dla przedsiębiorców
„Dzisiaj potrzebujemy pieniędzy dla przedsiębiorców, którzy ze względu najpierw na zamknięcie granicy, a później ze względu na to, co zaczęło się dziać z presją migracyjną, zaczęli zamykać swoje firmy. Musimy dać im realne narzędzia, by mogli utrzymać zatrudnienie i przetrwać ten trudny czas” – podkreślił kandydat, przypominając o planowanych 30 milionach złotych z Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej na preferencyjne pożyczki dla agencji celnych, z możliwością częściowego umorzenia długu. Jak dodał, te pieniądze pomogą utrzymać miejsca pracy w regionie.
Wsparcie dla regionu
Szymon Hołownia mówił również o dodatkowych środkach finansowych dla regionu: „Mamy zagwarantowane 125 milionów złotych na rozwój lokalnej infrastruktury, cyfryzację, inwestycje w zrównoważony rozwój oraz wsparcie przedsiębiorczości na Podlasiu w latach 2024-2030. Te fundusze to realna szansa na poprawę sytuacji lokalnych firm”.

Prezydent dla równości
Hołownia zapewnił, że będzie aktywnie działał na rzecz osób w związkach partnerskich. „Jeżeli ten rząd nie wykokosi się z ustawą o związkach partnerskich, to ja, jako prezydent sam wzniosę ją do Sejmu jako projekt prezydencki. Uczestnikom Parady Równości pomoże to w życiu o wiele bardziej niż tylko symboliczne deklaracje” – powiedział kandydat na prezydenta.
Razem zmieniajmy Podlasie
Briefing zakończył apelem o wspólne działania na rzecz pozytywnego wizerunku Podlasia: „Wspólnie zróbmy wszystko, aby Podlasie było miejscem, w którym każdy czuje się dobrze, które przyciąga turystów, przedsiębiorców i inwestorów swoją wyjątkową atmosferą i kulturą” – podsumował Hołownia. Całość briefingu prasowego w Białymstoku można obejrzeć TUTAJ.
Galeria zdjęć




Radom, 24 marca 2025 r.
Nasze bezpieczeństwo jest najważniejsze
Szymon Hołownia, kandydat na prezydenta w Zakładach Broni „Łucznik” w Radomiu przedstawił program 50-10-50 dotyczący przemysłu obronnego. Podczas poniedziałkowego briefingu prasowego mówił: “Musimy też robić wszystko, żeby wspierać dzisiaj zdolność polskiego przemysłu zbrojeniowego do produkcji i do budowania polskiej gospodarki”.
Plan 50-10-50 kluczowy dla rozwoju przemysłu zbrojeniowego
„50% środków inwestycyjnych przeznaczanych dziś na obronność powinno zostawać w Polsce. Powinno tworzyć polskie miejsca pracy, powinno tworzyć ten ekosystem gospodarczy, który pozwoli potraktować nam te pieniądze jako inwestycje, a nie tylko wydatek” – podkreślił Hołownia. Dodał, że obecnie aż 80% europejskich wydatków na zbrojenia trafia poza Europę, głównie do USA, co według niego musi ulec zmianie.
Drugi element programu dotyczy eksportu technologii zbrojeniowych. „Chodzi o to, żeby Polska weszła do grupy 10 największych eksporterów technologii zbrojeniowych. Dzisiaj jesteśmy na 13 miejscu” – zaznaczył Hołownia.
Trzeci cel to wejście Polskiej Grupy Zbrojeniowej do pierwszej pięćdziesiątki producentów uzbrojenia na świecie. „Polska Grupa Zbrojeniowa, która dzisiaj jest 62. producentem uzbrojenia na świecie, musi wejść do pierwszej pięćdziesiątki” – oświadczył kandydat. “Będzie to wymagało bardzo wiele pracy, bo w polskiej grupie zbrojeniowej w wielu miejscach dzieje się bardzo dobrze, ale są też takie miejsca, które wymagają korekty, przyspieszenia, i przebudowania procesów. To też powinna być rzecz, o której każdy aspirujący dzisiaj do przywództwa w państwie ma pojęcie.” – dodawał Szymon Hołownia.

Zakłady w Radomiu wzorem dla innych
Hołownia chwalił zakłady w Radomiu, podkreślając szczególnie znaczenie nowoczesnego karabinka GROT oraz nowego modułowego pistoletu samopowtarzalnego MPS. „To jest broń, która sprawdza się w rękach polskich żołnierzy i nie tylko polskich. Dzisiaj również w boju” – stwierdził.
Zdaniem Hołowni wydatki na obronność muszą być inwestycją stymulującą polską gospodarkę, tworzącą miejsca pracy i wzmacniającą lokalne firmy. „Potrzebujemy więcej dla siebie, ale potrzebujemy też więcej, żeby tę broń eksportować. Żeby z broni, która jest bezpieczna dla użytkownika, z broni, która jest nowoczesna technologicznie, mógł dzisiaj korzystać żołnierz na polu walki, we wszystkich tych miejscach, gdzie trzeba dzisiaj bronić podstawowych wartości” – zaznaczył. Hołownia zakończył swoje wystąpienie, apelując o strategiczne podejście do obronności i rozwoju przemysłu zbrojeniowego. „Nasze bezpieczeństwo jest najważniejsze. Nasze bezpieczeństwo może przynieść nam korzyść, również tę ekonomiczną i czas, żebyśmy to wszyscy zrozumieli” – podsumował kandydat.
Galeria zdjęć














Kutno, 22 marca 2025 r.
Szymon Hołownia w Kutnie: „Polska nie może być sama. Polska musi być silna”
Polska musi być silna, niezależna i dobrze przygotowana na nadchodzące wyzwania – przekonywał w Kutnie Szymon Hołownia. Kandydat na prezydenta mówił o inwestycjach w bezpieczeństwo, lokalnym rozwoju i potrzebie zakończenia politycznych podziałów.
– Wydajemy dziś 180 miliardów złotych na obronność, z czego znaczną część na inwestycje i zakupy. A z Europy, w ramach nowego mechanizmu, popłyną do nas kolejne niemal 100 miliardów. Te pieniądze muszą pracować w Polsce – podkreślał Hołownia. Jego zdaniem obecny kryzys geopolityczny to moment, z którego Polska powinna wyjść wzmocniona – zarówno gospodarczo, jak i społecznie.
Kandydat zaznaczył, że nadchodzące pięć lat prezydentury to czas najtrudniejszych decyzji od dziesięcioleci. – To będzie najtrudniejsze pięć lat – pod względem przywództwa, odpowiedzialności i strategii. Dlatego zdecydowałem się kandydować – nie przeciwko ludziom, ale przeciw partyjnym kandydatom Tuska, Kaczyńskiego i Mentzena, który mówi rzeczy, od których aż korki od szampana strzelają na Kremlu – mówił, nawiązując do kontrowersyjnych wypowiedzi jednego z rywali.
Hołownia przypomniał, że wybór prezydenta to nie tylko kwestia programu, ale i osobowości oraz doświadczenia. – Polska potrzebuje prezydenta, który wie, czym jest mundur, czym jest bezpieczeństwo i jak działa państwo. Kogoś, kto rozumie wagę inwestycji lokalnych i będzie pompować pieniądze tam, gdzie mogą przynieść realne efekty – dodał.

Szymon Hołownia mocno akcentował również potrzebę niezależności głowy państwa. – Prezydent nie może działać w rytmie kalkulacji politycznych i dzwonić po zgodę do partyjnych liderów. Musi podejmować decyzje tu i teraz – odpowiedzialnie, samodzielnie, z myślą o całym kraju, a nie o wyniku jednej partii w 2027 roku.
Hołownia nie unikał również tematu międzyludzkich podziałów. – Ja przez 20 lat organizowałem ludzi. Od pięciu lat jestem w polityce. Patrzę, jak bardzo nas zraniła polaryzacja. Nie polityków – oni zawsze będą się spierać. Ale ludzi – przy świątecznym stole, w zakładzie pracy, w rodzinie. Musimy zacząć goić te rany. A najlepszym sposobem na kaca, jak mawiała moja babcia, jest praca – apelował do zebranych.
Na zakończenie spotkania Hołownia wyraził przekonanie, że Polska ma potencjał, by odegrać znacznie większą rolę w Europie. – Dzisiaj Polska ma szansę stać się liderem Unii Europejskiej. Mamy wszystkie papiery, by ten zakręt przejechać i wyjść z niego lepsi, silniejsi – i, mam nadzieję, bardziej pogodzeni ze sobą – podsumował.
Galeria zdjęć








Łódź, 22 marca 2025
Hołownia w Łodzi: wybierzmy kogoś, kto umie budować Polskę!
Otwarte spotkanie z mieszkańcami i briefing prasowy zainaugurowały sobotnią wizytę Szymona Hołowni w województwie łódzkim. “Jeżeli mnie wybierzecie, zrobimy wspaniałe rzeczy. Przed Polską stoi dziś ogromne wyzwanie – ale i ogromna szansa. Jeśli jej nie zmarnujemy, możemy wejść w najlepszy czas od dekad.”- mówił do licznie zebranych mieszkańców Łodzi.
Mali przedsiębiorcy to nasze dobro narodowe
Przed rozpoczęciem otwartego spotkania kandydat na prezydenta odwiedził Bałucki Rynek, gdzie spotkał się z lokalną przedsiębiorczynią, panią Elą. „Odwiedziłem panią Elę, która od siedmiu lat prowadzi kwiaciarnię. Choć jest już w wieku emerytalnym, codziennie wstaje o 4:15 i pracuje do 18. Nie ma wolnych sobót, nie ma chorobowego. Po prostu haruje” – powiedział Hołownia. Podkreślił również, że to właśnie tacy ludzie stanowią filar polskiej gospodarki. Dlatego jego zdaniem konieczne jest wprowadzenie przepisów wspierających przedsiębiorców, takich jak obniżenie składki zdrowotnej.
Nie dla “pałacowania”, tak dla aktywnego urzędu
Hołownia podkreślił, że urząd prezydenta powinien być aktywnie wykorzystywany do inicjowania zmian i wspierania rządu, a nie ograniczać się do funkcji reprezentacyjnej: “potrzebujemy takiego prezydenta, który będzie w stanie wycisnąć z tego urzędu wszystko, co się da, a może bardzo dużo. Prezydent nie jest od pałacowania. Pałac Prezydencki to nie jest biuro turystyczne.”
Bezpieczeństwo i transport priorytetem
Podczas spotkania otwartego Hołownia mówił o konieczności inwestycji w bezpieczeństwo państwa. „Bezpieczeństwo, dlatego jest tak ważne, że ono się dzisiaj ściśle łączy z rozwojem.” Rozwijał wątek, tłumacząc, że “Polska bezpieczna to taka Polska, w której będzie można mieszkać tam, gdzie się chce, pracować tam, gdzie się chce, wydawać pieniądze tam, gdzie się chce, więc to jest również transport publiczny.”

Prezydencja po partnersku
Szymon Hołownia wyraził nadzieję, że przyszły prezydent będzie potrafił „wypracowywać systemowe rozwiązania” dzięki tworzonym przez siebie organom doradczym oraz jasno formułowanym oczekiwaniom. Podkreślił także wagę współpracy między prezydentem a premierem: „Jak będzie partnerstwo między tymi dwoma pałacami, to będziemy w stanie uzyskać dużo, dużo, dużo więcej niż jeśli będzie tam podwykonawca jednego albo podwykonawca drugiego prezesa”. Według Hołowni, prezydent ma istotną pozycję negocjacyjną, ponieważ „podpisuje mnóstwo rzeczy, na których zależy premierowi”, a premier z kolei „kontrasygnuje” wiele kwestii istotnych dla prezydenta.
Sprawiedliwa i szybka transformacja energetyczna
Szymon Hołownia podkreślił konieczność szybkiego działania w zakresie transformacji energetycznej: „Musimy działać natychmiast. Prąd ze słońca, wiatru, małego atomu, magazyny energii – wszystko to musi stać się priorytetem. Wskazał też na potrzebę dodatkowych działań ochronnych w Polsce, takich jak inwestycje w „małą retencję, dużą retencję, zatrzymywanie wody” oraz wprowadzenie zmian w gospodarce leśnej.
Galeria zdjęć











Piaseczno, 21 marca 2025
Czas na autonomicznego, niezależnego prezydenta
Prezydent, który myśli z troską – to główny motyw jaki wybrzmiał podczas piątkowego spotkania otwartego z Szymonem Hołownią w Piasecznie. „Dzisiaj bardzo dużo mówię o trosce jako słowie wstydliwym, które próbujemy omijać, kiedy mówimy o polityce, bo polityka kojarzy nam się z przemocą, z tym, że ma być mocno, że ma być bezwzględnie” – powiedział Hołownia. Podkreślił, że właśnie troska powinna stać się jednym z fundamentów polskiej polityki. Spotkanie w Piasecznie było ostatnim punktem programu dnia w podwarszawskiej aglomeracji. Wcześniej Hołownia spotkał się z mieszkańcami oraz przedsiębiorcami w Grodzisku Mazowieckim.
Hołownia przekonywał zgromadzonych, że najbliższe wybory nie dają perspektywy na eksperymentalnego prezydenta: “Nie ma miejsca dzisiaj na eksperymenty tego rodzaju w sytuacji, w której czasy są tak wymagające”. Dodawał jednak, że nie chodzi o to, aby się bać, a“żebyśmy w mądry sposób spróbowali przejechać ten zakręt, który dzisiaj się przed nami rysuje.”
Prezydent z troską
Kandydat na prezydenta wskazywał, że w dzisiejszych czasach musi wybrzmieć troska o drugiego człowieka.“Ta troska jest słowem, które powinno dzisiaj pracować, zwłaszcza w Pałacu Prezydenckim. Prezydent ma takie kompetencje, które doskonale nadają się do tego, żeby nadawać tym troskom ton naszym sprawom publicznym” – dodawał.
Szymon Hołownia zwrócił uwagę, że nadchodzące wybory prezydenckie będą kluczowe dla przyszłości Polski, podkreślając, że potrzebny jest „aktywny, autonomiczny prezydent, który umie budować sojusze”, a nie polityk podporządkowany jednej z wielkich partii.

Nie dla samowoli deweloperów
Kandydat podkreślił również konieczność regulacji rynku deweloperskiego, zwracając uwagę na problemy infrastrukturalne i społeczne wynikające z „samowoli deweloperskiej”. Przypomniał również o procedowanej ustawie, która nakazuje ujawniać ceny mieszkań w ofercie skierowanej do kupującego
Prezydent, który nie unika odpowiedzialności
W kwestii edukacji zaproponował wprowadzenie jasnej polityki smartfonowej w szkołach, argumentując, że dzieci powinny najpierw „dowiedzieć się, kim są same z siebie”, a nie poprzez „chińskie algorytmy albo ruskich trolli”. Stwierdził, że to właśnie niezależny prezydent musi wziąć “odpowiedzialność za systemowe zmiany w obszarze ochrony zdrowia czy edukacji”.
Za jeden z najważniejszych celów swojej prezydentury Hołownia uznał także wsparcie dla małych i średnich przedsiębiorców oraz kompleksową strategię demograficzną. Podkreślił, że dzisiejsza polityka potrzebuje strategii na dziesięciolecia, a nie tylko taktycznych, bieżących działań.
Odwaga w wyborach
Spotkanie zakończyło się apelem o odwagę w dokonywaniu wyborów: „Czy jesteśmy gotowi się odważyć i chcieć innych rzeczy niż te, które dostawaliśmy do tej pory? Jak sobie odpowiemy na to pytanie, to dobrze dokonamy wyboru 18 maja”. Hołownia zaapelował do wyborców, by przy urnach kierowali się perspektywą przyszłych pokoleń, podkreślając, że „przed nami jest naprawdę wspaniała przyszłość jako krajem”, o ile dokonane zostaną mądre wybory.
Galeria zdjęć












Grodzisk Mazowiecki 21. marca 2025
Hołownia w Grodzisku Mazowieckim: “powołam pełnomocnika ds. ochrony praw zwierząt!”
Szymon Hołownia, kandydat na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, jasno stawia sprawę: prawa zwierząt nie są tematem drugorzędnym. W jego wizji prezydentury to właśnie troska, czułość i wrażliwość — także wobec zwierząt — mają stanowić fundament nowoczesnego, odpowiedzialnego państwa. „Prawa zwierząt to nie temat poboczny. To miara naszej wrażliwości jako społeczeństwa. W moim domu zawsze były zwierzęta, zawsze była troska o nie. Wierzę, że w Kancelarii Prezydenta powinien działać pełnomocnik ds. ochrony praw zwierząt – ktoś, kto nie tylko zna temat, ale potrafi nadać mu instytucjonalny ciężar. Tak jak zrobił to kiedyś Lech Kaczyński.”
Ochrona zwierząt priorytetem
Hołownia zwraca uwagę na konieczność realnych, systemowych działań. Nie tylko deklaracji, ale konkretnych decyzji i inicjatyw, które zakończą erę bierności wobec cierpienia istot żyjących. „Nie może być tak, że sprawy kastracji, sterylizacji, czy walki z patologiczną pseudohodowlą są odwlekane przez polityczne przepychanki. Trzeba działać tu i teraz, bo cierpienie nie może czekać” – mówi kandydat. – „Potrzebujemy kogoś, kto zamiast wikłać się w środowiskowe wojny, po prostu zacznie zmieniać rzeczywistość – skutecznie i z sercem.”
Przyroda i zwierzęta są naszym dziedzictwem
Dla Hołowni ochrona przyrody i dobrostan zwierząt to nie tylko kwestia polityki, ale dziedzictwa, które trzeba pielęgnować i rozwijać. Z szacunkiem wspomina działania prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który – jak zaznacza – „potrafił postawić ochronę zwierząt na agendzie państwa”.
„Choć w wielu sprawach nie zgadzałem się z prezydentem Lechem Kaczyńskim, to jego wrażliwość na przyrodę i prawa zwierząt była wyjątkowa. Tę tradycję chcę kontynuować. Bo w prezydenturze chodzi nie tylko o władzę, ale o bycie głosem dla tych, którzy go nie mają” – deklaruje Hołownia.
W centrum jego przekazu stoi czułość i troska, nie tylko wobec ludzi, ale wobec wszystkich istot żyjących. „Czułość to słowo, które zbyt długo było wyśmiewane. A przecież to właśnie czułość buduje wspólnotę, sprawia, że stajemy się lepsi” – mówi Hołownia. – „Troska o tych, którzy nie mają głosu – o zwierzęta, o przyrodę – to test naszego człowieczeństwa.”

Harmonia człowieka z naturą
Szymon Hołownia wspomniał, że chciałby, aby także po tej kampanii zostało zrobione wiele dobrego dla natury. „W 2020 roku rozdawaliśmy sadzonki drzew, nasiona — chcieliśmy, żeby po tej kampanii coś dobrego zostało. Drzewo, które da komuś cień, które stworzy krajobraz. Dziś chcemy zrobić więcej – tworzyć kwietne łąki, sadzić tysiące drzew, ale też zasiewać zmianę. Bo Polska nie potrzebuje zamiany PiS-u na Platformę, tylko realnej zmiany, która zostawi po sobie coś trwałego.”
Kandydat na prezydenta zwrócił uwagę na konieczność efektywnych zmian w systemie ochrony zdrowia i systemie edukacji. „Skoro wydajemy ponad 220 miliardów na ochronę zdrowia, a system wciąż nie działa, to znaczy, że problem jest systemowy. Prezydent powinien rozmawiać strategicznie o tym, jak ma wyglądać opieka zdrowotna w Polsce – nie za rok, ale za dekadę. Podobnie edukacja – pełna chaosu, pełna zmian bez sensu. Musimy wiedzieć, dokąd to wszystko zmierza. To nie są tematy dla PR-owych sztuczek, tylko dla odpowiedzialnego przywództwa.”
Galeria zdjęć






Warszawa, 20 marca 2025 r
Mamy to! 400 tysięcy podpisów dla Szymona Hołowni!
Zrobiliśmy to! Wspólnie dostarczyliśmy do Państwowej Komisji Wyborczej 400 tysięcy podpisów poparcia dla Szymona Hołowni! To ogromny krok na drodze do realnej zmiany w polskiej polityce.
„Idziemy po zmianę w polskiej polityce. Nie po zamianę w Pałacu Prezydenckim, ale po realną zmianę” – podkreślił Hołownia podczas konferencji prasowej.
W tym wyjątkowym dniu razem z nami był Władysław Kosiniak-Kamysz, który jasno dał do zrozumienia: „Szymon Hołownia będzie najlepszym prezydentem!”. Pokazaliśmy, że sojusz Polski 2050 i PSL to siła – ludowcy zebrali prawie 200 tysięcy podpisów!
Teraz ruszamy dalej! Nasz kandydat na prezydenta RP w trasie – do Wielkanocy planuje ponad 100 spotkań z wyborcami w całej Polsce.
Przed nami jeszcze wiele pracy, ale już teraz możemy powiedzieć: działamy, wierzymy i nie zwalniamy tempa! Wybory prezydenckie odbędą się 18 maja, a ewentualna druga tura 1 czerwca.
Dzięki za każde wsparcie! Razem możemy wszystko!
Galeria zdjęć














Zielona Góra, 18 marca 2025 r
Czas na prezydenta zmiany, a nie zamiany
Szymon Hołownia, kandydat na prezydenta, spotkał się z mieszkańcami Szprotawy, aby przedstawić swoją wizję przyszłości Polski. W trakcie wtorkowego spotkania podkreślał wagę nadchodzących wyborów, które mogą zadecydować o kierunku rozwoju kraju na kolejne lata.
Szymon Hołownia, kandydat na prezydenta, we wtorek spotkał się z mieszkańcami Zielonej Góry, apelując o nowe podejście do wyborów prezydenckich. „Przez 20 lat wybieraliśmy na zmianę PiS i Platformę Obywatelską. Tymczasem świat się zmienił – po pandemii, wojnie i globalnych kryzysach jesteśmy w zupełnie innym miejscu. Dlatego zachęcam, abyśmy podeszli do tych wyborów inaczej” – przekonywał mieszkańców Hołownia.
Prezydent, który nie unika konfrontacji
Szymon Hołownia podkreślił, że prezydentura wymaga odwagi i realnej obecności w życiu obywateli. „Nie możemy pozwolić, by zwierzchnikiem sił zbrojnych został ktoś, kto unika konfrontacji z żywym człowiekiem” – stwierdził, nawiązując do swoich kontrkandydatów

Demografia: największe wyzwanie przyszłości
Jednym z kluczowych tematów spotkania był kryzys demograficzny. „W ubiegłym roku urodziło się 236 tysięcy dzieci, a zmarło ponad 400 tysięcy osób. W latach 90. na jednego emeryta przypadało osiem osób w wieku produkcyjnym, dziś to już tylko 1,7″ – alarmował Hołownia. Podkreślił konieczność reformy systemu emerytalnego i wsparcia rodzin, wskazując na potrzebę elastycznych form pracy i zachęt do dłuższej aktywności zawodowej.
Nowoczesna edukacja zamiast partyjnych wojenek
Kandydat zwrócił uwagę na pilną konieczność reformy edukacji. „Nie możemy sprowadzać dyskusji o szkole tylko do liczby godzin religii. Polska edukacja potrzebuje gruntownych zmian – szkoła musi przygotowywać dzieci na wyzwania przyszłości, zamiast powielać przestarzałe schematy.”
Wpływ mediów społecznościowych na politykę
Hołownia wskazał na rosnącą rolę internetu w kształtowaniu opinii publicznej. „Jeśli nie zaczniemy działać teraz, za chwilę będziemy sterowani przez media społecznościowe. To już się dzieje” – ostrzegł.
Prezydent zmiany, a nie zamiany
„Nie możemy pozwolić sobie na marnowanie czasu. Mam 60 dni, aby przekonywać Polaków, że czas na nowe rozdanie – na prezydenta zmiany, a nie zamiany” – podsumował Hołownia. Podkreślił, że głowa państwa powinna łączyć, a nie dzielić. „Prezydent musi umieć współpracować z rządem, ale nie być jego podwładnym. To nie jest urząd do rozgrywek partyjnych – to misja na rzecz przyszłości Polski.”

Relacja ze spotkania z Zielonej Górze
Całe spotkanie otwarte w Zielonej Górze można obejrzeć tutaj:
Galeria zdjęć















Szprotawa, 18 marca 2025 r.
Szymon Hołownia w Szprotawie: Wybory 2025 kluczowe dla przyszłości Polski
Szymon Hołownia, kandydat na prezydenta, spotkał się z mieszkańcami Szprotawy, aby przedstawić swoją wizję przyszłości Polski. W trakcie wtorkowego spotkania podkreślał wagę nadchodzących wyborów, które mogą zadecydować o kierunku rozwoju kraju na kolejne lata.
„Za 60 dni Polska stanie przed wyborem, który wpłynie na naszą przyszłość. Musimy postawić na zmiany, które pozwolą nam przezwyciężyć kryzysy i budować silne, zjednoczone państwo” – powiedział Szymon Hołownia. Kandydat odniósł się również do ewolucji polskiej sceny politycznej, wskazując na konieczność wyjścia poza dotychczasowy podział pomiędzy dominującymi ugrupowaniami.

W swoim wystąpieniu Hołownia zwrócił szczególną uwagę na problemy systemu ochrony zdrowia oraz kwestie demograficzne. „Musimy podjąć realne działania w zakresie opieki zdrowotnej i starzejącego się społeczeństwa. To wyzwania, których nie możemy dłużej ignorować” – zaznaczył.
Podczas spotkania kandydat przytoczył dane demograficzne obrazujące skalę problemu. „W 1955 roku w Polsce urodziło się 800 tysięcy dzieci, podczas gdy w ubiegłym roku było to jedynie 230 tysięcy. To poważne wyzwanie, które wymaga skutecznych rozwiązań” – powiedział.
Hołownia odniósł się również do wyzwań międzynarodowych, podkreślając rolę prezydenta w polityce zagranicznej. „Polska musi być aktywna na arenie międzynarodowej, budować sojusze i wzmacniać swoją pozycję w Europie. Prezydent powinien odgrywać kluczową rolę w tych działaniach” – zaznaczył.
W kontekście finansów publicznych kandydat zwrócił uwagę na konieczność odpowiedzialnego gospodarowania budżetem państwa. „Musimy dbać o to, by publiczne środki były wykorzystywane w sposób efektywny. Nie możemy pozwolić sobie na dalsze zadłużanie kraju bez konkretnych planów na przyszłość” – powiedział.
Na zakończenie swojego wystąpienia Szymon Hołownia podkreślił znaczenie nadchodzących wyborów. „Czas na zmianę jest teraz. Wybory 2025 zdecydują, czy Polska będzie rozwijać się dynamicznie, czy utknie w miejscu” – podsumował.
Galeria zdjęć










Częstochowa, 15 marca 2025 r.
Prezydent musi rozumieć całą Polskę, też tą zapomnianą
Podczas sobotniego spotkania z mieszkańcami Częstochowy Szymon Hołownia, kandydat na prezydenta RP, podkreślił konieczność ochrony polskich konsumentów przed nieuczciwymi praktykami dużych korporacji. „Dziś, w Dniu Konsumenta, chcę podkreślić jedną rzecz – polityka powinna służyć ludziom, nie bankom czy korporacjom. Ilu ludzi nie może pozwolić sobie na kredyt, podczas gdy banki generują miliardowe zyski? 40 miliardów złotych zysku sektora bankowego w ubiegłym roku to pieniądze, które mogłyby napędzać gospodarkę, a nie leżeć na kontach instytucji finansowych. Pieniądze muszą pracować – być inwestowane w rozwój kraju, a nie służyć wyłącznie pomnażaniu majątku banków” – zaznaczył Szymon Hołownia.
Częstochowa była ostatnim przystankiem w województwie śląskim w ramach trzydniowej trasy wyborczej Szymona Hołowni. Przed głównym wydarzeniem Hołownia spotkał się z lokalnymi przedsiębiorcami w Domu Handlowym Jagiellończycy, gdzie rozmawiano o wyzwaniach, przed jakimi stoją małe i średnie firmy.

Sprawiedliwy rozwój polskich miast
Szymon Hołownia poświęcił szczególną uwagę przyszłości miast takich jak Częstochowa, które często borykają się z niesprawiedliwym podziałem środków publicznych. Pozytywnie ocenił wpisanie Huty Częstochowa na listę strategicznych obiektów infrastrukturalnych, ale podkreślił, że jako prezydent powoła zespół ekspertów, który wypracuje systemowe rozwiązania na rzecz zrównoważonego rozwoju miast średniej wielkości. „Polska to nie tylko Warszawa, Wrocław czy Gdańsk, ale także te czterdzieści średnich miast, które są między metropoliami i o których nikt dzisiaj już za bardzo nie myśli. Prezydent nie może być człowiekiem jednej partii czy jednej grupy wyborców. Musi rozumieć całą Polskę – tę, która rozwija się dynamicznie, i tę, która czuje się zapomniana” – powiedział.
Konieczność zmian administracyjnych
„Ludzie w Częstochowie, Ciechanowie czy Ostrołęce mówią jasno: chcemy własnego województwa, chcemy decydować o sobie. Bo to nie Warszawa wie najlepiej, jak rozwiązać lokalne problemy. Czas na nową debatę o podziale administracyjnym – taką, która nie będzie tylko politycznym hasłem, ale realną zmianą na lepsze” – podkreślił Hołownia.
Demografia i przyszłość Polski
Podczas spotkania Hołownia zwrócił uwagę na kryzys demograficzny i jego konsekwencje dla przyszłości Polski. „236 tysięcy urodzeń rocznie – to najmniej w historii badań. Kiedyś rodziło się 800 tysięcy dzieci, dziś więcej ludzi umiera, niż się rodzi. To nie tylko statystyka – to przyszłość Polski. Jak sprawić, by Polacy chcieli mieć dzieci? 500+ nie działa, bo kobieta to nie dzieckomat. Musimy zrozumieć, jakie warunki naprawdę pozwolą ludziom budować rodziny” – powiedział, wskazując na potrzebę realnego wsparcia rodzin.
Cyfrowa suwerenność i inwestycje w polskie technologie
Kandydat na prezydenta zwrócił też uwagę na cyfrową suwerenność Polski. „Wydajemy miliardy złotych na usługi globalnych gigantów technologicznych, zamiast wspierać krajowe przedsiębiorstwa. Nie możemy być klientem we własnym państwie” – podkreślił, zapowiadając rozwój polskiej chmury obliczeniowej i promowanie rodzimych rozwiązań IT.

Prezydent na trudne czasy
Szymon Hołownia zaznaczył, że nadchodzące wybory to decyzja o przyszłości Polski w trudnym czasie globalnych kryzysów. „Dziś nie możemy pozwolić sobie na prezydenta, który jest albo marionetką, albo sabotażystą. Potrzebujemy kogoś, kto potrafi budować porozumienie, a nie chaos” – podkreślił. Jego zdaniem głowa państwa powinna patrzeć dalej niż bieżące problemy polityczne i planować długoterminową strategię rozwoju kraju.
Relacja
Galeria zdjęć














Czeladź, 14 marca 2025 r.
Prezydent musi działać, a nie tylko podpisywać
Szymon Hołownia, kandydat na prezydenta RP, spotkał się z mieszkańcami Czeladzi, gdzie mówił o konieczności inwestowania w rodzimą gospodarkę poprzez modernizację obronności. Podkreślił, że wydatki na zbrojenia powinny wzmacniać polski przemysł.
“Dziś musimy się zbroić, ale jednocześnie produkować u siebie. Polska gospodarka powinna korzystać z tych inwestycji. Jeśli przeznaczamy 180 miliardów rocznie na obronność, połowa tej kwoty musi trafiać do polskich firm, naukowców i inżynierów. Powinniśmy rozwijać własne technologie, bo jeśli potrafimy produkować wysokiej jakości amunicję i broń, to powinniśmy to robić — powiedział Szymon Hołownia.
Bezpieczeństwo i niezależność Polski
Szymon Hołownia zaznaczył, że bezpieczeństwo kraju wymaga silnych sojuszy i aktywnej roli Polski w NATO. “Nie możemy pozwolić, by ktoś inny decydował za nas, gdzie mogą stacjonować wojska amerykańskie. Polska musi sama określać swoje priorytety obronne i dbać o ich realizację”— podkreślił.
Prezydent musi być aktywny
Kandydat na prezydenta skrytykował obecną głowę państwa za brak realnego wpływu na kluczowe sprawy. “To była prezydentura bezobjawowa. Poza jednym wyjątkiem – wsparciem dla Ukrainy – nie wykorzystano potencjału tego urzędu. A prezydent nie może być tylko biernym notariuszem władzy. Musi działać skutecznie, aktywnie angażować się w rozwiązywanie problemów, podejmować inicjatywy, które realnie wpływają na życie obywateli” — powiedział Hołownia.

Inwestycje w obronność to także rozwój gospodarki
Podkreślił również, że modernizacja armii nie może być jedynie wydatkiem, lecz powinna stać się impulsem dla polskiego przemysłu i technologii. “Nie kupujemy broni po to, by jej używać, ale by odstraszać. To inwestycja w nasze bezpieczeństwo, ale też w rozwój gospodarczy” — zaznaczył.
Prezydentura dla wszystkich Polaków
Hołownia zapewnił, że jego celem jest prezydentura niezależna od politycznych podziałów. “Polska potrzebuje prezydenta, który będzie pracował dla obywateli, a nie dla jednej partii. Nie prezydenta PiS-u, nie prezydenta Platformy, ale prezydenta Polski” — podkreślił.
Na zakończenie Hołownia zwrócił się do wyborców: Proszę was o pracę. Jeśli dacie mi tę szansę, zrobię wszystko, by Polska miała prezydenta, który faktycznie działa i zmienia kraj na lepsze.
Galeria zdjęć







Łaziska Górne, 14 marca 2025 r.
Polska potrzebuje prezydenta, a nie partyjnego reprezentanta
Szymon Hołownia, kandydat na prezydenta RP, podczas spotkania z mieszkańcami Łazisk Górnych przedstawił swoją wizję prezydentury. Podkreślił, że Polska potrzebuje przywództwa stabilnego, ponadpartyjnego i skoncentrowanego na realnych problemach obywateli. „Dziś Polska potrzebuje prezydenta na trudne czasy. Kogoś, kto będzie rozwiązywał problemy wszystkich obywateli, a nie tylko swojej partii. Nie prezydenta Platformy Obywatelskiej, nie prezydenta PiS-u, nie prezydenta Konfederacji – ale prezydenta Polski. Takiego, który przeprowadzi nas przez nadchodzące zmiany i sprawi, że wyjdziemy z nich silniejsi” – mówił Hołownia.
Bezpieczeństwo i gospodarka – jedno nie wyklucza drugiego
Zdaniem Hołowni inwestycje w obronność powinny nie tylko wzmacniać bezpieczeństwo kraju, ale również wspierać rozwój gospodarczy. „Nasze bezpieczeństwo nie może być powodem do strachu – powinno napędzać gospodarkę. Inwestycje w obronność to nie tylko ochrona przed zagrożeniami, ale także impuls dla polskiego przemysłu, tworzący tysiące miejsc pracy i rozwój nowoczesnych technologii” – podkreślił.
Energetyka – transformacja musi być sprawiedliwa
Szymon Hołownia zwrócił uwagę na konieczność przeprowadzenia sprawiedliwej transformacji energetycznej, która nie doprowadzi do społecznych kryzysów. „Transformacja nie może oznaczać, że ludzie zostaną pozostawieni sami sobie. Musimy zadbać o to, by była uczciwa i przemyślana – tak, aby przyszłość była dla wszystkich lepsza, prostsza i przede wszystkim tańsza” – zaznaczył. Podkreślił również, że choć prezydent nie buduje elektrowni, to jego rolą jest pilnowanie, by zmiany były wdrażane w odpowiedzialny sposób.

Demografia i przyszłość Polski – największe wyzwanie
Kandydat na Prezydenta RP wskazał dramatyczny spadek dzietności jako jedno z kluczowych wyzwań stojących przed Polską. „Jeśli po 35 latach wolnej Polski młodzi ludzie nie chcą tu zakładać rodzin, to znaczy, że coś poszło bardzo nie tak” – powiedział. Zwrócił uwagę, że mimo ogromnych nakładów na politykę prorodzinną, wskaźnik urodzeń spadł do najniższego poziomu od II wojny światowej. To dowód, że dotychczasowa polityka poniosła porażkę i wymaga gruntownych zmian” – dodał.
Polska w świecie – silna dzięki współpracy
Hołownia podkreślił, że Polska musi aktywnie budować sojusze, aby liczyć się na arenie międzynarodowej. „Nie możemy być sami – ani w Europie, ani na świecie. Nasza siła wynika z umiejętności współpracy i tworzenia wspólnych stanowisk. Tylko w ten sposób możemy mieć realny wpływ na globalną politykę” – mówił.
Zwrócił także uwagę na znaczenie odpowiedzialnej i przewidywalnej polityki zagranicznej.„Prezydent nie może rzucać w mediach deklaracji o broni jądrowej, a następnego dnia ktoś inny musi je prostować” – ostrzegł.
Galeria zdjęć








Siemianowice Śląskie, 14 marca 2025 r.
Przemysł zbrojeniowy powinien być otoczony narodową zgodą
„Mam nadzieję, że Polska będzie miała takiego prezydenta, który będzie rozumiał, jak ważne dzisiaj jest nie wywracanie stolika, ale takie zastawienie go, by jak najwięcej osób mogło się przy nim zmieścić” – powiedział Szymon Hołownia, kandydat na Prezydenta RP, podczas briefingu prasowego w Siemianowicach Śląskich. W czwartek, 14 marca, Hołownia spotkał się ze specjalistami ds. przemysłu zbrojeniowego w zakładach Rosomak S.A.
W kontekście produkcji uzbrojenia kandydat na prezydenta podkreślił konieczność „bardzo harmonijnej współpracy prezydenta, który rozumie kwestie bezpieczeństwa, z ministrem obrony narodowej i polskim wojskiem”. Hołownia wskazał również na potrzebę odpowiedzialności całej klasy politycznej. „Od wszystkich polityków w Polsce, w tym od przyszłego prezydenta, będzie wymagać się, by sektor zbrojeniowy, który może stać się kołem zamachowym polskiej gospodarki, traktowany był z najwyższą uwagą i otoczony szczególną opieką” – podkreślił.

Przemysł zbrojeniowy – inwestycja w przyszłość
„Środki przeznaczane na obronność nie mogą być postrzegane jako zwykły wydatek. To inwestycja. Rosomak to sprawdzony produkt, którego polskie wojsko bardzo potrzebuje” – zaznaczył Hołownia, wskazując, że kontrakt na produkcję transporterów zapewnia ponad 3 tysiące miejsc pracy. Kandydat na prezydenta podkreślił także konieczność maksymalnej polonizacji technologii wojskowych oraz wsparcia dla krajowego przemysłu obronnego. „Każda złotówka wydana na obronność powinna generować kolejne dwa złote w naszej gospodarce. Potrzebujemy zmiany myślenia, by nie tylko finansować przemysły innych państw” – apelował.
Hołownia przypomniał również o ostatnich strategicznych zakupach Polski: śmigłowcach Apache, bojowych wozach piechoty Borsuk oraz dronach Tarantula. „Dozbrajamy dzisiaj polską armię na niespotykaną skalę. Jesteśmy w zupełnie innym miejscu niż 10, a nawet 5 lat temu” – ocenił. Podkreślił także konieczność narodowej zgody wokół rozwoju obronności i energetyki jako strategicznych kierunków na kolejne dekady. „Przez najbliższe 10-20 lat kluczowe będą dwie rzeczy: transformacja energetyczna i obronność” – stwierdził.
Tarcza Wschód – kluczowy projekt dla obronności
Szymon Hołownia odniósł się także do decyzji Parlamentu Europejskiego dotyczącej wzmocnienia bezpieczeństwa w Europie. „Cieszy mnie niedawna rezolucja, podjęta mimo sprzeciwu parlamentarzystów PiS-u, w której uznano Tarczę Wschód za projekt europejski. Tak, powinniśmy otrzymać na to środki z budżetów unijnych. Tak, powinniśmy wpiąć Tarczę Wschód w europejski system obrony i odstraszania. To leży w naszym narodowym interesie” – zaznaczył.
Prezydent na trudne czasy
Na zakończenie Hołownia odnósł się do kampanii wyborczej i zapowiedział jej intensyfikację: „Zrobię wszystko, by w ciągu najbliższych dwóch i pół miesiąca przekonać Polki i Polaków, że nasz kraj potrzebuje prezydenta na trudne czasy. Nie komedianta biorącego udział w show. Nie kolejnego namiestnika premiera czy prezesa. Dziś Polska potrzebuje prezydenta, który umiejętnie przeprowadzi ją przez historyczny zakręt” – zakończył Hołownia.
Galeria zdjęć









Jastrzębie Zdrój 13. marca 2025 r
Hołownia w Jastrzębiu-Zdroju: Śląsk zasługuje na to, co najlepsze!
W czwartek, 13 marca, Szymon Hołownia, kandydat na Prezydenta RP, odwiedził Jastrzębie-Zdrój. Podczas briefingu prasowego zwrócił uwagę na drastyczne wykluczenie transportowe. „W Jastrzębiu-Zdroju, największym europejskim mieście bez połączenia kolejowego, mieszkańcy bez transportu publicznego nie mogą swobodnie decydować o edukacji, pracy czy nawet codziennym funkcjonowaniu. Każde miasto w regionie idzie własną drogą, zamiast wspólnie budować sprawny system transportowy. Żory, Wodzisław, Jastrzębie – każde z nich podejmuje oddzielne decyzje, nie patrząc na potrzeby regionu jako całości” – zaznaczył Hołownia.
400 miast bez kolei – absurd współczesnej Polski
Szymon Hołownia przekonywał, że problem transportowy dotyczy całego kraju. „W Polsce wciąż istnieje ponad 400 miast bez dostępu do kolei, z czego około stu to miasta powyżej 10 tysięcy mieszkańców. To liczba absurdalnie wysoka jak na kraj, który chce być nowoczesny i konkurencyjny. Łomża bez kolei, Jastrzębie bez kolei, Piekary, Czeladź – lista jest długa i kompromitująca. Brak infrastruktury oznacza nierównomierny rozwój kraju i utrudnia życie tysięcy obywateli.”

Śląsk zasługuje na status języka regionalnego i kluczową rolę w energetyce
Hołownia opowiedział się za uznaniem języka śląskiego za język regionalny: „Wielokrotnie przekonywałem prezydenta Dudę, by nie wetował ustawy w tej sprawie – niestety, nie udało mi się go przekonać. Jeżeli to ode mnie zależałoby podpisanie takiej ustawy, zrobiłbym to bez wahania i z ogromną radością. Śląsk, zarówno jako region, jak i wspólnota ludzi, zasługuje na to, co najlepsze.„
Podkreślił też gospodarcze znaczenie Śląska: „Śląsk ma w sobie wyjątkowy etos – to połączenie ciężkiej pracy i pragmatyzmu, ale bez niepotrzebnego zadęcia. Jest tu coś, co sprawia, że chce się tu wracać.” Jego zdaniem, region ten ma kluczowy potencjał w nowoczesnych technologiach energetycznych. „To tutaj można stworzyć centrum energetyczne nie tylko dla Polski, ale dla całego regionu. Nie mam wątpliwości, że Śląsk będzie miał w tym kluczową rolę do odegrania, a ja zawsze będę wspierał jego rozwój.„
Bezpieczeństwo: dramatyczn zapóźnienie w produkcji amunicji
Hołownia skrytykował stan polskiego przemysłu obronnego: „Nasze zdolności produkcyjne w zakresie amunicji wielkokalibrowej, artyleryjskiej 155 mm, są na poziomie rocznej produkcji takich ilości, jakie Ukraina zużywa na froncie w ciągu jednego dnia! Nawet jeśli podpisujemy teraz kontrakty – bo nasi poprzednicy to przespali – na 300 czy 400 tysięcy sztuk amunicji, to musimy mieć znacznie więcej fabryk. Bo 400 tysięcy sztuk amunicji to zaledwie 40 dni strzelania na froncie dzisiejszej wojny” – zaznaczył.
„Nie będę prezydentem od politycznych wojen plemiennych”
Kandydat na prezydenta podkreślił, że jego celem jest rozmowa z młodymi ludźmi i przekonanie ich do swojego programu. „Nie zrobię tego, uczestnicząc w kolejnej politycznej wojnie plemion. Młodzi ludzie nie potrzebują kolejnego polityka z dużej partii, który jedynie powtarza: 'Ja jestem dobry, a mój rywal jest beznadziejny’. Potrzebują kogoś, kto pokaże im konkretny plan. Moi kontrkandydaci pokazali, że będą albo prezydentami na telefon w rękach jednej partii, albo sabotażystami, którzy będą próbować wysadzić Polskę w powietrze. Są też tacy, którzy kreują się na przyszłych dyktatorów, z umizgami do Kremla. Ja proponuję coś innego – chcę pokazać, że możliwa jest prezydentura silna, sprawcza, a jednocześnie niezależna.” – zakończył Hołownia.
Relacja
Galeria zdjęć




Bielsko-Biała, 13 marca 2025 r.
Hołownia: zmieńmy podział administracyjny, by mniejsze miasta się liczyły!
W czwartek, 13 marca, w Bielsku-Białej odbyło się otwarte spotkanie Szymona Hołowni, kandydata na Prezydenta RP, z mieszkańcami regionu. Podczas wydarzenia Szymon Hołownia przedstawił swoją wizję Polski, w której mniejsze miasta odzyskują znaczenie, administracja publiczna działa sprawnie, a prezydent pełni realną rolę stabilizatora państwa.
Zmiana podziału administracyjnego – więcej szans dla mniejszych miast Szymon Hołownia zwrócił uwagę na problem nadmiernej centralizacji i wyludniania się średnich miast. Jego zdaniem Polska powinna być krajem równych szans, a nie tylko kilku wielkich metropolii. „Jeśli będziemy pompować pieniądze tylko w wielkie miasta, to Polska stanie się krajem siedmiu metropolii, między którymi hula wiatr. To nie jest bezpieczna Polska. Trzeba znaleźć sposób na odwrócenie tego trendu.”- mówił. Kandydat zapowiedział, że jako prezydent powoła zespół ekspertów, który w ciągu roku opracuje propozycje zmian podziału administracyjnego.

Transformacja energetyczna i zrównoważona gospodarka leśna priorytetem Hołownia poruszył również kwestie klimatyczne i zarządzania zasobami naturalnymi. Podkreślił, że obecny system gospodarki leśnej wymaga pilnych reform. „Dziś kilkadziesiąt procent drewna z polskich lasów trafia do elektrociepłowni albo pośredników, zamiast do produkcji mebli czy innych niezbędnych rzeczy. To absurd, z którym trzeba skończyć.”Jego zdaniem państwo powinno zarządzać zasobami naturalnymi w sposób odpowiedzialny, uwzględniając zarówno ekologię, jak i interes społeczny.
Siła międzynarodowych sojuszy Podczas spotkania Szymon Hołownia przypomniał, jak ważne są relacje międzynarodowe. „Nie możemy być sami. Potrzebujemy prezydenta, który buduje sojusze, a nie takiego, który się od nich odwraca. Stworzyłem format współpracy przewodniczących parlamentów Polski, Ukrainy, Litwy, Łotwy, Estonii i Finlandii – i to działa. Taka aktywna polityka zagraniczna jest koniecznością.” Kandydat na prezydenta odwołał się do doświadczeń Finlandii, gdzie stabilna administracja państwowa zapewnia ciągłość strategicznych decyzji. „Dlaczego Finowie mają najlepszą obronę cywilną i edukację? Bo urzędnicy tam nie zmieniają się co kadencję i nie wykonują tylko wizji aktualnego ministra. My w Polsce możemy stworzyć podobny system – prezydent powinien pełnić rolę stabilizatora, a nie być tylko figurantem.”- mówił.
Prezydent – stabilizatorem systemu Na zakończenie Szymon Hołownia podkreślił, że prezydentura może odgrywać kluczową rolę w rozwoju Polski.„Dzisiaj ludzie podchodzą do wyborów prezydenckich bez większych oczekiwań. Ale prezydent może mieć realny wpływ na przyszłość kraju – i ja chcę to udowodnić.” – podsumował.
Relacja
Galeria zdjęć






Koszalin, 8 marca 2025 r.
Szymon Hołownia w Koszalinie: Na kobietach ten świat stoi
Szymon Hołownia, kandydat na prezydenta RP, odwiedził w sobotę Koszalin, gdzie spotkał się z mieszkańcami, poruszył kluczowe tematy dotyczące bezpieczeństwa, rozwoju lokalnego oraz ważnej roli kobiet w polityce i historii. „Na kobietach ten świat stoi – nie tylko na wielkich aktach poświęcenia, ale na codziennych decyzjach, które budują życie.”

Szymon Hołownia rozpoczął wizytę od spaceru po Rynku Staromiejskim, gdzie z okazji Dnia Kobiet rozdawał kwiaty napotkanym mieszkankom. Następnie odwiedził Koszalińską Pracownię Słodyczy, gdzie spotkał się z lokalnymi przedsiębiorcami. Wizytę w Koszalinie zwieńczyło spotkanie otwarte z mieszkańcami oraz briefing prasowy.
Kobiety – filar społeczeństwa
Kandydat na prezydenta poświęcił część wystąpienia pamięci kobiet, które kształtowały historię Polski, przypominając o postaci Zofii Moraczewskiej. „Od kilkunastu miesięcy zabiegam o godne upamiętnienie Zofii Moraczewskiej – pierwszej polskiej posłanki, która wywalczyła u Piłsudskiego prawa wyborcze dla kobiet.” W sejmowym budynku G mamy jej tablicę, ale to za mało. Chcę, by jej mural zawisł na nowym budynku komisji sejmowych, żeby każdy Warszawiak wiedział, kim była.”
Odnosząc się do nierówności płci w polityce, Hołownia zaznaczył: „W Sejmie mamy dziś 144 posłanki, co stanowi 31% składu – to i tak rekordowy wynik. Ale polskie społeczeństwo to pół na pół – kobiety i mężczyźni – a w polityce ta proporcja wciąż nie jest zachowana.”
Zwrócił także uwagę na niedostateczne docenienie roli kobiet w historii: „W Warszawie stoi około 450 pomników, ale tylko trzy przedstawiają kobiety. To nie oddaje rzeczywistości ani naszej historii.”
Zbrojenia dla pokoju
Podczas spotkania z mieszkańcami kandydat mówił o konieczności wzmacniania obronności i lokalnej gospodarki. „Dzisiaj uruchamiamy miliardy złotych na przemysł obronny, obronę cywilną i badania. To nie tylko kwestia bezpieczeństwa, ale też impuls dla gospodarki i samorządów. Fundusze na budowę schronów, technologii podwójnego zastosowania czy dronów to szansa na rozwój lokalnych firm” – podkreślił.

Kandydat na prezydenta RP przestrzegł przed powtórzeniem błędów przeszłości: „Jeżeli Putin doprowadzi do rozejmu na swoich warunkach, wykorzysta ten czas, by za kilka lat uderzyć dalej – może na Ukrainę, może na państwa bałtyckie, może na kogoś większego. Polska, kiedy była podzielona, zawsze padała ofiarą sąsiadów. Tak było w XVIII wieku, tak było w latach 30. XX wieku. Dzisiaj nie możemy pozwolić, by wewnętrzne spory osłabiły nasze bezpieczeństwo.”
Polityka na pokolenia, nie kadencje
Szymon Hołownia zakończył spotkanie stwierdzeniem, że polityka powinna skupiać się na długoterminowej perspektywie. „Polityka toczy się w trzyletnich cyklach – ale przyszłość naszych dzieci to perspektywa całego życia. Nie chodzi o to, kto wygra wybory w 2027 roku – chodzi o to, czy za 10, 20 lat nasze dzieci będą mogły w Polsce żyć tak, jak chcą. Czy będą mogły w kilka godzin przejechać z Koszalina do Warszawy? Czy znajdą tu dobre miejsca do pracy i życia? Czy Polska będzie krajem, w którym będą chciały zostać?”- podsumował.
Galeria zdjęć

























Chrośla, 4 marca 2025 r.
Hołownia do Kół Gospodyń Wiejskich: Razem budujemy silną wspólnotę!
Podczas wtorkowego spotkania z przedstawicielkami Kół Gospodyń Wiejskich w Chrośli Szymon Hołownia, kandydat na prezydenta RP, podkreślił kluczową rolę tych organizacji w budowaniu silnej i zintegrowanej wspólnoty narodowej. W swoim wystąpieniu zaznaczył, że to właśnie oddolne inicjatywy sprawiają, że społeczeństwo staje się odporniejsze i bardziej zjednoczone: „Społeczeństwo jest jak materiał – pęka tam, gdzie jest najsłabsze. Wy sprawiacie, że tych słabszych miejsc między nami jest mniej, że jesteśmy bliżej siebie, trudniej nas podzielić, trudniej zniszczyć. To, co robicie, jest bezcenne” – powiedział Hołownia.
Prezydent wspierający wspólnotę
Szymon Hołownia podkreślił, że prezydent powinien aktywnie wspierać inicjatywy lokalne, które skracają dystans między ludźmi i wzmacniają społeczne więzi. „Prezydent ma narzędzia, by promować i wzmacniać takie inicjatywy jak wasze. Może pokazywać je innym i zachęcać do wsparcia. Jeśli będzie potrzeba zmian ustawowych czy regulacyjnych, jestem na to absolutnie otwarty” – zadeklarował.
Podziękowania dla liderek lokalnych wspólnot
Hołownia złożył na ręce przedstawicielek Kół Gospodyń Wiejskich serdeczne podziękowania: „Robicie niesamowicie ważne rzeczy. Jeśli ludzie zechcą, bym został prezydentem Polski, to pałace i urzędy będą dla takich ludzi jak Wy. A ja, jako człowiek, który od lat buduje wspólnoty i angażuje ludzi do działania, chciałbym te pięć lat poświęcić właśnie temu”.

W obliczu wyzwań potrzebujemy jedności
W swoim wystąpieniu Hołownia nawiązał także do wyzwań, przed którymi stoi Polska.„Nikt nie spodziewał się, że staniemy przed tak poważnymi wyzwaniami. Porządek świata się zmienia, a my nie wiemy jeszcze, czy na lepsze, czy na gorsze. Ale jedno jest pewne – to moment, by uruchomić cały potencjał, jaki mamy, nie oglądając się na innych” – zaznaczył.
Wybory 2025: kluczowa decyzja dla Polski
Szymon Hołownia zwrócił uwagę na powagę nadchodzących wyborów prezydenckich. „Dzisiaj potrzeba nam innych kryteriów oceny kandydatów: czy ktoś bierze odpowiedzialność? Czy wprowadza chaos, czy buduje i łączy? Czy będzie prezydentem Rzeczypospolitej, czy jedynie figurantem? Nie wybieramy gwiazdy internetu ani aktora do serialu – wybieramy zwierzchnika sił zbrojnych. To realna władza i ogromna odpowiedzialność” – podkreślił.
Polacy potrafią się zjednoczyć
Podsumowując swoje wystąpienie, Hołownia wyraził wiarę w siłę i mądrość polskiego społeczeństwa: „To nie czas na strach ani smutek. To moment na powagę i nadzieję, że wszystko ułoży się dobrze. Bo jesteśmy fantastycznym narodem. W kluczowych momentach potrafimy się zjednoczyć i zrobić to, co trzeba. Tak było zawsze. I to się nie zmieniło”.
Galeria Zdjęć






























Grudziądz, 1 marca 2025 r.
Hołownia: Polska potrzebuje prezydenta, który będzie chronił obywateli, a nie partię
Szymon Hołownia, kandydat na Prezydenta RP, odwiedził w sobotę województwo kujawsko-pomorskie, gdzie spotkał się z mieszkańcami i przedstawicielami lokalnych społeczności. W swoich wystąpieniach podkreślał, że polityka powinna służyć obywatelom, a nie partyjnym interesom. Podczas wizyty w Grudziądzu, Hołownia mówił o swojej wizji działania, której celem powinno być dobro wszystkich obywateli, niezależnie od poglądów czy miejsca zamieszkania.
Spotkania z mieszkańcami i rozmowy o kluczowych problemach
W Toruniu Szymon Hołownia spotkał się z pacjentkami onkologicznymi oraz założycielką fundacji Antidote, by omówić wyzwania, przed jakimi stają osoby chore i organizacje wspierające ich leczenie.
W Grudziądzu uczestniczył w spotkaniu otwartym, odpowiadając na pytania mieszkańców i podkreślając konieczność polityki otwartej na dialog i realne potrzeby społeczeństwa.
Na zakończenie wizyty, we wsi Wiewiórki, spotkał się z sołtysami, by omówić propozycje wzmocnienia roli sołectw i poprawy jakości życia na wsi.

Transport, rozwój i bezpieczeństwo
Szymon Hołownia zwrócił uwagę na problemy komunikacyjne, szczególnie brak połączenia kolejowego Grudziądza z Warszawą.”Grudziądz jest największym miastem w Polsce bez bezpośredniego połączenia kolejowego ze stolicą. To musi się zmienić, bo wpływa na rozwój biznesu, edukacji i jakość życia mieszkańców” – zaznaczył.
Odniósł się również do kwestii bezpieczeństwa międzynarodowego. „Polska ma 530 kilometrów granicy z Ukrainą, ponad 400 z Białorusią i 200 z Rosją. Czy stać nas na to, by w razie zajęcia Ukrainy przez Rosję dołożyć kolejne 535 kilometrów granicy z agresorem? To realne zagrożenie, dlatego musimy wzmacniać współpracę międzynarodową i naszą pozycję w Europie” – podkreślał.
Niezależna prezydentura – klucz do stabilności kraju
Hołownia zaznaczył, że Polska potrzebuje prezydenta niezależnego od dużych obozów politycznych. „Prezydent z jednej z dominujących partii oznacza dalsze pogłębianie podziałów i cykliczną zmianę władzy między tymi samymi obozami. „Prezydent z jednej z dominujących partii oznacza dalsze pogłębianie podziałów i cykliczną zmianę władzy między tymi samymi obozami. Potrzebujemy głowy państwa, która będzie budować mosty, a nie dzielić” – podsumował.
Kandydat na Prezydenta RP, podkreślił, że polityka nie powinna być oderwana od realnych problemów ludzi. „Polityka to nie jest tylko dobry kawałek telewizji. Polityka to ludzkie życie i śmierć, to radość i smutek. W polityce jest miejsce dla tych, którzy to rozumieją i potrafią patrzeć ludziom w oczy. Rozmawiać nie tylko z tymi, którzy biją im brawo, ale również słuchać tych, którzy mają inne zdanie. Starać się wspólnie szukać rozwiązań problemów” – mówił Hołownia, podkreślając, jak ważne jest, by politycy szukali dialogu i rozwiązywali trudności społeczne, zamiast skupiać się wyłącznie na walce partyjnej.
Apelował również do mieszkańców Grudziądza, by w nadchodzących wyborachprezydenckich postawili na kandydatów, którzy koncentrują się na dobru całego kraju, a nie na partyjnych interesach.„Dzisiaj nie możemy sobie pozwolić na polityków, którzy są tylko przedłużeniem walki partyjnej, którzy będą przeszkadzać w pracy, bo nie są z tej czy innej partii” – mówił, dodając, że ma wizję prezydentury, która będzie dbała o dobro Polski, a nie o partyjne interesy.
Galeria Zdjęć
















Warszawa, 27 lutego 2025 r.
Szymon Hołownia: Demokracja wymaga czujności
Czy Polska stoi u progu autorytaryzmu? Szymon Hołownia ostrzega, że zagrożenie nie nadchodzi nagle, lecz rodzi się w momencie, gdy demokraci tracą kontakt ze społeczeństwem. W swoim przemówieniu podkreślił, że tylko otwartość na potrzeby obywateli może powstrzymać populistów oferujących proste, lecz fałszywe odpowiedzi. Jego przekaz był jasny: nadchodzące wybory zdecydują o przyszłości Polski.
Zagrożenie autorytaryzmem
„Autokraci nie spadają z nieba. Pojawiają się i gromadzą siłę wtedy, gdy demokraci są zajęci sobą – kłótniami o rzeczy ważne dla nich, ale nie dla ludzi, którym powinni służyć. Gdy nie dostrzegają frustracji, obaw i lęków obywateli, bo przecież wskaźniki się zgadzają, media mówią, że jest dobrze, a najważniejsze, że tamtych już nie ma” – przestrzegł Hołownia.
Odniósł się także do rosnącego poparcia dla Konfederacji, zwracając uwagę na jej powiązania z radykalnymi ruchami w Europie: „Konfederacja, partia siostra postfaszystowskiej, proputinoskiej AfD, rośnie w siłę. I choć nie jest to zapowiedź prezydentury Mentzena, to za dwa lata może to być rząd Krzysztofa Bosaka. Czy jesteśmy gotowi na taki scenariusz?”
Lekcja z Europy: demokracja wymaga czujności
Szymon Hołownia podkreślił, że spotkania z politykami i aktywistami z Węgier oraz Słowacji uświadomiły mu, że autorytaryzm wzmacnia się tam, gdzie demokraci tracą kontakt z obywatelami: „Jeśli demokraci przestają słuchać ludzi, jeśli koncentrują się na sobie, autorytaryzm rośnie w siłę. To proces, który możemy powstrzymać tylko wtedy, gdy będziemy uważni na potrzeby obywateli, na ich lęki i frustracje, zanim ktoś inny obieca im proste, choć fałszywe odpowiedzi.”

Czas na realne rozwiązywanie problemów ludzi
Zdaniem Hołowni kluczowe jest skupienie się na problemach, które dotykają Polaków na co dzień. Zwrócił uwagę na fałszywe dylematy narzucane przez niektórych polityków: „Fałszywy jest wybór, który ktoś nam dzisiaj stawia – albo Unia Europejska, albo niskie ceny prądu, albo wolność gospodarcza, albo wolność słowa. To oszustwo. Tego wyboru nie powinno być i nie możemy pozwolić, by ludzie w to uwierzyli.”
Zwrócił także uwagę na rolę państwowych instytucji w stabilizowaniu sytuacji gospodarczej: „Państwowe banki śpią dzisiaj na pieniądzach. Śpią i chrapią, zamiast puścić te pieniądze w ruch i napędzać polską gospodarkę. To nie ma żadnego uzasadnienia w inflacji. Dlatego jasno mówię: mamy prawo oczekiwać, że państwowy sektor bankowy weźmie odpowiedzialność za to, co dzieje się w gospodarce.”
80 dni na odbudowę zaufania
Hołownia zaznaczył, że w nadchodzących wyborach kluczowe jest dotarcie do tych, którzy czują się pominięci i zawiedzeni: “Nie możemy zamykać się w bańce tych, którzy są zadowoleni z ostatnich piętnastu miesięcy. Musimy rozmawiać przede wszystkim z tymi, którzy zadowoleni nie są. Z tymi, którzy czują, że sprawy nie idą w dobrym kierunku.„
Polska się o nas upomina
W zakończeniu przemówienia Hołownia zwrócił się do zgromadzonej publiczności: „Jesteście zaproszeni – nie przeze mnie, ale przez los, przez Polskę – do najważniejszego zadania waszego życia. Do zapewnienia naszej ojczyźnie bezpieczeństwa i rozwoju. Do tego, by Polska miała swoje miejsce na Zachodzie, a nie na Wschodzie Europy. To jest moment, w którym Polska się o nas upomina. Wzywa nas do działania. I my musimy na to wezwanie odpowiedzieć.”Kandydat na Prezydenta RP zapowiedział intensywną kampanię, której celem będzie nie tylko zdobycie głosów, ale przede wszystkim odbudowanie dialogu społecznego: „Pojadę wszędzie, gdzie będzie trzeba. Tam, gdzie fizycznie nie dam rady, proszę, bądźcie Wy. Bo nie chodzi o to, by zaliczyć jak najwięcej przystanków i „odhaczyć” obecność na mapie. Chodzi o to, by spotkać się naprawdę. By dać ludziom czas, wysłuchać ich, pozwolić im poczuć, że nie są sami.”
Galeria Zdjęć




Relacja wideo

Słowacja – Węgry – 25 – 26 lutego 2025 r.
Hołownia na Słowacji i Węgrzech: Jak powstrzymać radykalizm w Polsce?
Szymon Hołownia, kandydat na urząd Prezydenta RP udał się na Węgry i Słowację, by zrozumieć mechanizmy wzrostu skrajnej prawicy w tych krajach oraz wyciągnąć wnioski dla Polski. Na Słowacji Hołownia spotkał się m.in. z byłą prezydent Zuzaną Czaputovą, z którą rozmawiał o postępującej radykalizacji tego kraju.
W Bratysławie uczestniczył w spotkaniu ze słowackimi liderami społeczeństwa obywatelskiego oraz ekspertami. Hołownia podkreślał, jak ważne jest przeciwdziałanie wzrostowi prawicowego ekstremizmu w Europie, który, przebrany w piękne „różowe i białe szatki”, udaje normalną politykę. W dyskusji, którą toczył z przedstawicielami różnych organizacji pozarządowych, szczególną uwagę poświęcono wyzwaniom, które stoją przed Polską, Słowacją oraz innymi państwami środkowoeuropejskimi.
Szymon Hołownia wskazał na szczególną odpowiedzialność polityków w przeciwdziałaniu manipulacjom, które wykorzystują lęki i niepokoje społeczne, a także na niebezpieczeństwo związane z prorosyjskimi narracjami, które zaczynają zyskiwać popularność. „Fala prorosyjskiego ekstremizmu przetacza się przez Europę, wykorzystując kolejne wybory. To szczególnie ważne po tym, co wydarzyło się w niedzielę w Niemczech.”
„W Polsce widzimy teraz falę poparcia dla Konfederacji – to nasi rodzimi prorosyjscy ekstremiści. Są w ścisłym sojuszu z AfD na poziomie europejskim. Podczas kampanii będą udawać, że chodzi o niższe podatki i uśmiechać się do wyborców. Naszym zadaniem jest pokazać ludziom, jakie niesie to zagrożenia” – zaznaczył Hołownia.

Zdaniem kandydata na prezydenta, nie można obarczać winą ludzi, którzy popierają takie ruchy polityczne, ale trzeba skupić się na analizie błędów popełnionych przez polityków. „Nie możemy winić ludzi za to, jak głosują. Winni są politycy. Trzeba się zastanowić, gdzie popełniono błąd. Wciąż mamy trzy miesiące do wyborów – to kluczowy czas, by dotrzeć do ludzi, którzy mogą zdecydować o przyszłości Polski. „
“Bardzo bym nie chciał, żeby w Polsce w doszły do władzy siły, które doprowadzą do destabilizacji naszej części Europy. My dzisiaj wiemy, co dzieje się na Słowacji i na Węgrzech. Wiemy, co wydarzyło się przed chwilą w Niemczech. Nie możemy dopuścić do tego, żeby do tego klubu dołączyła Polska. To by oznaczało, że powstanie nowa żelazna kurtyna w Europie, tylko tym razem my ją sobie uszyjemy na własne żądanie, odgradzając się od Zachodu i decydując się, że orbitujemy w stronę Wschodu. To jest potężne zagrożenie”. To wnioski Szymona Hołowni, kandydata na Prezydenta RP po środowym spotkaniu z byłą Prezydent Republiki Słowackiej Zuzaną Čaputovą.
“Pytałem prezydent Čaputovą, co wydaje im się kluczowe, najważniejsze, w tym, żeby zabezpieczyć te zdobycze demokracji, które mamy i żebyśmy nie musieli jechać na wschód, podczas kiedy nasze miejsce jest na zachodzie. No i tu odpowiedź jest wciąż ta sama: iść do ludzi, z ludźmi rozmawiać, bo ludzie mają bardzo dużo obaw, zwłaszcza po tych wszystkich kryzysach, które nas dotknęły w ciągu ostatnich lat” – mówił Hołownia komentując spotkanie z byłą Prezydent Republiki Słowackiej.

Podczas swojej wizyty na Węgrzech spotkał się m.in. z Bálintem Magyarem– byłym ministrem i politykiem, autorem książki “Anatomia państwa mafijnego”, opisującej proces demontażu demokracji na Węgrzech przez rządy Viktora Orbána.
„Jak to się stało, że partie demokratyczne popełniły tyle błędów, że utorowały drogę autokratycznym rządom? Jakie były te błędy? Jakie symbole i wartości zostały zaniedbane? To pytania, z którymi musimy się dziś zmierzyć w Polsce, zanim będzie za późno” – mówił kandydat na prezydenta.
Szymon Hołownia podkreślił, że na Węgrzech społeczeństwo obywatelskie budzi się, a notowania opozycji zaczynają przewyższać poparcie dla Fideszu. “To sygnał ostrzegawczy dla Polski, by nie powtórzyć błędów, które doprowadziły do autorytarnej dominacji jednej partii” – zaznaczył.
„Ludzie mają prawo czuć niepokój, ale naszym zadaniem jest odpowiedzieć na ten lęk w sposób konstruktywny – zanim pojawią się polityczni szarlatani z magnetyzowaną wodą i niebieską maścią. To jest dziś wielkie wyzwanie dla polskiej demokracji. Nie chodzi tylko o wybory prezydenckie, ale o naszą przyszłość – czy będziemy na Zachodzie, czy na Wschodzie Europy” – podkreślił Hołownia.
W ocenie Szymona Hołowni Polska nie może dopuścić do stworzenia nowej „żelaznej kurtyny”, a europejskość nie musi wykluczać dbałości o kwestie ekonomiczne, takie jak niskie rachunki za prąd.













Ostrowiec Świętokrzyski, 22 lutego 2025 r.
Hołownia: Pokój i rozwój to fundamenty przyszłości Polski
“To dzieje się w ciągu ostatnich tygodni w naszym kraju, ale przede na świecie, skłania nas do tego, żeby mówić, że najważniejszy jest pokój” – zaznaczył Szymon Hołownia, kandydat na Prezydenta RP podczas spotkania z mieszkańcami Ostrowca Świętokrzyskiego, wskazując na zmieniające się realia polityczne, które wymagają od Polski aktywności na rzecz stabilności międzynarodowej.
W swoim wystąpieniu Szymon Hołownia poruszył również temat zjednoczenia Polski w obliczu rosnących zagrożeń zewnętrznych. „Na dwa fronty żadne państwo nie jest w stanie przetrwać. My się dzisiaj musimy skupić nad tym, jak zbudować w Polsce pokój, gdy na zewnątrz niepokój” – stwierdził. W tym kontekście wskazał na rolę rozwoju infrastruktury, zwłaszcza transportowej, która ma umożliwić Polakom większą swobodę wyboru miejsca pracy i życia. „Kolej, transport jest dzisiaj prawem człowieka” – dodał, podkreślając konieczność reanimacji linii kolejowych w Polsce.
Hołownia wyraził również opinię, że Polska potrzebuje szybkiej transformacji energetycznej, z naciskiem na rozwój odnawialnych źródeł energii.
„Węgiel kosztuje nas dzisiaj za dużo. My dopłacamy 7 miliardów złotych do węgla w naszym budżecie krajowym, bo cena na rynku to jest 500, a my wydobywamy za 700” – mówił.
Proponował pomoc górnikom w przekwalifikowaniu się do sektora nowych technologii energetycznych oraz inwestowanie w budowę wiatraków, elektrowni słonecznych i magazynów energii. „Musimy mieć źródła energii u siebie, a nie u szejków albo u Putina” – zaznaczył.

Kandydat na prezydenta wspomniał o swojej wizycie w Świętokrzyskim Parku Narodowym, gdzie zauważył pozytywne zmiany w zarządzaniu tym obszarem i ochrony przyrody. „Kościół jest tam, gdzie powinien. Państwo jest tam, gdzie powinno. Park Narodowy jest tam, gdzie powinien być” – powiedział, odnosząc się do skutecznej współpracy między samorządami, Kościołem, a organizacjami ochrony przyrody. Hołownia zapowiedział także wsparcie finansowe dla ochrony lokalnej przyrody, co ma przyczynić się do wzrostu miejsc pracy w regionie. Gminy Bodzentyn i Nowa Słupia otrzymają odpowiednio ponad 3 miliony i ponad milion złotych na projekty związane z ochroną środowiska.
Hołownia skrytykował politycznych przeciwników. Odniósł się do Konfederacji i jej powiązań z niemiecką AFD, zauważając, że jej członkowie kwestionują granice Polski oraz opowiadają się za współpracą z Rosją. „To są sojusznicy Konfederacji. AFD wprost mówi, że z Rosją trzeba współpracować” – stwierdził. Hołownia wyraził obawę, że taka postawa może prowadzić do destabilizacji Polski, podkreślając, że „Polska podzielona to zaproszenie dla Rosji”.
W swoim przemówieniu kandydat na prezydenta przypomniał, że Polska jest dzisiaj postrzegana jako europejskie mocarstwo. „Polska jest potęgą nie dzięki temu rządowi, tej klasie politycznej, prezydentowi. Ona jest dzięki Wam potęgą. Dzięki temu, co zrobiliście przez ostatnich 30 lat”– mówił, podkreślając, że to dzięki wysiłkowi obywateli Polska ma prawo być dumna ze swojej przynależności do Unii Europejskiej. Zasugerował, że może nadejść czas, kiedy Wielka Brytania powinna wrócić do Unii w sposób prosty i szybki, by wspólnie budować stabilność Europy.

„Jeżeli nie opowiemy się dzisiaj jasno po stronie dobra, dumy, pokoju, to zostaniemy wciągnięci w wojnę” – ostrzegł Hołownia, nawiązując do zagrożeń wynikających z międzynarodowych napięć. Zakończył swoje przemówienie apelem o jedność narodową, przywołując słowa Tadeusza Kościuszki: „Początek zwycięstwa to poznać się na własnej sile”. Hołownia podkreślił, że Polska ma dziś wystarczającą siłę, by nie musieć klękać przed nikim – ani przed Niemcami, ani przed Putinem, ani przed Unią Europejską. „Nasze doświadczenie, nasza historia, nasza mądrość, nasze etyczne korzenie, nasze pieniądze, które wypracowaliśmy – dzisiaj mamy prawo być z siebie dumni” – stwierdził.
Na zakończenie Hołownia zwrócił się do wyborców, przypominając, że nadchodzące wybory prezydenckie to kwestia przyszłości Polski, a nie osobistych interesów politycznych liderów. „To jest o naszym życiu i naszych dzieci i wnuków, a nie o życiu Kaczyńskiego. To jest o nas” – podsumował, apelując o mobilizację do wyboru lidera, który zjednoczy Polaków i skupi się na ich dobru.
Zobacz relacje z wydarzenia
Galeria Zdjęć

















Zamość, 19 lutego 2025 r.
Bezpieczeństwo, wartości i solidarność priorytetem
„Powinniśmy dzisiaj wszyscy stanąć pod jedną flagą. Pod biało-czerwoną. I zapytać, co możemy zrobić, nie dla tego czy innego, nie dla tej czy innej partii, tylko żebyśmy byli bliżej siebie. Żebyśmy zaczęli myśleć o sobie z sympatią, z troską i z poczuciem wzajemnej odpowiedzialności jeden za drugiego.” – mówił do zebranych mieszkańców Lublina i Zamościa, kandydat na prezydenta RP, Szymon Hołownia.
Podczas briefingu prasowego w Lublinie i spotkania otwartego z mieszkańcami w Zamościu, Szymon Hołownia odnosił się do kluczowych problemów bezpieczeństwa narodowego, zagrożeń geopolitycznych oraz wyzwań demograficznych i gospodarczych Polski. Kandydat na prezydenta RP podkreślał konieczność systemowych zmian oraz aktywnej roli Polski w Europie.
Tragedia w Lublinie – potrzeba reform w nadzorze budowlanym
„Dzisiaj, niestety, w Polsce mamy do czynienia z kolejną tragedią, która pokazuje, jak bardzo zaniedbania w zakresie bezpieczeństwa budowlanego mogą dotknąć zwykłych ludzi” – powiedział Hołownia w kontekście zawalenia się kamienicy w Lublinie.

Kandydat Hołownia stwierdził także, że „zawalenie kamienicy to wynik wieloletnich zaniedbań w zakresie nadzoru budowlanego” oraz dodał: „Nie ma na to wytłumaczenia, że przez lata nie podejmowano kroków w celu modernizacji przestarzałych budynków, które nie spełniały wymogów bezpieczeństwa”. Zakończył, wskazując na potrzebę „pilnych zmian legislacyjnych oraz większej odpowiedzialności w sektorze budowlanym”.
Zagrożenie ze strony Rosji – konieczność podjęcia działań
Szymon Hołownia odniósł się do ostatnich wypowiedzi amerykańskiego prezydenta ws. wojny na Ukrainie. “Z tego, co słyszymy na linii Stany Zjednoczone – Rosja, trzeba powiedzieć jasno niektórym na świecie, że to Rosja napadła Ukraina, a nie Ukraina – Rosję. Jeżeli ktoś dzisiaj mówi, że Ukraińcy sami sobie winni, bo mogli nie zaczynać, to trochę tak, jakby ktoś Polakom powiedział w 1939 roku, nie trzeba było atakować Niemców”.
Kandydat na prezydenta RP zwrócił uwagę na rosnące zagrożenie ze strony Rosji i niedostateczne działania Unii Europejskiej w tej sprawie: „Unia Europejska wciąż nie podejmuje kroków, które pozwoliłyby realnie stawić czoła Władimirowi Putinowi. Choć mamy deklaracje, to niestety nie przekładają się one na konkretne działania. Właśnie dlatego musimy wziąć sprawy w swoje ręce i zapewnić bezpieczeństwo naszego kraju na poziomie narodowym”. Podkreślił, że „zagrożenie ze strony Rosji jest realne, a Europa, mimo że mówi o solidarności, wciąż nie podejmuje odpowiednich działań”.

Zdaniem kandydata na prezydenta Polska musi samodzielnie zadbać o swoje bezpieczeństwo poprzez modernizację przemysłu obronnego i inwestycje w technologie wojskowe: „Polska nie może dłużej liczyć na innych.
Musimy stawiać na modernizację naszego przemysłu obronnego i innowacyjne technologie”. Wskazywał, że „Polska powinna stać na czołówce rozwoju dronów, technologii obrony cybernetycznej i wszelkich nowoczesnych rozwiązań, które pozwolą nam zapewnić bezpieczeństwo naszym obywatelom”.
“Zawsze byliśmy narodem ludzi, którzy wyciągał rękę do potrzebujących. Dzisiaj niektórzy wychodzą, mówią: jestem odważny, a więc trzeba wyganiać, odsuwać tych, którzy są potrzebujący. Droga, którą musimy iść: droga wierności swoim ideałom. Droga, która jasno i konkretnie będzie mówiła, jeżeli kogoś biją, to zawsze jesteś z tym, kogo biją, a nie z tym, kto bije” – podsumował wątek Hołownia.
Przyszłość Polski w Unii Europejskiej
Marszałek Sejmu odnosił się także do zagrożeń płynących ze strony skrajnych ruchów politycznych w Polsce: „Ruchy ekstremistyczne, takie jak Konfederacja, stają się coraz bardziej aktywne w Polsce, a ich programy są nieprzewidywalne i niebezpieczne”. Ostrzegł, że „Polska nie może sobie pozwolić na eksperymenty polityczne, które mogą narazić nas na poważne problemy zarówno wewnętrzne, jak i międzynarodowe”.
Zapowiedział dalsze prace nad ustawą mającą zabezpieczyć Polskę przed niekontrolowanym wyjściem z UE: “Dzisiaj do wyprowadzenia Polski z Unii Europejskiej potrzeba nie 231 posłów, a 116. Jeśli ktoś będzie chciał wyprowadzić Polskę z Unii, niech zapyta dwukrotnie o to obywateli w referendum. Jedno, kiedy komuś przyjdzie do głowy ten pomysł. A drugie, kiedy zostanie wynegocjowany traktat mówiący o wyjściu z Unii Europejskiej, żebyśmy się dwa razy poważnie zastanowili nad tym, gdzie chcemy dzisiaj być„.
Rozwój mniejszych miast – konieczność nowej polityki
Hołownia zwrócił uwagę na problem wyludniania się mniejszych miast i ich ekonomicznego zaniku: „Małe i średnie miasta się wyludniają, żeby przeludniały się metropolie. Ludzie wyjeżdżają na studia i już nie wracają. Zostaje babcia z dziadkiem, ze swoją rentą i z coraz mniejszą zdolnością nabywczą. Jeżeli ich zdolność nabywcza spada, to spada w tym momencie cały sektor usług. Ludzie zamykają firmy, ludzie muszą gdzieś indziej wyjeżdżać i to się po prostu zapada. Rok po roku, tydzień po tygodniu, miesiąc po miesiącu. Musimy to zmienić”.
Jego zdaniem, rozwiązaniem może być przenoszenie do takich miast części administracji publicznej oraz działów dużych firm. „W Zamościu Agencja Rozwoju Przemysłu buduje za 50 mln złotych biurowiec. Dobrze by było do takiego biurowca wprowadzić kilkaset miejsc pracy. (…) Dzisiaj, na przykład, możemy przenosić części tych instytucji – tak zwane back-office. Nie tylko instytucji państwowych, ale na przykład spółek Skarbu Państwa” – zaznaczył.
„Jeżeli wydajesz kilkadziesiąt milionów, to wydaj je tak, żeby z tego było kilkaset dla miasta. W długiej, kilkudziesięcioletniej perspektywie. Daj ludziom życie tym, co robisz” – dodał.
Wspólne wartości
Szymon Hołownia odniósł się do wcześniejszych obietnic Sławomira Mentzena. „Piątka Mentzena: Polska bez Żydów, bez gejów, bez podatków, bez Unii Europejskiej, bez ubezpieczeń. A zapytajcie go o 100 ustaw Mentzena, bo on jak jest o to zapytany, to mówi, że mu hosting wygasł, że już tego w internecie nie ma, on w zasadzie nie pamięta, ale to było ledwie parę lat temu.”
Hołownia na koniec podkreślił, że przyszłość Polski zależy od mądrych decyzji i zaangażowania obywateli: „Wybory to nie tylko okazja do wyrażenia swojego poparcia. To także odpowiedzialność za przyszłość Polski. Musimy dokonać mądrego wyboru, by nie dopuścić do powrotu do politycznych eksperymentów, które mogą zniszczyć to, co udało nam się osiągnąć”. Zakończył, mówiąc: „Polska ma ogromny potencjał, który może stać się fundamentem naszej przyszłości. Musimy w końcu dostrzec, że nasze bezpieczeństwo zaczyna się od nas samych”
Zobacz Relacje
Spotkanie otwarte z Szymonem Hołownią w Zamościu, 19.02.2025
Konferencja prasowa Szymona Hołowni w Lublinie, 19.02.2025
Galeria Zdjęć

















