
Rzeszów, 1 kwietnia 2025 r.
Szymon Hołownia w Rzeszowie: o bezpieczeństwie, wspólnocie i przyszłości młodych
Kandydat na prezydenta RP, Szymon Hołownia, spotkał się dziś z mieszkańcami Rzeszowa. W swoim wystąpieniu podkreślał konieczność budowy nowoczesnego państwa odpornego nie tylko militarnie, ale i społecznie. Mówił o inwestycjach, bezpieczeństwie, roli prezydenta, a także o młodych i dzieciach – jako grupach, którym trzeba dziś dać głos i realne wsparcie.
Infrastruktura cywilna jako element bezpieczeństwa narodowego
Szymon Hołownia wskazywał, że planując miejską infrastrukturę, należy myśleć szerzej – także o obronie cywilnej. „Rzeszów ma problem z parkingami? To dobry moment, by budować parkingi podziemne z parametrami schronów. W Finlandii mają więcej miejsc w schronach niż mieszkańców Helsinek. Tak wygląda realne przygotowanie na zagrożenia. Bo bezpieczeństwo to nie tylko armia. To także odporne społeczeństwo.”
Młodzi muszą mieć większy wpływ na decyzje
Hołownia apelował również o zwiększenie udziału młodych w życiu publicznym. “Zawsze byłem zwolennikiem obniżenia wieku wyborczego do 16 lat. To nie kokieteria, to sprawiedliwość. Dziś społeczeństwo się starzeje, a ci, którzy najdłużej będą żyli z decyzjami polityków – młodzi – mają najmniej głosu. To oni będą dźwigać ciężar systemu emerytalnego, rozwiązywać kryzysy klimatyczne i społeczne. Ich głos musi być słyszany wcześniej.”
Zdrowie psychiczne dzieci jako priorytet prezydentury
Kandydat poruszył też temat zdrowia psychicznego dzieci, który – jak podkreślił – nie może być dłużej pomijany. „W Polsce każdego roku eksperci szacują dziesiątki tysięcy prób samobójczych wśród dzieci. To recenzja tego, jak my dorośli urządziliśmy ten świat. Dlatego postuluję wprowadzenie skutecznego zakazu używania smartfonów w podstawówkach oraz programy szkoleniowe dla przyszłych rodziców – jak mądrze wprowadzać dziecko w świat cyfrowy, jak rozpoznawać przemoc, jak wspierać samoocenę. Tych dzieci jest tak mało, że naprawdę możemy – i powinniśmy – o nie zadbać na każdym możliwym poziomie.”
Fundusze europejskie powinny wzmacniać polską gospodarkę i przemysł obronny
Hołownia odniósł się także do potrzeby strategicznego inwestowania środków unijnych. „Z 180 miliardów euro środków europejskich, połowa powinna zostać w Polsce. Przesunęliśmy 30 miliardów z KPO do Funduszu Bezpieczeństwa i Wzmacniania Odporności, właśnie po to, by inwestować w nasz potencjał. Dziś Unia Europejska wydaje aż 80% środków poza Europą – z czego 63% trafia do USA. My musimy budować zdolności tutaj, u siebie. Mamy miejsca, gdzie rozwijamy rewelacyjny przemysł: drony, obrazowanie satelitarne, nowoczesne uzbrojenie. To nie są wizje przyszłości, to się dzieje teraz. I trzeba to wspierać mądrą polityką inwestycyjną.”
Ukraina broni także naszej przyszłości
Odnosząc się do wojny w Ukrainie, kandydat wskazał, że dalsze wsparcie tego kraju leży w interesie bezpieczeństwa Polski.„Dziś Ukraina płaci krwią, my płacimy możliwościami – ale to nie my wznieciliśmy wojnę. Rosja gra dronami za 5 złotych, a Ukraina musi je zestrzeliwać rakietami za miliony. To nie jest równowaga. Zełenski mówi jasno: nie prosi o nic więcej, tylko o środki na obronę. Musimy o tym mówić głośno, bo Bucza nigdy nie może się powtórzyć. Żadne dziecko nie powinno płakać ze strachu, że alarm bombowy oznacza śmierć bliskich.”
Historia zobowiązuje – „Nigdy więcej Wołynia, nigdy więcej Buczy”
Hołownia zaznaczył, że przyszły prezydent musi mieć świadomość historyczną i moralny kompas. „Zanim pojechałem na Ukrainę, pojechałem do Chełma. Uklęknąłem przed Pietą Wołyńską, żeby oddać hołd ofiarom sprzed 80 lat. Bo jeśli chcesz być dziś prezydentem, to musisz mieć taki horyzont – nigdy więcej Wołynia, nigdy więcej Buczy. Nigdy więcej dzieci, które płaczą ze strachu, nigdy więcej rodzin rozrywanych przez wojnę. Pamięć musi nas zobowiązywać.”
Polityka zaczyna się od rozmowy
Na zakończenie Hołownia odwołał się do znaczenia bezpośredniego kontaktu z obywatelami – niezależnie od ich poglądów politycznych. „Po dzisiejszej konferencji prasowej podszedł do mnie mężczyzna, zadeklarowany wyborca Mentzena. Rozmawialiśmy ponad 20 minut. Bo z kim ma pogadać? Z Mentzenem przecież nie pogada, bo on ucieka. I to jest właśnie dla mnie najważniejsze – że mogę być obecny, otwarty, dostępny. Polityka zaczyna się od rozmowy.”
Prezydent jako gwarant wspólnoty i równowagi
W podsumowaniu kandydat jasno określił, jak rozumie rolę prezydenta w dzisiejszych czasach. „Prezydent powinien być strażnikiem spójności społecznej. Bo dziś nie grozi nam rosyjski żołnierz, tylko to, że się sami pozabijamy w środku – za ruskie pieniądze, podpaleni dezinformacją. Musimy temu skutecznie przeciwdziałać.”
Galeria zdjęć














