Strona główna | Spotkania z Szymonem | Hołownia do wyborców Trzaskowskiego: „Jeśli chcemy wygrać z PiS i Konfederacją – musimy rozmawiać, nie chować się w bańkach”

Warszawa, 23 kwietnia 2025 r.

Hołownia do wyborców Trzaskowskiego: „Jeśli chcemy wygrać z PiS i Konfederacją – musimy rozmawiać, nie chować się w bańkach”

Podczas spotkania z wyborcami Rafała Trzaskowskiego, kandydat na prezydenta RP Szymon Hołownia odniósł się do krytyki, która spadła na niego po udziale w debacie w TV Republika. – Nie boję się krytyki. Przeciwnie, szukam rozmowy i konfrontacji tam, gdzie ona jest potrzebna. Bo tak właśnie będzie wyglądała prezydentura: nie będzie łatwa, pełna oklasków i wygodnych studiów telewizyjnych. To będą trudne rozmowy o polskich sprawach, także z tymi, którzy mają zupełnie inny światopogląd – mówił Hołownia.

Zgromadzeni usłyszeli jasny komunikat: prezydent nie może unikać trudnych miejsc i pytań.„Telewizja Republika to różowe, domowe przedszkole w porównaniu z tym, z czym zmierzy się przyszły prezydent Polski. Jeśli ktoś nie potrafi stanąć do debaty teraz – nie stanie w obronie Polski później” – ocenił kandydat.

Hołownia skrytykował sztab Rafała Trzaskowskiego za chowanie swojego kandydata w „cieplarnianych warunkach” kampanii. – Chcę pomóc Rafałowi wyjść z tej złotej klatki. Dziś jeszcze możemy się przygotować. W drugiej turze nie będzie już komfortu. Trzeba będzie stanąć naprzeciw PiS-u i Konfederacji i walczyć. Dlatego zapraszam Rafała Trzaskowskiego na debatę – w Gdańsku, w przyszłą środę. Na gruncie przyjaznym dla Platformy, w atmosferze szacunku i powagi – zapowiedział Hołownia.

Propozycja debaty padła w kontekście odmowy jej podjęcia przez Sławomira Mentzena. – Mentzen stworzył przed debatą atmosferę konfrontacji, a potem uciekł z niej w panice – na elektrycznej hulajnodze. Nie przyjął zaproszenia, które wystosowałem publicznie. – mówił Hołownia.

Podkreślił również, że jego intencją nie jest podział, ale współpraca: – Rafał i ja w wielu kwestiach patrzymy podobnie na Polskę. Dlatego warto, żebyście zobaczyli dwóch demokratycznych kandydatów, którzy mierzą się na wizje – a nie tylko siebie wzajemnie zwalczają. Wybór nie musi być znów przeciwko komuś. Może być za kimś. I tego właśnie potrzebujemy.

Na koniec spotkania Hołownia zwrócił się bezpośrednio do osób obecnych na sali: – Dziękuję, że przyszliście. Jeśli macie wobec mnie krytyczne uwagi – powiedzcie je. Jestem tu właśnie po to, żeby was wysłuchać. Bo najważniejsze nie są słupki. Najważniejsze jest to, czy jesteśmy w stanie budować wspólnotę. Wiem jedno – Polska potrzebuje dziś prezydenta, który nie chowa się w bańce. Tylko takiego, który łączy.

Galeria zdjęć

Wesprzyj już dziś moją kampanię!